Tragicznie w skutkach zakończyło się wieczorne zderzenie motocyklisty z samochodem osobowym. Nie udało się uratować życia młodego mężczyzny, który kierował jednośladem.
Oprócz traumy ma też nowa wiedzę: nie skręcaj gdy cię wyprzedzają nawet wtedy, gdy wjeżdżasz na własne podwórko.
Franio
Kolejna niepotrzebna śmierć.
Nikt nie napisze, że denat musiał wyprzedzać bo musiał dowieść ciepłe bułeczki do sklepu. Z kolei, co szkodziło kierującej aŁdi upewnić się, że ktoś jej nie omija/wyprzedza?
hmmm
Bo wtedy Franio nie miał by zagadki.
gościu
następny…. to już nudne się robi.
Mefir
szkoda chłopaka….. teraz już tylko grabarz się nim zajmie
jeżeli dziewczyna skręcała na posesję to musiała już jechać powoli, ale motocyklista pomyślał, że pewnie zdąży przelecieć koło niej i przeliczył się. Te naklejki patrz w lusterka motocyle są wszędzie są bez sensu. Motocyklista powinien umieć przewidywać i myśleć za inych, bo to jego życie i zdrowie. Szkoda dziewczyny, bo tak czy siak będzia miała go na sumieniu
jerbie
Ta sucz go zabiła i nie pomoże jej fakt, że nie miał papierów. Do garów ale w ZK (min. 10 latek).
debet
sam sie zabił , jesli nie miał papirow to rower co najwyzej ,bo na moto to trza myslec za innych a nie maneta i opor ile fabryka z Japoni dała
memento mori
Nie sygnalizowanie zamiaru zmiany kierunku jazdy powinno być karane jak najcięższe wykroczenia drogowe. Dziwne jest to, że policjanci są ślepi na te wykroczenia. Już niejeden motocyklista przez to zginął lub został kaleką. Ale nie bronię też motocyklistów, którzy nie potrafią jeździć po drogach publicznych a na torze są cieniasami. „PATRZ PRZED SIEBIE – SAMOCHODY SĄ WSZĘDZIE”.
Ala
Dodam jeszcze że sygnalizowanie zmiany kierunku jazdy bardzo często wykonywane jest prawie w momencie manewru są też tacy którzy zaczynają manewr i dopiero po tym włączają kierunkowskaz. Zastanawiam się po co? Zwłaszcza jak było to skręcanie na posesję (nie było to skrzyzowanie) to kierunkowskaz warto włączyć DUUUzo wcześniej , potem zwolnić odpowiednio i następnie przed skrętem spojrzeć w lusterka!!!!! Takie proste a ZBYT wielu kierowców nie robi tego poprawnie, kierunkowskaz służy do informowania innych o naszych zamiarach odpowiednio wcześniej tzn bezpieczniej dla wszystkich
Taka Prawda
Kierująca posiadała uprawnienia? Posiadała. Motocyklista posiadał uprawnienia? Nie. Co tu więcej komentować?
Aaron Fleischman
Dokładnie. Prawo powinno stanowić, że jeśli nie masz PJ, ważnego przeglądu albo ubezpieczenia, to w razie kolizji lub wypadku jest zawsze twoja wina (jak w przypadku drogowych meneli), bo nie posiadając, którejkolwiek z w/w rzeczy, nie masz prawa w ogóle wsiadać do auta i poruszać się po publicznych drogach. I to powinno być punktem wyjścia w tego typu sprawach.
Winny jest ten, który nie ma uprawnienia do kierowania nawet gdyby nie był sprawcą, sprawcą zostanie ten kto umyślnie wsiada w pojazd bez uprawnień na drogach publicznych, czy to tak ciężko zrozumieć? Każdy by chciał jeździć czy ciężarówką czy osobówką czy traktorem, uprawnienie jest obowiązkowe tylko sami nienormalnie ludzie wyeliminują się z dróg
Ninja
Bzdura, winny jest ten kto spowodował, lub przyczynił się do wypadku. Na motocykl chłopak uprawnień nie miał, ale miał na inne pojazdy=przepisy i zasady RD znał. Pozostaje kwestia kierunkowskazu i prędkości. Gdyby zastosowali, oboje, zasadę ograniczonego zaufania i zachowali szczególną ostrożność podczas wykonywania manewrów, nie było by tej tragedii. Jedno z nich, albo oboje, popełnili błąd. Zwykle za błędy się płaci (np mandat za przekroczenie prędkości), tu cena niestety jest najwyższa.
qwerty
bronisz winnego motocyklisty bez uprawnień, puknij się w łeb
Potencjalny morderca wyeliminował się sam…tylko kierująca samochodem ma traumę
Kucharzyk nie gotuj się tak bo się wyeliminujesz haha
Oprócz traumy ma też nowa wiedzę: nie skręcaj gdy cię wyprzedzają nawet wtedy, gdy wjeżdżasz na własne podwórko.
