Piątek, 03 maja 202403/05/2024
690 680 960
690 680 960

Wpadł do studni i tonął. Żona wpadła w panikę, nie wiedziała co robić

Gdyby nie opanowanie i stanowczość dyżurnego włodawskich strażaków, mężczyzna który wpadł do studni mógł utonąć. Tak wyszedł ze zdarzenia bez większych obrażeń.

37 komentarzy

  1. Mąż wpadł do studni, żona wpadła w panikę, syn wpadł z koleżanką z klasy, a śliwka wpadła w kompot. Co za dzień!

  2. Po co tam lazł teraz cała woda do wybrania przecież do picia się nie nadaje. I większe uznanie dla kobiety bo to ona utatowała mu tylek a nie dyżurny strazak.

    • Dokładnie tak!

    • Pietrek Patryk sąsiad Solejuka

      Nooo, facet mógł popuścić w pory ze strachu. Wodę mus wybrać i zawiadomić „święty” choć upierdliwy Sanepid niechby przebadali czy jakaś pałeczka coli nie została.

    • Dyżury jej powiedział żeby podała mu drabinę ale tego już nie napisali

    • Co ty pireodilsz, jakie uznanie, za co, za to że w panikę wpadła??? tępa baba jakaś, szkoda że nie wskoczyła za nim. Dziecko 6-cio letnie by się lepiej odnalazło w tej sytuacji i sznur by rzuciło albo po sąsiada by pobiegło jakiegoś, bo drabiny to raczej by nie dźwigło.

  3. Tylko skąd dyżurny wiedział gdzie jest drabina ?

  4. Duszpasterz ostateczny.

    Wniosek jest jeden – jak się ma w domu taką trąbę, która ma tendencje do kąpieli w studni, to trzeba mieć też stosownej długości drabinę i poinformować okolicznych strażaków, a może nawet i listonosza, gdzie owa drabina stoi. Wtedy gdyby taki spragniony wpadł do studni, owi uczynni ludzie powiedzieliby gdzie drabina stoi udzielili by też instruktarzu jak się nią posłużyć.
    I happy end murowany.

  5. Pietrek Patryk sąsiad Solejuka

    Kobitka tylko udawała panikę. Liczyła na to, że zanim sie dodzwoni, zanim ktoś przyjedzie to ona zostanie nieutuloną w żalu młodą wdową.
    A tu sie sprawa rypła, mus było drabinę do studni przydygać.
    Wina tego strażaka, który wiedział gdzie na obcej wsi drabina stoi.

  6. ale macie pusto w głowach

  7. Czytając te komentarze,wniosek nasuwa się jeden a mianowicie siedzą tu sami mądrale bez empatii.Ludzie,którzy zamiast współczuć innym nieszczęścia,ewentualnie podziękować straży,krytykują,wyśmiewają.Co z Was za ludzie ?
    Duszpasterz ostateczny,nie wiesz jak to się stało,co było przyczyną.Jest zimno,ślisko,zwłaszcza tak może być przy studni.Może facet zwyczajnie się poślizgnął? O nieszczęście nie trudno.Wielu z nas jest nieuważnych,zrobi coś odwrotnie,zagapi się,przecież czasami są to ułamki sekund a skutki opłakane.Łatwo tak kogoś wyśmiewać,obrażać będąc anonimowym prawda?

    • Chichotnik niejaki

      dac’u – myślę, że zdecydowanie przesadziłeś z zasobem własnej empatii.
      Facet pewnie już wysechł dla kurażu pociąga z kielicha, a ja mam sie nad nim użalać???
      Owszem nie cieszy mnie, że kobitka nie została młodą wdową, ale wszystko przed nimi.
      Może ów strażak zapomni gdzie stoi drabina po której wczoraj lub przedwczoraj chycał przez okno?

  8. Ten co się przedstawia jak kropki czyli … .Właśnie jesteś tępy,bo nigdzie nie jest napisane,że straż wiedziała gdzie jest drabina tylko poinstruowała kobietę żeby jej użyła.Czytaj ze zrozumieniem.

  9. Jest mąż i żona jest posiadłość a w niej stara studnia i 21 wiek ja się pytam . . Jak można w tych czasach nie mieć pompy wodnej a studni szczelnie zamkniętej .?

    • A może pompa zamarzła gość naprawiał i wpadł cymbale ??

    • „Jak można w tych czasach nie mieć pompy wodnej a studni szczelnie zamkniętej .?” – hahaha człowieku, ogarnij się i zejdź na ziemię, a najlepiej przejdź się po jakiejś wsi i policz te pompy w studniach.

  10. Taki super portal informacyjny , a tylu debili go czyta i co gorsze jeszcze komentuje , podkreślając , że jeden głupszy od drugiego , a może ja nie jestem w temacie , może 112 ogłosiło jakiś konkurs kto głupszy ten lepszy?

    • Swawolnik lubelski

      Jeśli masz taka chęć i parcie na płacz z powodu tego, ze ktoś z czymś tam wpadł, a ktoś inny wpadł w panikę i dopiero strażak wskazał gdzie stoi jej prywatna drabina i dzięki temu gość wylazł z miejsca gdzie go nikt nie wrzycił tylko sam chlupnął, to rycz w obie garście.
      Ale nie zabrania nikomu cieszyć sie z tego w sposób dla kogoś dowolny.
      Uśmiechnij się i Ty.

      • Dla Twojej wiadomości , ja się mogę z wielu rzeczy uśmiechnąć bo zazwyczaj jestem wesołym człowiekiem , ale jak się czyta niektóre komentarze , to nie jest mi do śmiechu że w najbliższym otoczeniu jest tylu jak już wcześniej napisałem debili i to jest prawdziwa rozpacz.