Poniedziałek, 13 maja 202413/05/2024
690 680 960
690 680 960

Dlaczego dochodzi do wypadków na przejściach dla pieszych? Te nagrania mogą być odpowiedzią

W tym tygodniu otrzymaliśmy link do filmu oraz nagranie od naszych Czytelników. Oba filmy prezentują niebezpieczne sytuacje drogowe w obrębie przejść dla pieszych. Jedno nagranie pochodzi ze Świdnika, drugie z Lublina.

87 komentarzy

  1. haha Świdnik, tam to trzeba mieć oczy nawet i w du**e żeby cało wrócić do domciu.

  2. Nie wiem jak wy, ale ja zawsze wychodzę do takich kierowców, po to żeby ich zbluzgać…

  3. hehe pierwszy film nakrecil niezly konfident. ffilm zapewne trafil na komende sadzac po migafce flesza na koncu nagrania hehe co by blachy dokladnie bylo widac. wlasnie przez takich „dyzurnych ruchu” mamy wypadki na przejsciach. po co sie zatrzymywac jadac srodkowym pasem ul. melgiewskiej skoro piesi grzecznie stali czekajac az wszystkie auta ptrzejada.

  4. Nadgorliwość gorsza od faszyzmu . 1-wszy film : Dlaczego Pan nagle zatrzymuje się nagle na środkowym pasie ? żaden z pieszych nie wtargnął mu na jezdnię Jakby przejechał to do tej sytuacji by nie doszło ,włączmy myślenie za siebie i innych – moim zdaniem współwina !!! nie bądźmy nadgorliwi .
    2-gi film : jak najbardziej mandat !!! nie ma tłumaczenia na to zachowanie !!!

    • Dokładnie tak – zatrzymanie na środkowym pasie z 1-go filmiku – trzeba być niezłym kretynem żeby coś takiego zrobić. Policja ostrzega przed „zapraszaniem” pieszych na przejście. Na filmiku widać dokładnie, że piesi nie próbowali wejść na przejście tylko czekali. Gdyby facet jechał lewym to co innego. Poza tym – na początku filmiku widać 2 samochody, których kierowcy wyprzedzają z prawej strony jadący środkowym pasem samochód tuż przed przejściem lub na nim – na to też jest paragraf.

      • Borys (oryginał)

        Kierujący który zatrzymał się na środkowym pasie nie złamał żadnego przepisu. A co do Policji, która ostrzega przed zapraszaniem pieszych na przejście to nie wierzę w coś takiego.

        Czas zmienić przepisy dotyczące pieszych, tak aby mieli pierwszeństwo już zbliżając się do pasów. To rozwieje wszelkie niedomówienia.

      • Borys (oryginał)

        Tutaj w 7 minucie Policjant wypowiada się o „zapraszaniu” pieszych na przejście. Polecam obejrzeć.
        https://www.youtube.com/watch?v=Ut7ffm0tuUQ

    • Jeśli się zatrzymujecie na 2-3 pasmówce to zatrzymujcie się tylko jeśli nie zasłaniacie pieszego np. pieszy stoi na wysepce to możecie zatrzymać się na prawym pasie, żeby kierowca lewego pasa mógł zobaczyć pieszego, a nie odwrotnie -gdzie pieszy nagle „wyłazi” zza Waszego samochodu prosto pod koła drugiego auta. Taka uprzejmość może kosztować czyjeś życie, bo zatrzymując się wymusza się niejako na pieszym żeby wszedł na pasy.

      • Mario - jeden z dwóch

        Dlatego też przepisy WYRAŹNIE określają jak powinien zachować się pieszy na przejściu – co zresztą uczynili ludzie na filmiku z Mełgiewskiej. I bardzo przejrzyście nakreślił ktoś poniżej…

        Przejście dla pieszych może być czymś na kształt strefy zdemilitaryzowanej – gdzie każda ze stron zna zasady i nic złego się nikomu nie dzieje, ba! nawet o 1 mm Hg nie wzrośnie nikomu ciśnienie! – bądź – strefy wojny, z rannymi a niekiedy ofiarami (zabitymi)…

        Czy mam jednak winić siebie za przepuszczenie kogoś na przejściu i bycie mimowolnym obserwatorem wypadku z udziałem pieszego w pierwszym rzędzie? Jestem jedynie pierwszym ogniwem, pieszy jest wyposażony w mózg i ma swój rozum (zakładam…) który uchroni jego życie przed trzecim ogniwem, jakim bywa kierowca w aucie omijającym moje stojące przed pasami. Sorki, ale zawsze zakładam, że kierowca samochodu przemykającego cichaczem wzdłuż stojących przed przejściem dla pieszych, z pieszymi na pasach, ma mózg przeżarty przez amebę lub przepalony dopalaczami lub inną chemią (np. C2H5OH)…

