W piątek wieczorem na ul. Jana Pawła II w Lublinie doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Kierujący oplem wypadł z drogi, uderzył w śmietnik, a następnie pojazd zawisł na jego betonowej osłonie.
Do blacharz a nie do mechanika . Już nawet zawodów nie rozróżniacie wielcy uczeni po gimnazjum ze 112.
redakcja
Od kiedy blacharz naprawia pękniętą chłodnicę i uszkodzony silnik? Oczytany i wyuczony Czytelniku 😉
Marcin
To sobie pogadalo dwoch Marcinow:)))
Kolo
Ja to ze szwagrem wyklepiemy za trzy stowki, a chlodnice damy z ursusa i bedzie git.
C.B
To nie była betonowa osłona śmietnika to była betonowa zapora przeciw okrętom podwodnym
Joe Głodomór
A że zagrożenie ze strony okrętów podwodnych może być realne, świadczy to, co przytrafiło się c.k. oberleutnantowi von Nogayowi.
Adam
Pewnie wracał od tych partaczy z serwisu pod biedronką przy JPII, wszystko by się w sumie zgadzało. Ludzie, z daleka od tych oszustów i szui bo gorzko będziecie żałować.
Do blacharz a nie do mechanika . Już nawet zawodów nie rozróżniacie wielcy uczeni po gimnazjum ze 112.
Od kiedy blacharz naprawia pękniętą chłodnicę i uszkodzony silnik? Oczytany i wyuczony Czytelniku 😉
To sobie pogadalo dwoch Marcinow:)))
Ja to ze szwagrem wyklepiemy za trzy stowki, a chlodnice damy z ursusa i bedzie git.
To nie była betonowa osłona śmietnika to była betonowa zapora przeciw okrętom podwodnym
A że zagrożenie ze strony okrętów podwodnych może być realne, świadczy to, co przytrafiło się c.k. oberleutnantowi von Nogayowi.
Pewnie wracał od tych partaczy z serwisu pod biedronką przy JPII, wszystko by się w sumie zgadzało. Ludzie, z daleka od tych oszustów i szui bo gorzko będziecie żałować.