Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Nie żyje kolejny rowerzysta. 90-latek wjechał pod volkswagena

Dwóch rowerzystów zginęło wczoraj na drogach naszego regionu. Najpierw 27-latek w Konopnicy, później 90-latek w Łaszczowie.

Do wypadku doszło w środę około godziny 12 w miejscowości Łaszczów w powiecie tomaszowskim. Rowerzysta zderzył się tam z samochodem osobowym. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy tomaszowskiej drogówki wynika, że kierujący rowerem starszy mężczyzna, wymusił pierwszeństwo przejazdu na jadącym prawidłowo volkswagenie.

Doszło do zderzenia obu pojazdów w wyniku którego kierujący jednośladem został przez pogotowie ratunkowe przetransportowany do szpitala. Lekarze od początku jego stan określali jako krytyczny, mężczyzna doznał m.in. poważnych obrażeń głowy.

Niestety 90-latek zmarł w szpitalu. Kierujący volkswagenem 27-latek był trzeźwy. Trwa ustalenie szczegółowych okoliczności zdarzenia.


Wyświetl większą mapę

(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2015-06-18 07:30:01

7 komentarzy

  1. Agdzie ten 27-latek co miał zginąć jako rowerzysta?

  2. Ciapciakówna nieruszana

    Co się dzieje w tym roku!!! Prawie na swoje życzenie ginie kolejny rowerzysta.
    Czyżby nastała nowa moda na samobójstwa za pomocą rowerów?

  3. Jak to „dobrze”, że ten rowerzysta nie może się bronić, będzie można śmiało otrąbić go winnym wypadku…

  4. i kierowca i cyklista

    Rowerzyści dostali takie uprawnienia jak Swięte Krowy w Indiach, według ówczesnego prawa prawie zawsze winien jest kierowca czterokołowca. Podłóg praw fizyki nie zawsze prawo stanowione chroni życie i zdrowie uprzywilejowanego (czytaj rowerzysty). Dlatego trochę pokory i logicznego myślenia w ruchu ulicznym. Ja Byłem na Prawie nie przywróci Ci Życia i Zdrowia.

  5. Nie wymusił, poruszał sie po jezdni prawidlowo, kilkadziesiąt km.od domu najechał pirat drogowy i roztrzaskał człowieka. Dobrze wie co zrobił, brak odwagi nie pozwala przyznac sie do winy. Proponuję psychologa i leczenie bo zginie jeszcze wiele osób albo zostaną kalekami przez takich pseudo kierowców.

    • Kilkadziesiat metrow od domu/tu drobna poprawka, zawsze poruszał sie prawidlowo nie wadząc nikomu, aż znalazł sie feralny kierowca który w końcu zabił a byl to juz jego trzeci wypadek z uczestnictwem ludzi którzy byli poszkodowani mimo tak młodego wieku. Ze tez takiemu pozwala sie poruszać autem. Bylem na placu na którym stal samochód, z roztrzaskaną szyba, i wgniecionym dachem, z uszkodzonym,lewym zderzakiem i lampą, towar walnięty byl czołowo co bylo widoczne gołym okiem. Musiał nieźle cisnąć na pedał.

Z kraju