Jedni pomagali drugim. Linki holownicze i siła rąk były dziś najbardziej cenione (zdjęcia)
22:51 23-12-2023
Popołudniowe opady śniegu połączone z nagłym spadkiem temperatury sprawiły, iż jezdnie stały się bardzo śliskie. Jak już informowaliśmy, występowały niezwykle trudne warunki do jazdy.
Najgorsza sytuacja miała miejsce na odcinkach, gdzie znajdowały się wzniesienia. Wiele pojazdów nie było w stanie wjechać pod górę. Niejednokrotnie z tego powodu ruch blokowały autobusy czy też ciężarówki.
Dało się jednak zauważyć wzajemną pomoc kierowców oraz pieszych. Niektórzy samochodami terenowymi za pomocą linek holowniczych wyciągali na wzniesienia pojazdy, które utknęły. Często nawet też ciężarówki. Tak było m.in. na ul. Diamentowej, Wojciechowskiej, Nałęczowskiej czy Andersa.
Jednak niezwykle pomocna była także siła ludzkich mięśni. I to również nie tylko dla aut osobowych, lecz wpychano pod górę też pojazdy komunikacji miejskiej oraz ciężarówki. Dzięki temu udawało się udrożnić ruch.
Zanim sie zorientowali co sie szykuje, zanim posciagali kierowcow do sprzetu,przygotowali do dzialania to sie zeszlo… zaczelo sie ok 15stej a apogeum okolo 17-18stej.
Przecież prognozy meteo są na kilka godzin wcześniej podawane przez IMGW. Mieli czas przygotować się.
Lublin dziura rządzona przez nieudaczników
Piękna akcja, tylko co by się stało jakby samochód zaczął się toczyć po lodzie do tyłu, ze śliskiej nawierzchni ciężko uciec, bohaterowie skończyliby pod kołami
jesteś z tych: nie moja sprawa nie rusze palca…pewnie młodsze pokolenie