Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Był tak pijany, że stracił przytomność za kierownicą. Miał pięć promili

Był tak pijany, że w obawie o jego życie, trzeba było go przetransportować do szpitala. Zza kierownicy mężczyznę wyniesiono, gdyż nie był w stanie stać na nogach.

W czwartek wieczorem służby ratunkowe zostały powiadomione, że na ulicy Pawiej w Lublinie samochód wypadł z drogi i najprawdopodobniej mogło dojść do pożaru, gdyż wydobywa się z niego dym. Na miejsce natychmiast skierowano pogotowie ratunkowe, straż pożarną i policję. Ratownicy, we wskazanej przez zgłaszającego lokalizacji, znaleźli w pojeździe nieprzytomnego mężczyznę.

Siedział on za kierownicą, jednak ratownicy medyczni nie byli w stanie nawiązać z nim żadnego kontaktu. Sprawdzenie podstawowych funkcji życiowych wskazywało, że nic mu nie dolega. Silny odór alkoholu, jaki czuć było wokół pomógł ustalić, jaka może być przyczyna złego samopoczucia mężczyzny.

Okazało się, że 55-latek był pijany i z tego powodu stracił przytomność. Ratownicy medyczni razem ze strażakami wydostali mężczyznę z pojazdu, a następnie przetransportowali go do szpitala. Ponieważ nie było możliwości nawiązania z nim kontaktu, policjanci nie przebadali alkomatem 55-latka.

Od mieszkańca Lublina pobrana została więc krew do badań. Wynik nie pozostawiał wątpliwości co do stanu mężczyzny. Miał on bowiem blisko 5 promili alkoholu w organizmie, co uznawane jest już za dawkę zagrażającą życiu.

Policjanci lubelskiej drogówki ustalają teraz wszystkie okoliczności zdarzenia. Jak się okazuje, 55-latek może uniknąć jakichkolwiek konsekwencji swojego zachowania. Gdy ratownicy dotarli na miejsce pojazd się nie poruszał. Do tego nie zgłosiła się żadna osoba, która mogła potwierdzić, iż mężczyzna kierował samochodem.

Jak ustaliliśmy, to nie był pierwszy raz, kiedy mężczyzna po pijanemu wsiadł za kierownicę samochodu. Okoliczni mieszkańcy twierdzili, że policja już kilkukrotnie była powiadamiana o tym fakcie. Jednak gdy partol dojeżdżał na miejsce, 55-latka nie było w pobliżu.

(fot. lublin112)
2016-03-04 00:06:27

21 komentarzy

  1. a po trzecie czy to miasto lublin jest na tyle bogate ze oplaca sie do takiej interwencji wysylac straz pozarna
    …..czy do wyciagniecia alkusa nie wystarczy dwuch policjantow ktorzy maja prawo byc przy takim zgloszeniu
    ……moze jeszcze powinni na koszt podatnika wezwac do tego wydarzenia psychologa rodzinnego zeby pijak nie doznal szoku ze tulu chlopa go wyciaga z bryki
    ……skandal tak to trabia zeby nie wzywac niepotrzebnie strazy bo w danym momecie mogla by byc potrzebna do innego zgloszenia

    • Przeczytałeś pierwsze zdanie o czym zostały powiadomione służby? Skandal, że masz dostęp do internetu. Wracaj do nauki, poprzednia kiepskiej jakości.

  2. Kto nigdy nie kierował po pijaku niech pierwszy rzuci kamien…

  3. Nocny żniwiarz

    JA nie rzucę bo nie mam pod reką

  4. No, i na takich nie ma bata. Wszystko „lata im koło du…y” i można im naskoczyć. Ale, gdy przekroczysz prędkość, o to już jesteś pirat!

    • Dyrdymałkiewicz

      Nie nerwuj sja „hgjh” – żaden z dotychczasowych Rządów, ani Sejmów nie zdecydował się na uchwalenie bardziej drastycznego traktowania opojów za kierownicami i obecny też nie zmieni prawa w obawie, że jak któremuś posłowi wypadnie „po mszalnym”…
      😀

Z kraju