Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Bydło jechało w ciężarówce uwiązane za rogi. Kierowca bez wymaganych dokumentów

Od 8 do 11 marca na terenie województwa lubelskiego odbywały się kontrole przewozu zwierząt. Funkcjonariusze Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie przeprowadzali je z udziałem przedstawicielki fundacji Tier Schutz Bund Zurich oraz Animal Welfare Foundation.

W dniu 8 marca w Moszczance funkcjonariusz WITD zatrzymali do kontroli pojazd ciężarowy z przyczepą, w której znajdowało się 15 sztuk bydła. Niestety stwierdzono liczne naruszenia z zakresu wymagań transportowych, a także naruszenia regulacji specjalnych dotyczących transportu żywych zwierząt.

Kierowca nie posiadał dokumentu potwierdzającego ukończenie szkolenia dla osoby obsługującej zwierzęta podczas transportu. Ujawniono także nieprawidłowości w zakresie transportu zwierząt. Część bydła została uwiązana sznurkami za rogi, zaś samica i dojrzałe płciowo samce nie były oddzielone od siebie. Funkcjonariusze stwierdzili także nieprawidłowości w stanie technicznym pojazdu.

W stosunku do osoby wykonującej czynności związane z przewozem drogowym zostanie wszczęte postępowanie, m.in. w zakresie niewyposażenie kierowcy w wymagany dokument, dopuszczenia do wykonywania przewozu drogowego zwierząt osoby obsługującej lub opiekuna zwierząt nieposiadającego kwalifikacji do transportu zwierząt potwierdzonych przez powiatowego lekarza weterynarii, a także niedopełnienie lub niewłaściwe wykonywanie obowiązków związanych z obsługą zwierząt podczas wykonywania przewozu.

Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Lublinie od stycznia 2016 roku współpracuje z przedstawicielami fundacji: Eyes on Animals, Tier Schutz Bund Zurich oraz Animal Welfare Foundation.

2018-03-14 23:29:34
(fot. WITD)

11 komentarzy

  1. Chichotnik obywatelski

    To nawet w naszym eMPeKa wiedzą, że rogaczy i innych jeleni nie można wiązać za rogi, a ten nie wiedział. 😆

  2. No kurde…zero szacunku. Chociaż zastanawiam się skąd kibice Motura wracali, przeciez mecza w Lublinie grali

    • Toż to UBywatele RP i KODoraści na spęd w obronie demokracji jechali. POwiązali,by nie pouciekali.

  3. Jeszcze może masaże ,spa i solarium wymagane

  4. Teraz prywaciarze nawet do przewozu paliw zatrudniają bez uprawnień ADR, a co mowić o przewozie zwierząt.

    • Niemieckobrzmiące nazwy mają te fundacje. Okupacja dalej trwa tylko wystarczy ze nazwą sie fundacją i Kontrolują co chcą

  5. Wiązane za rogi. A jak niby ujarzmić dorosłe osobniki? Może poskromić rogacza za inną część ciała? To nawet technicznie możliwe. Sięgnąwszy do rozwoju rolnictwa, to właśnie wół (buchaj pozbawiony genitaliów w celu spokojności) był główną siłą pociągową. Duży osobnik, władał siłą większą od konia, ale był powolniejszy i często oporny. Zarzut wiązania za rogi, był prawdopodobnie skierowany do jakości powrozów, gdyż na zdjęciach widać dość liche powrózki zakupione wraz z bydłem. Do wiązania należy używać pewnych, mocnych powrozów! Ot taka oszczędność wartości butelki wódki, ale przy 15 sztukach to prawie skrzynka.

    • jest cały wachlarz możliwości, nie tylko stare poczciwe powrozy z czasów handlu zwierzętami po rynkach na wioskach….Jak Pan ma ochotę się dowiedzieć zapraszam na kurs konwojenta zwierząt, tam dowie się Pan wszystkiego. Cena ok. 500 zł

  6. Oczywiście te fundacje prowadziły szkolenia na Uniwersytecie Przyrodniczym i kontrole były częścią tego szkolenia. Fundacje zapewne nieźle funkcjonują przez takie akcje. Pytanie, czy ich szkolenia dają uznane certyfikaty do pracy?

Z kraju