        Dotychczasowy bilans moich spotkań 3-go stopnia przed zebrą to (w kolejności chronologiczne za ostatnie ok. 10 lat) wypita „setka” 40% alkoholu znanej marki, wymieniony zderzak tylny oraz wymienione lewe nadkole i przedni zderzak. Za pieszym razem spotkanie z omijającym mnie kierowcą skończyło się dla pieszej jedynie rozwaleniem w drobny mak torby z zakupami, za drugim to JA byłem tym drugim, który się zatrzymał przed przejściem (ten za mną już się nie wyrobił…) a za trzecim – zmieniłem „odrobinę” trajektorię bolidu, który beztrosko prowadzony przez starszego osobnika podążał ku schodzącej z przejścia dziewczynie z dzieciakiem na rękach (i tak poznałem zaletę aut przednionapędowych w ruszaniu z miejsca z mocno skręconą osią)…

        Dodam jedynie, że w przypadku ostatnim obyło się bez sądu (choć z udziałem policji, którą jednak nie ja wzywałem…). Człowiek był na tyle dojrzały, że wziął „winę” na siebie – być może TYLKO dlatego, że miał wnuki w podobnym wieku jak maluchy porządnie przez nas wystraszone -.chłopaczek na rękach pieszej i moja córka na pokładzie…

        I ciągle jestem (i będę) zwolennikiem przepuszczania pieszych – robię to jednak z dalece idącą powściągliwością i odpowiedzialnością.

  5. Niedorzecznik prasowy 112

    Tyle się o tym pisze, mówi, tłumaczy…
    A buractwo swoje nie tylko myśli, ale jak widać na załączonych filmach, robi.
    Dopiero jak taki fiut kogoś potrąci, albo zabije, żałuje i przeprasza jakby słowo „przepraszam” działało jak wyłącznik ON-OFF. Świeci nie świeci.
    Zabiłem, ale przecież przeprosiłem, a ten złośliwy agentki towarzyskiej syn, nie chce zmartwychwstać.

  6. Szeryf z kamerki dał popis dobry. Musiał dogonić tamtego i żeby go nagrać . poza tym sytacja śmieszna. Pieszy nie idzie a auto na środku drogi staje na środkowym pasie . Kierowca zapewne lubi prowokowac i później nagrywać. DO filmówki niech autor się zapisze

    • Aaron Fleischmann

      „Pieszy nie idzie” – pieszy nie idzie, bo jakby szedł, to jednomyślnie zostałby zbluzgany przez pajaców na tym forum, że „łazi jak święta krowa i nawet nie spojrzy w lewo i w prawo”.

    • Mario - jeden z dwóch

      PLUS dla „szeryfa” za zachowanie przed przejściem 😉 ale… MINUS za pogoń za toyotą – to już zachowanie szczeniackie. Nie uchodzi taki wyczyn uczciwym „szeryfom”, nie uchodzi!

  7. Lece sobie spokojnie moją Bunią ul.Zemborzycką, a frajer w słuchawkach bez zawahania wyskoczył na przejście. Czy ty k…a myślisz, że auto staje w miejscu? Dobrze, że wiozłem mamę, bo bym wysiadł i cie przeszkolił z przechodzenia.

    • dokładnie. włazi gimbaza w słuchawkach i cfaniaka rżnie a nie patrzy czy ktoś nie jedzie bo ma zebre

    • Aaron Fleischmann

      Czy jest jakieś prawo zakazujące pieszemu przechodzenia przez przejście w słuchawkach? Nie. Za to jest prawo nakazujące kierowcy zatrzymanie się przed przejściem dla pieszych, na którym mają oni pierwszeństwo.

      • No to weź przytocz to prawo. Dokładny punkt.

      • Nikt nikogo nie zwalnia z myślenia. Jak taki kretyn wtargnie tuż przed maskę samochodu to, o ile będzie miał odrobiną szczęścia, znajdzie czas na przemyślenie swojego zachowania leżąc zagipsowany w szpitalu. To samo tyczy się rowerzystów.

        • Borys (oryginał)

          Rowerzysta nie ma obowiązku zatrzymywać się przed przejazdem i ma pierwszeństwo przed autem. Pieszy musi czekać bo nie może wtargnąć przed auto.
          Na rowerzystów trzeba szczególnie uważać.

          • A gdzie tak jest napisane ???? możesz zacytować akt prawny ?

          • Borys (oryginał)

            Fragment materiału przygotowanego przez st. asp. Jacka Giszczaka z Biura Ruchu Drogowego KGP:

            „Jednak jedną z najważniejszych zmian, jakie nowa ustawa wprowadza na płaszczyźnie rowerzysta – kierowca samochodu, budzącą zarazem największe kontrowersje w ocenie wielu ekspertów z dziedziny bezpieczeństwa ruchu drogowego, jest uchylenie przepisu art. 33 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym. To ten przepis (analogicznie jak ma to miejsce w przypadku pieszych na przejściu dla pieszych), zabraniał do tej pory kierującemu rowerem na przejeździe dla rowerzystów wjeżdżania bezpośrednio przed jadący pojazd oraz zabraniał zwalniania lub zatrzymywania się bez uzasadnionej przyczyny. Wykreślenie przepisu spowoduje, iż rowerzysta na przejeździe będzie miał bezwzględne pierwszeństwo, choćby jego wjazd na przejazd nastąpił w bezpośredniej odległości przed zbliżającym się pojazdem samochodowym. Warto więc w tych miejscach zachować podwójną szczególną ostrożność.”

