Volkswagen wypadł z drogi i dachował. Kierująca trafiła do szpitala (zdjęcia)
10:22 15-12-2023
Do wypadku doszło wczoraj w godzinach porannych w miejscowości Tuczna w powiecie bialskim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o dachowaniu pojazdu osobowego. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 24-latka kierująca volkswagenem straciła panowanie nad pojazdem. Samochód wpadł w poślizg, w wyniku czego kobieta zjechała na prawe pobocze i do przydrożnego rowu, gdzie auto dachowało. Prawdopodobna przyczyną było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.
Kierująca osobówką była trzeźwa. W wyniku zdarzenia doznała obrażeń ciała i trafiła do szpitala. Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności zdarzenia.
– Zima jest okresem szczególnie trudnym dla kierowców. Warunki atmosferyczne powodują, że nawierzchnia jest śliska, co wymaga wzmożonej ostrożności. W takiej sytuacji łatwo wpaść w poślizg, bo droga hamowania się wydłuża przez co nie zawsze w porę jesteśmy w stanie zareagować. Dlatego warto zdjąć nogę z gazu i wziąć pod uwagę swoje bezpieczeństwo i innych – apeluje nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z bialskiej Policji.
To niesprawiedliwe. Znowu winnym zostanie uznany kierowca.
Wystarczy jeszcze szybciej jeździć. Wtedy zimówki i kontrola trakcji lepiej działają. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę.
Samochód wpadł w poślizg, w wyniku czego kobieta zjechała na prawe pobocze i do przydrożnego rowu, gdzie auto dachowało. Prawdopodobna przyczyną było to, że Bóg tak chciał.
Niech się cieszy, że nie chciał by powiększyła grono aniołków.
Postawić tam radar to wszyscy będą jechać 40 km/h max. Nawet jak ograniczenie będzie do 200 km/h.