Gdyby nie opanowanie i stanowczość dyżurnego włodawskich strażaków, mężczyzna który wpadł do studni mógł utonąć. Tak wyszedł ze zdarzenia bez większych obrażeń.
Dyżurny wiedział gdzie rano odstawiła drabinę jak wychodził przez okno
Chichot Losu
Dziwię się „świętej” obrazie na tych co z humorem podchodzą do tematu.
Sami popukajcie się po łepetynach.
W artykule opisano jak facet plusnął do studni, spanikowaną kobicinę i dzięki opanowanej poradzie strażaka całkowity happy end.
No i czego tu współczuć, stękać, płakać?
I obrażać się na tych co w temacie, troszkę popuścili wodzy fantazji i humoru.
Ale, żeby to docenić trzeba być ciut inteligentnym, zakute pały.
Ciekaw jestem jak ci ludzie wpadaja do studni bo przeciez to nie pierwszy taki przypadek
Korwin
topielec ich wciąga 🙂
rysiu pysiu
zainstalować w każdej studni obowiązkowo drabiny!!! wtedy jak ktoś wpadnie do studni to sam se z niej wyjdzie. Dobrze że baba jakiegoś serialu nie oglądała w TV lub z mamuśką przez komórę nie gadała, bo by do dziś chłopa szukała 🙂
taki jeden
Dla tych zdebilałych komentatorów i dla tych inteligentnych : Pani z panem wprowadzili się nie cały miesiąc wcześniej do gospodarstwa. ( kto w mrozy szuka drabiny i w jakim celu nie będę dociekał ) , Pan był trzeźwy , chciał jedynie nabrać wody bo zamarzła im pompa pobierająca wodę z tejże studni. ( wody bieżącej w domu brak ) . Dyżurny wskazał istniejące możliwe do realizacji scenariusze ratowania poszkodowanego.
jeżeli po tych wyjaśnieniach nie wystarczy debilom informacji to ja się poddaję. W sumie wystarczy nie kamic trolla i już będzie ok.
Nie pojętny
A ja wciąż nie rozumiem skąd dyżurny wiedział gdzie stoi drabina !
bucha:)))
Do nie pojętnego- czy zamienił się ze swoim prąciem na głowy ? Przecież trzeba przeczytać a może się nie potrafi ? Po co piszecie takie głupoty zamiast zabrać się do pracy i przestać obrażać ludzi?
Dyżurny wiedział gdzie rano odstawiła drabinę jak wychodził przez okno
Dziwię się „świętej” obrazie na tych co z humorem podchodzą do tematu.
Sami popukajcie się po łepetynach.
W artykule opisano jak facet plusnął do studni, spanikowaną kobicinę i dzięki opanowanej poradzie strażaka całkowity happy end.
No i czego tu współczuć, stękać, płakać?
I obrażać się na tych co w temacie, troszkę popuścili wodzy fantazji i humoru.
Ale, żeby to docenić trzeba być ciut inteligentnym, zakute pały.
hahah 'brak słów’ dzięki Tobie mój dzień jest dzisiaj lepszy 😀
Niezmiernie cieszę się , że mogłem kogoś rozbawić i sprawić , że jego dzień jest lepszy . a tym bardziej inteligentnym dużo zdrowia życzę
Chłop sierota, baba tępota, nawet nie chce myśleć co z ich dzieciaków wyrośnie.
Np.taki Korwin
na pewno nie
Ciekaw jestem jak ci ludzie wpadaja do studni bo przeciez to nie pierwszy taki przypadek
topielec ich wciąga 🙂
zainstalować w każdej studni obowiązkowo drabiny!!! wtedy jak ktoś wpadnie do studni to sam se z niej wyjdzie. Dobrze że baba jakiegoś serialu nie oglądała w TV lub z mamuśką przez komórę nie gadała, bo by do dziś chłopa szukała 🙂
Dla tych zdebilałych komentatorów i dla tych inteligentnych : Pani z panem wprowadzili się nie cały miesiąc wcześniej do gospodarstwa. ( kto w mrozy szuka drabiny i w jakim celu nie będę dociekał ) , Pan był trzeźwy , chciał jedynie nabrać wody bo zamarzła im pompa pobierająca wodę z tejże studni. ( wody bieżącej w domu brak ) . Dyżurny wskazał istniejące możliwe do realizacji scenariusze ratowania poszkodowanego.
jeżeli po tych wyjaśnieniach nie wystarczy debilom informacji to ja się poddaję. W sumie wystarczy nie kamic trolla i już będzie ok.
A ja wciąż nie rozumiem skąd dyżurny wiedział gdzie stoi drabina !
Do nie pojętnego- czy zamienił się ze swoim prąciem na głowy ? Przecież trzeba przeczytać a może się nie potrafi ? Po co piszecie takie głupoty zamiast zabrać się do pracy i przestać obrażać ludzi?