BMW wypadło z drogi, uderzyło w drzewo i dachowało. Kierowca zginął na miejscu (zdjęcia)
23:02 08-02-2022 | Autor: redakcja
Do wypadku doszło we wtorek około godziny 21:40 w miejscowości Rzeczyca Ziemiańska w gminie Trzydnik Duży w powiecie kraśnickim. Służby ratunkowe zostały zaalarmowane o dachowaniu samochodu osobowego. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak ustaliliśmy, zdarzenie miało miejsce na drodze powiatowej prowadzącej z Węglina do Stróży. Z przekazanych nam informacji wynika, że kierujący BMW mężczyzna na łuku jezdni stracił panowanie nad pojazdem. Auto następnie wpadło w poślizg, uderzyło w drzewa i zatrzymało się ba boku.
Pomimo starań ratowników, życia kierowcy nie udało się uratować. 29-latek zginął na miejscu. Teraz policjanci ustalają szczegółowe okoliczności oraz przyczyny wypadku. Czynności nadzorowane są przez prokuratora.
(fot. KP PSP Kraśnik)
przyczyna brawura fura predkosc opony i juz wystarczy a no jeszcze 29 lat chociaz juz powinno switac w łepetynie ale ten mial przestawiony czas plus 5 lat
Szkoda człowieka.
Ale dobrze, że w drzewo, a nie w inne auto..
Nie wiem, do czego pijesz. To mój pierwszy komentarz pod tym newsem. Jakiś prowokator się pode mnie podszywa czy jak?
I już kretyni przeprowadzili w komentarzach całe dochodzenie, nie odchodząc do swoich ekranów… Oby przy waszej śmierci też nie zabrakło przemądrzałych sępów.
Setki podobnych przypadków pozwalają zbudować statystyki. Przepis na samochód dla młodego – tani, duży i szybki. Najlepiej ze śmigłem na masce. Stan techniczny i ogumienie? Nieistotne. Ojciec zna diagnostę, to podbije. To się znikąd nie wzięło. Vega mógłby o tym pato historię nakręcić. „Ja wiem, ja wiem, będę to robił. Już się z mechanikiem umawiałem w zeszłym roku po przeglądzie jak mi uwagę zwróciłeś, ale czasu nie było.”
Ot i cała prawda …
Sam był mechanikiem a to że miał starszy samochód nie znaczy że nie był doinwestowany. Jak jest lód na drodze to nawet najlepsze opony nie pomogą.
Ciężko przy 40km/h, mając dobre opony i zawieszenie, wpaść na drzewo i się zabić.
Nawet pancerne BMW nie ochroniło lekkomyślnego kierowcy. Dobrze, że w bolcie nie jeździł
Nie życzę sobie komentarzy Proszę to uszanować.!!!
Masz prawo życzyć sobie czego chcesz. A my mamy prawo tego NIE SZANOWAĆ!!! Kim jesteś, że dajesz sobie prawo do cenzury?
Powolniakiem nie był, pokazał jak się jeździ
Tak . Jak mogło dojść do takiej tragedii . Przecież to był jeden z tych który jeździł bardzo szybko , ale przecież bezpiecznie . Bimber też w szoku .
drzewa zabijają , drzewa nie dają szansy – po co komu drzewa przy drodze ogrom ludzi ginie na drzewach a mogloby przeżyć! pomyslcie nie wypisujac bzdur! czyjes , każde dziecko zanim rozumu nabedzie powinno miec szansę!! drzewa nie daja szans- miejsce drzew na nieuzytkach daleko od szosy jest ogrom miejsc gdzie mozna je posadzić!
Rysiek, latem, nawet w upały sporo podróżuję rowerem (np. do Nałęczowa), w którym nie mam klimy. Te drzewa są dla mnie ukojeniem przed spiekotą.
Z kolei zimą, te drzewa wyznaczają drogę pośród śniegów. A że iluś tam ludzi na tych drzewach zginie, niektórzy nawet nie na własną prośbę, to pan pikuś.
zrobic zatoki spoczynkowe dla rowerzystow i podruzujacych! – drzewa nie daaja szansy drzewa zabijaja!
Dosciekliwy opisał w punkt ,szybko jeździł ale za to bezpiecznie .
Felce z rantem. A gumy łyse. Szkoda było parę złoty na oponki to na pogrzeb się wyda.