Niedziela, 19 maja 202419/05/2024
690 680 960
690 680 960

Z kraju: Tragicznie zakończony egzamin na prawo jazdy. Zobacz moment zderzenia pociągu z autem

Serwis Podhale24.pl opublikował nagranie z monitoringu, na którym widać moment tragicznego wypadku na przejeździe kolejowym. Doszło do niego podczas egzaminu na prawo jazdy. W wyniku zderzenia pociągu z autem osobowym śmierć poniosła 18-letnia kobieta.

39 komentarzy

  1. Dederkałło Narcyz

    Niezbyt wyszukany sposób na rozstanie się z tym światem.
    Ale kto zna zapotrzebowanie boskie na aniołki.

  2. chociaż Wy moglibyście sobie darować ten film…bo tym hienom z tvn i wp sie nie dziwie ale wy?

    • Kreator komentarza

      Jak żeś taki wrażliwy zamknij oczy, albo wejdź na portal może jakiegoś przedszkola 😀 albo fabryki pluszowych zabawek 🙂

    • dlaczego egzaminator nie pomógł jej odpiąć pasów, to przecież kursantka …uciekł sam a kapitan opuszcza statek ostatni..

  3. nie było znaku STOP przed przejazdem ?
    szkoda życia

    • Nie musiało być bo egzaminowany ma wiedzieć że ma się zatrzymać przed przejazdem
      dlatego egzaminator zapewne zahamował na torach by poinformować kursantkę iż właśnie zakończyła egzamin właśnie wtedy auto zgasło – szkoda tylko że zabrakło czasu na ponowne uruchomienie pojazdu i opuszczenie torów 🙁

      • Brawo dla egzaminatora w takim razie. Znalazł najlepsze miejsce a teraz beknie za to.

      • Jeśli zahamował na torach to powinien odpowiadać za spowodowanie jej śmierci. Dziewczyna nie miała prawka więc niekoniecznie potrafiła ocenić sytuację. Tak to jest z egzaminatorami, że za wszelką cenę próbują obalać egzaminowanych tym razem z tragicznym efektem.

  4. Widać że egzaminator zachamowal za nią Szybko jechała a ten palant zachamowal i zgasło auto I piero… L.to jest Tylko moje zdanie

  5. Nie wiem czy egzaminator sie do tego nie przyczynil chyba za pozno chcial ja wyhamowac powinien duzo wczesniej jej nacisnac hamulec albo pozwolic juz przejechac i za torowiskoem ja oblac. Bo widac ze ona wjechala na torowisko wiec sam w sobie nie zgasl silnik.
    Wyrazy wspolczucia dla rodziny

  6. Wygląda na to że Jej egzaminator wyhamował,silnik zgasł. Tam na bank jest Stop.

  7. a może to egzaminator zatrzymał auto jakoś dziwnie szybko się zatrzymał

  8. Zrzucić nogi z pedałów i przekręcić stacyjkę na rozruch,a nie spier….ć. Dziewczyna (jeszcze nie kierowca) sama próbowała jeszcze w ostatniej chwili ruszyć. Ciekawe czy jakby obok siedziała jego córka też by ją zostawił samą i uciekł.

    • Co ty pleciesz. W nowych samochodach jest start stop. Poza tym jak nie wciśniesz sprzęgła to rozrusznik nie zakręci.

      • Andrzej. Daję Ci do dyspozycji dwa auta popularne w szkoleniu. Toyota Yaris i Hyundai i20. Zostawiam Ci auto na środku torów lub skrzyżowania, do wyboru. Spróbuj zrobić po Twojemu i daj znać o efektach. Od razu Ci mówię, że Twoja teoria się rypie, bo jest jak ZS pisze. Bez wciśnięcia sprzęgła nie masz prądu na rozruszniku.

  9. Ja tam nie mam problemu ze zrozumieniem, dlaczego dziewczyna nie wysiadła i do końca chciała umknąć nadjeżdżającemu pociągowi. Przede wszystkim, zależało jej, żeby zdać egzamin. Gdyby zwiała z auta, to miałaby po egzaminie. Po prostu do końca wierzyła, że ruszy i wszystko skończy się dobrze. Druga sprawa, bała się, że obciążą ją kosztami skasowanego pojazdu. To przecież byłaby jej wina, że samochód został zniszczony. Lęk może irracjonalny, ale po prostu bała się, co będzie.

    W internecie można znaleźć mnóstwo nagrań z mniej rozgarniętymi kierowcami, którzy wjeżdżają pomiędzy opuszczone rogatki i ryzykując życie swoje, a często i współpasażerów (kierowcy autobusów i autokarów) nie wyłamują rogatek (których naprawa wyniosłaby zapewne grosze), tylko usiłują tak wymanewrować pojazd, aby zbliżający się pociąg ominął go choćby o milimetry. Do tego właśnie prowadzi chore prawo, które przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności za niszczenie cudzego mienia. Dlatego ludzie wolą ryzykować życiem niż spowodować choć minimalne straty.

    Tak jak ta dziewczyna.

    • To nie może być w żadnym wypadku wina tej dziewczyny, wszak nie ma uprawnień, a jednak prawo zezwala jej na poruszanie się po drogach publicznych. Winnymi są instruktorzy, którzy ją szkolili i egzaminator. Nikt więcej. Karnie mogą się wywinąć zawiasami, ale cywilnie pójdą w skarpetkach. Firma prowadząca szkolenia też niech lepiej znajdzie dobrych prawników.

  10. a co kur..wa miał zrobić ? czekać aż go pociąg ubije w tym aucie ? ….instruktor to nie kapitan TITANICA …. na „ratowanie ” sytuacji ,odpalanie właczanie biegu nie było już czasu , to czlowiek się instynktownie ratuje ucieczką …już widze „bohaterow ” komentujacych na jego miejscu …spier….dalali by szybciej niż on z tego auta

    • A według mnie egzaminator już tym, że pozwolił jej wjechać na tory bez upewnienia się podpadł. Co do reszty to się zgadzam : instynkt.

    • Jasna sprawa tyle że dlaczego nie wysiadła ona? Widzę na nagraniu że czasu było sporo żeby rozpiąc pasy i nawiać. Więc czemu? Moze to egzaminator powinien dać sygnał dziecku że ma uciekać. Chyba że sparaliżował ją lęk. Tak też moglo być.

      • Stres, spanikowała i zapłaciła najwyższą cenę za gapowe instruktora. Ewidentnie to jego wina. Oby zgnil w pierdlu. O ile zachowały się nagrania z samochodu to Sąd nie powinien mieć wątpliwości, co wydarzyło się w środku pojazdu, chwilę przed tragedią. Niewykluczone nagranie z pociągu. Ma cieplo doswiadczony egzaminator.