Wtorek, 16 kwietnia 202416/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wypadek na budowie obwodnicy: Każdy z uczestników w pewnym stopniu zawinił?

Niezwykle trudne postępowanie czeka śledczych badających sprawę dzisiejszego wypadku, do którego doszło na budowie obwodnicy Lublina. Do zdarzenia przyczynić się mogło kilka czynników.

Wypadek wydarzył się w środę około godziny 10:30 w lesie w Konopnicy, na budowie węzła łączącego drogę krajową nr 19 z budowaną obwodnicą Lublina. Na wyjeździe z placu budowy znajdował się mężczyzna, który kierował ruchem. Jego zdaniem było zatrzymywanie ruchu na drodze krajowej nr 19, gdy pojazdy transportujące materiały do budowy obwodnicy wjeżdżały lub też wyjeżdżały z budowanej obwodnicy. Widząc nadjeżdżającą wywrotkę załadowaną ziemią, której kierowca zamierzał wyjechać z budowy, podniósł do góry „lizak” sygnalizując jadącym od strony Lublina pojazdom, by się zatrzymały. Jednak jak relacjonowali znajdujący się w pobliżu robotnicy, kilku kierowców zignorowało sygnały i ominęło kierującego ruchem.

Jednym z nich miał być kierowca MAN-a z naczepą. W tym czasie, kierujący wywrotką, widząc że ruch jest wstrzymany, wyjechał na ulicę. Nie spodziewał się jednak jadących wciąż pojazdów. Wtedy doszło do zderzenia obu ciężarówek. Uderzona w bok wywrotka została zepchnięta na pobocze, którym poruszał się rowerzysta. Wpadł on pod koła załadowanego ziemią auta.

Natychmiast zostały powiadomione służby ratunkowe. Na miejsce przyjechała straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja. Niestety na pomoc dla rowerzysty było już za późno. Ważąca 30 ton wywrotka przejechała tylnymi kołami po mężczyźnie, powodując że 27-latek zginął na miejscu. By wydostać mężczyznę spod kół, strażacy rozładowali ziemię z wywrotki a następnie unieśli za pomocą dźwigu tył auta. Ofiarą okazał się pracownik budowy, który kilkaset metrów dalej zajmował się kierowaniem ruchem. Z nieustalonych jeszcze powodów, wsiadł on na rower i przyjechał w rejon gdzie doszło do wypadku.

-Jego nie powinno tutaj być, miał stać z drugiej strony i tam kierować ruchem. Nikt nie wie, po co tu przyjechał, może w upale zachciało mu się pić a skończyła mu się woda. Trudno to teraz ocenić – tłumaczył naszemu reporterowi jeden z robotników nadzorujących prace.

Prowadzone pod nadzorem prokuratora czynności w miejscu wypadku trwały cztery godziny. Funkcjonariusze lubelskiej drogówki zabezpieczali każdy pozostawiony ślad, który może przyczynić się do ustalenia dokładnych okoliczności a przede wszystkim przyczyn tragicznego zdarzenia. To jednak może okazać się niezwykle trudne. Okazuje się bowiem, że wpływ mogło tu mieć wiele czynników a każdy z biorących udział w zdarzeniu mógł się w jakimś stopniu do niego przyczynić.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący ruchem nie powinien wypuścić z placu budowy pojazdu, dopóki nie miał pewności, że jadące drogą krajową auta zdołały się zatrzymać. Również kierujący wywrotką powinien przed włączeniem się do ruchu, upewnić się czy może manewr ten wykonać bezpiecznie. Kierowca MAN-a z kolei nie przyznaje się, by zignorował dawane mu sygnały do zatrzymania się, choć kilku świadków zapewnia, że tak było. Do wyjaśnienia pozostaje również, co robił w tym miejscu rowerzysta, skoro powinien w tym czasie kierować ruchem w innej części placu budowy.


Wyświetl większą mapę

(fot. lublin112)
2015-06-17 22:33:14

36 komentarzy

  1. Barany wy puste. Na polskich budowach to nikt nie ma uprawnień i umowy o pracę. Zapewne ani ten ani drugie nie kierował ruchem tylko jakaś sierota przygarnięta za 5 zł z ulicy, która zamiast czerwonego lizaka miała pustą butelkę po czerwonym winie.

  2. jasne na drodze gdzie każdy go widział to na pewno bez uprawnień i z alkoholem i jeszcze w firmie która ma swoją markę. zastanów się co piszesz dscsdc. to że gdzieś coś widziałeś to nie znaczy że tak wszędzie jest. czy naprawdę poczułeś się lepiej obrażając zmarłego

  3. marcin od 4 lat miał umowe u opoki maila papiery na kierowanie ruchem sama widzialm czlowiek ktory nie pił rozwozi l ludzi w firmie pracował p 20 godzin jak macie czelnośc tak o nim pisać

Z kraju