W niedzielę w Lublinie odbędzie się Pierwszy Bieg „Na Golasa”
09:53 24-02-2018
Lubelski Klub Morsów organizuje jutro Pierwszy Bieg „Na Golasa”, który odbędzie się nad Zalewem Zemborzyckim. Jak mówią morsy, ideą biegu jest zmaganie z własnymi ograniczeniami przy zdrowej sportowej rywalizacji, promocja biegów, zdrowego trybu życia i hartowania organizmu w niskich temperaturach.
Zgłoszenia do biegu był przyjmowane do wczoraj, ale w dniu biegu, jeżeli będzie ktoś chętny, będzie miał okazję się zapisać. Limit biegaczy ustalono na 190 osób.
Uczestnicy Biegu startują w następującym ubiorze:
– Mężczyźni – w butach i szortach (stringi też mogą być)
– Kobiety – w butach, szortach (stringi też mogą być) i jednoczęściowym zakryciu tułowia,
Za każdą dodatkową część garderoby będą doliczane karne sekundy. Osobom nieprzyzwyczajonym do zimna zaleca się udział w koszulkach t-shirt, czapkach i rękawiczkach, za które będą doliczane karne sekundy. Biegacze muszą mieć także odpowiednie obuwie do biegania. Z uwagi na termin Biegu występuje możliwość zalegania śniegu i lodu na trasach biegu.
Po zakończonej rywalizacji będzie okazja na rozgrzanie się gorącą zupą i herbatą. W programie przewidziana jest także wspólna kąpiel. Bieg odbędzie się na dwóch dystansach 1 Mm (mila morska) tj. 1852 m i 2,6 Mm. Start biegu o godzinie 11.
2018-02-24 09:38:38
(fot. mat. org.)
A notable z Lublina jacys bedo?
Ta budowla na Zalewie Zemborzyckim nie jest tamą tylko zaporą. Tamy nie są budowlami spiętrzającymi wodę.
Ludzi poje ło już całkiem
Kiedyś dość często startowałem w różnych biegach, ale w tej chwili już bardzo rzadko. Większości jest to szpanerstwo i parcie na szkło. Przed samiutkim startem fotka na fejsika i relacja on-line + a’la bal przebierańców i foto budka obowiązkowo.. Z konkurencją sportową nie wiele ma już to wspólnego. A tego typu „bieg” opisany w artykule to już w ogóle nie porozumienie. Jak widać wynalazków nie brakuje. Jedynie małe lokalne biegi mają jeszcze swój klimat
Najbardziej lubię takie mamuski między 35 a 45 rokiem życia.
Naga mila…
Chyba twórcy nie do końca ogarniają, co znaczy bieg „Na Golasa”. Wyjaśniam więc – oznacza to, że biegnie się NAGO, bez jakiegokolwiek przyodzienia, ewentualnie w butach, by zapobiec skaleczeniom. Znanych przykładów takich biegów na świecie jest co najmniej kilka, w Polsce – „Naga Mila” lub też „Nagi Bieg” na Przystanku Woodstock. Polecam!