Kolejna niepotrzebna śmierć.
Nikt nie napisze, że denat musiał wyprzedzać bo musiał dowieść ciepłe bułeczki do sklepu. Z kolei, co szkodziło kierującej aŁdi upewnić się, że ktoś jej nie omija/wyprzedza?
Bo wtedy Franio nie miał by zagadki.
następny…. to już nudne się robi.
szkoda chłopaka….. teraz już tylko grabarz się nim zajmie
W Wielączy życie się kończy
jeżeli dziewczyna skręcała na posesję to musiała już jechać powoli, ale motocyklista pomyślał, że pewnie zdąży przelecieć koło niej i przeliczył się. Te naklejki patrz w lusterka motocyle są wszędzie są bez sensu. Motocyklista powinien umieć przewidywać i myśleć za inych, bo to jego życie i zdrowie. Szkoda dziewczyny, bo tak czy siak będzia miała go na sumieniu
Ta sucz go zabiła i nie pomoże jej fakt, że nie miał papierów. Do garów ale w ZK (min. 10 latek).
sam sie zabił , jesli nie miał papirow to rower co najwyzej ,bo na moto to trza myslec za innych a nie maneta i opor ile fabryka z Japoni dała
Nie sygnalizowanie zamiaru zmiany kierunku jazdy powinno być karane jak najcięższe wykroczenia drogowe. Dziwne jest to, że policjanci są ślepi na te wykroczenia. Już niejeden motocyklista przez to zginął lub został kaleką. Ale nie bronię też motocyklistów, którzy nie potrafią jeździć po drogach publicznych a na torze są cieniasami. „PATRZ PRZED SIEBIE – SAMOCHODY SĄ WSZĘDZIE”.
Dodam jeszcze że sygnalizowanie zmiany kierunku jazdy bardzo często wykonywane jest prawie w momencie manewru są też tacy którzy zaczynają manewr i dopiero po tym włączają kierunkowskaz. Zastanawiam się po co? Zwłaszcza jak było to skręcanie na posesję (nie było to skrzyzowanie) to kierunkowskaz warto włączyć DUUUzo wcześniej , potem zwolnić odpowiednio i następnie przed skrętem spojrzeć w lusterka!!!!! Takie proste a ZBYT wielu kierowców nie robi tego poprawnie, kierunkowskaz służy do informowania innych o naszych zamiarach odpowiednio wcześniej tzn bezpieczniej dla wszystkich
Kierująca posiadała uprawnienia? Posiadała. Motocyklista posiadał uprawnienia? Nie. Co tu więcej komentować?
Dokładnie. Prawo powinno stanowić, że jeśli nie masz PJ, ważnego przeglądu albo ubezpieczenia, to w razie kolizji lub wypadku jest zawsze twoja wina (jak w przypadku drogowych meneli), bo nie posiadając, którejkolwiek z w/w rzeczy, nie masz prawa w ogóle wsiadać do auta i poruszać się po publicznych drogach. I to powinno być punktem wyjścia w tego typu sprawach.
A czyja wina w przypadku menel kontra nieposiadacz? Twoje rady są od czapy.
Grabarz nie szukasz wspólnika widzę. Biznes się rozkręca ..
Winny jest ten, który nie ma uprawnienia do kierowania nawet gdyby nie był sprawcą, sprawcą zostanie ten kto umyślnie wsiada w pojazd bez uprawnień na drogach publicznych, czy to tak ciężko zrozumieć? Każdy by chciał jeździć czy ciężarówką czy osobówką czy traktorem, uprawnienie jest obowiązkowe tylko sami nienormalnie ludzie wyeliminują się z dróg
Bzdura, winny jest ten kto spowodował, lub przyczynił się do wypadku. Na motocykl chłopak uprawnień nie miał, ale miał na inne pojazdy=przepisy i zasady RD znał. Pozostaje kwestia kierunkowskazu i prędkości. Gdyby zastosowali, oboje, zasadę ograniczonego zaufania i zachowali szczególną ostrożność podczas wykonywania manewrów, nie było by tej tragedii. Jedno z nich, albo oboje, popełnili błąd. Zwykle za błędy się płaci (np mandat za przekroczenie prędkości), tu cena niestety jest najwyższa.
bronisz winnego motocyklisty bez uprawnień, puknij się w łeb