BMW wypadło z jezdni, kierowca zostawił auto i oddalił się (zdjęcia)
08:46 15-11-2023 | Autor: redakcja
Do zdarzenia doszło w środę rano na al. Witosa w Lublinie. W rejonie ronda przy Makro samochód osobowy wypadł z jezdni. Na miejscu interweniowała policja.
Jak ustaliliśmy, kierowca BMW poruszał się w kierunku Felina. Na łuku jezdni stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego auto wypadło z drogi i zatrzymało się na pobliskiej skarpie.
Kierowca wysiadł z pojazdu i uciekł pieszo. BMW nie posiada ważnych badań technicznych, jak też obowiązkowego ubezpieczenia OC. Teraz funkcjonariusze drogówki poszukują kierowcy oraz ustalają dlaczego oddalił się z miejsca zdarzenia. Zablokowany jest jeden pas jezdni w kierunku Świdnika. Nie ma większych problemów z przejazdem.
Galeria zdjęć
(fot. nadesłane Piotr, Marcin, lublin112.pl)
jak?
jak to jak, zobacz na przód auta wygląda jak po udarze, a ty się pytasz jak?? chyba gorsza z wyglądu to tylko multipla
Nie ma ważnych badań, OC. Ciekawe czego jeszcze nie miał kierowca. Pewnie ważnego prawka i nie było też trzeźwości.
Rozumu!!! Rozumu mu brakuje. Całą resztę da się kupić
Musi na cyku i myk chodu do domu do mamy
Taki twardziel a chowa się za sukienka mamusi
Bez badań? Po używkach/alkoholu? Brak chęci za zapłacenie mandatu?
Przecież i tak go znajdą. Jak nie kierowcę, to właściciela…
nie znajdą. pójdzie do umorzenia.
Na dzień dobry za brak OC właściciel i zapewne jednocześnie kierowca zabuli 7200. A to nie koniec wydatków.
Tylko jeden pas zamknęli? Całą nitkę na Świdnik, co się szczypać. I po dwa wozy straży na każdy pas!
Nie popuść czasem.
Chyba w ciebie
… Dziaduniu super koment
Czego wy się czepiacie, porządne auto – kupione za pińcet plus i jeszcze na paliwo zostało.
Kara za brak OC przewyższa wartość tego gruzu. Jak znajdą właściciela to zarobiony jest. Ale to pewnie kupił i nie przerejestrował ” przyjaciel” ze wschodu.
Po co mu badania i OC skoro rowery jeżdżą po ulicach i nie mają nic.
Bo kieruje pojazdem silnikowym, co do których to pojazdów jest taki wymóg.
A rowery w Lublinie to jeżdżą głównie po chodnikach.
Lepszy jest przykład z wózkami sklepowymi. Jeżdżą po parkingach i też nie mają OC, ani tablic. Oświetlenia też nie mają. Hamulców też nie.
Dlatego nie raz takie wózki lądują na drzwiach samochodów. Hulajnoga elektryczna ma silnik i co piąty rower.
z tym że wózki sklepowe należą do sklepu i nie poruszają się po ulicach chodnikach poboczach przejściach etc. rowerzyści to zakały, znajomość przepisów to pewnie występuje u co 5, ubezpieczenia nie płaci, mandaty go nie dotyczą bo to pan pedalarz. i potem zdziwienie że nie może rowerem przez przejście dla pieszych przejechać, taki jest poziom wiedzy rowerzystów co do przepisów.