Zakończył się proces kierowcy autobusu komunikacji miejskiej, którego prokuratura oskarżyła o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym na rondzie koło Gali w Lublinie. Sędzia orzekł, że winni wypadku są obaj jego uczestnicy, czyli kierowca autobusu, jak również jadący hulajnogą 10-latek.
Nigdy w życiu nie puściłabym dziecka samego na takim skrzyżowaniu i na takiej hulajnodze. Wiem. To przykre. Ale nigdy bym na to nie pozwolila. Wole być wyśmiewana przez innych że wychowam dziwaka. Wole mieć dziwaka niż zostać sama. Co do wyroku, nie mnie oceniać. Bo nie znam sie.
Staś
Nie rozumiem czemu winny jest kierowca a nie dziecko i ojciec dziecka. To ojciec dziecka powinien dostać karę w zawiasach za bycie idiotą i przyczynienie się swoją głupotą do śmierci dziecka.
rebie
Winny jest gówniarz i rodzice. I tyle w temacie.
Ona
No ale jak dziecko miało jednak to zielone światło?? trudno oczekiwać od dziecka tak małego że będzie alfą i omegą odnośnie znajomości przepisów. Miał zielone to sobie wjechał. I tak to się skończyło.
Anonim
głupi gówniarz nie ma placu zabaw do jeżdżenia hulajnogą tylko ulicę tak mądre rodzice pilną
lo
Od samego początku była wina kierowcy, przejechał dzieciaka na przejściu dla pieszych. Skoro dzieciak walnął w bok autobusu, to znaczy, że jeszcze wymusił na pieszym wjeżdżając na przejście! Ile matołów wypisuje tutaj bzdury, to ręce opadają!
Nigdy w życiu nie puściłabym dziecka samego na takim skrzyżowaniu i na takiej hulajnodze. Wiem. To przykre. Ale nigdy bym na to nie pozwolila. Wole być wyśmiewana przez innych że wychowam dziwaka. Wole mieć dziwaka niż zostać sama. Co do wyroku, nie mnie oceniać. Bo nie znam sie.
Nie rozumiem czemu winny jest kierowca a nie dziecko i ojciec dziecka. To ojciec dziecka powinien dostać karę w zawiasach za bycie idiotą i przyczynienie się swoją głupotą do śmierci dziecka.
Winny jest gówniarz i rodzice. I tyle w temacie.
No ale jak dziecko miało jednak to zielone światło?? trudno oczekiwać od dziecka tak małego że będzie alfą i omegą odnośnie znajomości przepisów. Miał zielone to sobie wjechał. I tak to się skończyło.
głupi gówniarz nie ma placu zabaw do jeżdżenia hulajnogą tylko ulicę tak mądre rodzice pilną
Od samego początku była wina kierowcy, przejechał dzieciaka na przejściu dla pieszych. Skoro dzieciak walnął w bok autobusu, to znaczy, że jeszcze wymusił na pieszym wjeżdżając na przejście! Ile matołów wypisuje tutaj bzdury, to ręce opadają!