Przywrócony został już ruch na al. Solidarności i al. Warszawskiej. Mężczyzna, który groził, że skoczy z wiaduktu, zszedł w bezpieczne miejsce. Trafił do szpitala.
To niech sie zabije gdzieś w domu lub gdzie indziej a nie blokuje ruch samochodów idiota żeby robić taki cyrk
Max
Bo jak ktoś chce odebrać sobie życie, to idzie i to robi, w ciszy, a nie urządza cyrk.
.......................,
Dokładnie jest tak jak napisałeś- jak ktoś chce ze sobą skończyć to to robi w ciszy i bez widowni.
maniek
Może miał, może nie miał – na pewno chciał zwrócić na siebie uwagę.
W takich sytuacjach są wielkie emocje i nie pomimo tego, że może i nie chciał, to nie wiadomo jak by się to skończyło.
Jeśli naprawdę cierpi na depresję i ma chęć się zabić to – to zrobi, tu na szczęście ewidentnie domagał się pomocy.
OTUA
Zatrzymać na trzy miechy na obserwację bez prawa widzeń. Lato przeminie, a on nie po,ucha.
Luoi
Pod publikę
A może
zawód miłosny? W Poznaniu uczą jak go rozwiązać.
WAS
A wystarczyło postawić kolesia z karabinem i krzyknąć „złaź, bo zastrzelę”, i cała blokada trwałaby 38 sekund.
Seba_Lublin
Mógł se skoczyć. Może zeszło by ciśnienie. A skok z wysokości na dmuchany materac całkiem fajna sprawa.
Andrzej
Nie zazdroszczę co go czeka w tym szpitalu. Wolałbym skoczyć niż tam trafić . Albo wyjdzie albo i nie.
///
powinien se wziąść folię z celownikiem , i trafi , i nie nabrudzi , i korków na 10km nie zrobi dzban , partacz samobójca niedoszły
Wcale nie miał zamiaru skoczyć.
Skąd to możesz wiedzieć?
To niech sie zabije gdzieś w domu lub gdzie indziej a nie blokuje ruch samochodów idiota żeby robić taki cyrk
Bo jak ktoś chce odebrać sobie życie, to idzie i to robi, w ciszy, a nie urządza cyrk.
Dokładnie jest tak jak napisałeś- jak ktoś chce ze sobą skończyć to to robi w ciszy i bez widowni.
Może miał, może nie miał – na pewno chciał zwrócić na siebie uwagę.
W takich sytuacjach są wielkie emocje i nie pomimo tego, że może i nie chciał, to nie wiadomo jak by się to skończyło.
Jeśli naprawdę cierpi na depresję i ma chęć się zabić to – to zrobi, tu na szczęście ewidentnie domagał się pomocy.
Zatrzymać na trzy miechy na obserwację bez prawa widzeń. Lato przeminie, a on nie po,ucha.
Pod publikę
zawód miłosny? W Poznaniu uczą jak go rozwiązać.
A wystarczyło postawić kolesia z karabinem i krzyknąć „złaź, bo zastrzelę”, i cała blokada trwałaby 38 sekund.
Mógł se skoczyć. Może zeszło by ciśnienie. A skok z wysokości na dmuchany materac całkiem fajna sprawa.
Nie zazdroszczę co go czeka w tym szpitalu. Wolałbym skoczyć niż tam trafić . Albo wyjdzie albo i nie.
powinien se wziąść folię z celownikiem , i trafi , i nie nabrudzi , i korków na 10km nie zrobi dzban , partacz samobójca niedoszły
Czyli dopadł go syndrom presuicydalny.
Czyżby to był Antoni M?