Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zemsta kłusowników czy niechęć do wędkarzy. Pułapki na drodze dojazdowej do jeziora (foto)

W okolicach jednego ze zbiorników wodnych, z którego niebawem znów będą mogli korzystać wędkarze, układane są deski najeżone gwoździami. Podejrzenia padają na okolicznych mieszkańców.

17 komentarzy

  1. Wszędzie ludzkie śmiecie się znajdą

  2. Nadziana jak dobra kasza skwarkami

  3. Tyle lat kłusowali miejscowi a teraz się ukruci patologii.

  4. Za mało jest strażników żeby upilnować tyle jezior o rzece wieprz już nie wspomnę bo jest wyczesana prawie do zera.

  5. Polski Związek Walikoniów ?

  6. Takie to polskie… Z mlekiem matki wyssane.

  7. My tu będziemy rządzić

  8. mnie nie dotyczy kupuje ryby w sklepie ale troche spasujcie- ludzie mieszkajacy nad jeziorami czy rzekami przez wieki na swieta łapali jakas rybke w rzece jeziorze wiec jesli z takiego jeziora wyjmie sie 10-20 kg ryb to jezioro nie obumrze – lapacza ryb traktowac jak najwiekszego złoczynce to troche nie bardzo co innego zakladajacy wnyki gdzie zwierzyna godzinami cierpi zanim zejdzie ktos powiedzial ,, nadgorliwosc gorsza od faszyzmu”

  9. Jak zadarli z miejscowymi to aby patrzeć jak wszystkie ryby będą otrute i niech wtedy dba o zbiornik PZW z miejscowymi zawsze lepiej się wychodzi jak się dobrze żyje czy jest się wędkarzem czy myśliwym

  10. tylko DE..L mógł coś takiego zrobić . Przecież dziecko mogło przez przypadek tamtędy iść na spacer

    • Przez przypadek to można w krowi placek wdepnąć, a nie pójść na spacer!
      Ale faktycznie, jakby dzieciak w to wszedł – to słabo.

      (mam działkę (do sprzedania :P) nad tym jeziorem, ale sam nie wędkuję)

Z kraju