      • Takie prawo będzie obowiązywać za mniej więcej rok.
        Jednakże masz rację, że nic nie zaszkodzi zatrzymać się i przepuścić pieszych. Tym bardziej jeśli jedziesz z przepisową prędkością to nie ma w tym problemu.
        Każdy kij ma oczywiście dwa końce i piesi często wychodzą z założenia, że auto zatrzyma się w miejscu jak kierowca naciśnie na hamulec. A przecież jest coś takiego jak droga hamowania…

  8. pierwsze video kierujący wymusił sytuację bo nie powinien zatrzymywać się przed przejściem osoby stojące nie mają bezwzględnego pierwszeństwa i tu nie ma obowiązku ustępowania drogi, natomiast nastąpiło stworzenie niebezpieczeństwa, gdyż kierujący pojazdem powinien jechać a zatrzymując się wymusza zatrzymanie na innych użytkownikach → kierujących tym samym powoduje zagrożenie w ruchu drogowym. To jest bandyckie zachowanie na drodze a nie błędnie rozumiana kultura jazdy. Jezdnia nie jest miejsce dla pieszych. Chcecie poprawy bezpieczeństwa proponuję odebrać wszelkie przywileje pieszym wtedy bojąc się zaczną dbać o swoje bezpieczeństwo a tak hodujemy na drodze bezmyślne święte krowy

    • Dokładnie… zatrzymywanie się przed przejściem „kulturalnych” na wielopasmowej jezdni często doprowadza do tragedii.

    • Aaron Fleischmann

      Obawiam się, z-rozumiem, że prędzej odbiorą tobie prawo jazdy niż pieszym „przywileje”.

    • Borys (oryginał)

      Proponuję ustawą, w ciągu jednej nocy zlikwidować pieszych w kodeksie i uznać ich za nielegalnych. Wtedy sprawa będzie załatwiona, piesi przestaną wychodzić z domów i denerwować kierowców.

      • Mario - jeden z dwóch

        Bądź ostrożny w swych ocenach i propozycjach, bo co poniektórzy nie odczytają „poprawnie” Twojego sarkazmu i ironii. Na czele z niezmotoryzowanymi, rzecz jasna…

  9. 18 lat temu instruktor powiedział mi : młody, nigdy nie zapraszaj pieszego na przejście i sie tej zasady trzymam. polecam.

    • Bardzo mądrze. Ja z kolei oblałem egzamin jak zatrzymałem się przed przejściem i puściłem pieszych.

      • Za wpuszczenie pieszych można egzamin oblać ? Chyba, że zatrzymałeś się na prawym pasie trzypasmowej drogi a piesi stali na wysepce po lewej ?

        • Jasne, że można oblać. Nie masz obowiązku zatrzymywania się przed przejściem, póki pieszy na nie nie wtargnął.

      • Mario - jeden z dwóch

        A mnie, kiedy robiłem surówkę to pociemniała sałata bo zamiast ją porwać – pokroiłem nożem. To taki eufemizm…

        W trakcie trwania mojego egzaminu na prawko zdarzyło mi się przed wjazdem na jedno ze skrzyżowań zostać złapanym na „wczesnym żółtym”, wskutek czego zatrzymałem auto jeszcze nie na przejściu ale już poza strefą wyznaczoną do zatrzymania. Rozejrzałem się, spojrzałem przez tylną szybę i włączyłem wsteczny – zacząłem cofać… Oczywiście egzaminator krzyknął, co robię… więc spokojnie zwróciłem uwagę, że z tego kąta nie widzę poprawnie sygnalizacji świetlnej. Nastała cisza, facet coś notował w kwestionariuszu a mnie przemknęło przez myśl, że pora szukać zatoczki na zaparkowanie. Egzamin jednak dalej trwał w najlepsze…

        Po powrocie na Hutniczą facet oświadczył, że zdałem. Owszem, popełniałem błędy, ale sprowokowany przez niego lub warunki na drodze – poprawiałem się i dzięki temu obyło się bez powtórki. Nie było jednak nonszalancji w moim zachowaniu i karygodnego ignorowania przepisów.

        A epizod z egzaminu „zrył mi pozytywnie mózg”… Używajcie ludzie mózgownicy. Tyle

  10. Pierwszy filmik z tyłka, ale na drugim ładnie widać dlaczego *nie* dochodzi do wypadków na przejściach. Bo piesza patrzyła gdzie idzie, a nie wlazła bezmyślnie pod koła rozpędzonego idioty. Takiej dbałości o własne życie wszystkim pieszym życzę.