Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności potrącenia rowerzystki, jakie miało miejsce na przejeździe dla cyklistów w ciągu al. Andersa. Nie ma utrudnień w ruchu.
Poszkodowaną kobietę zabrali do szpitala, a wy jojczycie: ojej, bo nie lubię rowerów. I co z tego?
Rowerzystka miała pierwszeństwo, jechała rowerem 3 kołowym, więc pewnie była starsza i nie do końca sprawna. Wjechała na oznakowany przejazd a jakiś babsztyl z Seata postanowił zrobić jej krzywdę. Pewnie siedziała w telefonie. Ja to już nawet nie mam nadziei, że ją ukarają. Pozostaje wyrównanie rachunków przez rodzinę poszkodowanej. W tym kraju inaczej się nie da.
Way1980
Kobieta praktycznie już zjechała z przejazdu, a kierująca zmieniała pas/wyprzedzała kawałek przed przejściem / przejazdem zahaczając tylko o tył co zrzuciło rowerzystkę…. o czym myślała, no cóż, możliwe że czytała te wpisy na lublin112 o zapierniczających rowerzystach więc nie sądziła że trójkołowiec z bagażami może być wolniejszy i nie zdąży uciec przed władcą dróg….
...
A do lasu jak am dojechać rowerem? Rower w cywilizowanych krajach jest popularnym środkiem transportu, Ludzie poruszają się rowerami tam bez kopleksów i kierowcy którzy są tez rowerzystami ich szanują. W Polsce mamy problem z komleksami u kierowców , którzy swoje frustracje wyaładowują na innych tj pieszych czy rowerzystach nazywając ich świetymi krówami itp tymczasem sami nimi są . Są tez łajzami które nie reagują odpowiednio na czerwone światło, nie widzą pieszych i rowerzystów którzy nagle wg nich zaczęli poruszać się z predkością światła i są nie do zauważenia.
Kaczysta
Kartonowy kraj z chorymi politykami i prawem. Przepisy są jakby stanowili je w przedszkolu.
Poszkodowaną kobietę zabrali do szpitala, a wy jojczycie: ojej, bo nie lubię rowerów. I co z tego?
Rowerzystka miała pierwszeństwo, jechała rowerem 3 kołowym, więc pewnie była starsza i nie do końca sprawna. Wjechała na oznakowany przejazd a jakiś babsztyl z Seata postanowił zrobić jej krzywdę. Pewnie siedziała w telefonie. Ja to już nawet nie mam nadziei, że ją ukarają. Pozostaje wyrównanie rachunków przez rodzinę poszkodowanej. W tym kraju inaczej się nie da.
Kobieta praktycznie już zjechała z przejazdu, a kierująca zmieniała pas/wyprzedzała kawałek przed przejściem / przejazdem zahaczając tylko o tył co zrzuciło rowerzystkę…. o czym myślała, no cóż, możliwe że czytała te wpisy na lublin112 o zapierniczających rowerzystach więc nie sądziła że trójkołowiec z bagażami może być wolniejszy i nie zdąży uciec przed władcą dróg….
A do lasu jak am dojechać rowerem? Rower w cywilizowanych krajach jest popularnym środkiem transportu, Ludzie poruszają się rowerami tam bez kopleksów i kierowcy którzy są tez rowerzystami ich szanują. W Polsce mamy problem z komleksami u kierowców , którzy swoje frustracje wyaładowują na innych tj pieszych czy rowerzystach nazywając ich świetymi krówami itp tymczasem sami nimi są . Są tez łajzami które nie reagują odpowiednio na czerwone światło, nie widzą pieszych i rowerzystów którzy nagle wg nich zaczęli poruszać się z predkością światła i są nie do zauważenia.
Kartonowy kraj z chorymi politykami i prawem. Przepisy są jakby stanowili je w przedszkolu.