Będą zmiany na rondzie 100-lecia KUL, które zaczyna być określane nowym rondem blacharzy w Lublinie. Wszystko z powodu dużej liczby wypadków i kolizji, do jakich dochodzi na tym skrzyżowaniu.
Wszystko dobrze widac, jak ktos juz pisal tylko progi zwalniajace dla bezmozgow
Ksionc
Bardzo ciekawe rozwiązanie jest we Francji. Tam nawet na wsi nie ma zwykłego skrzyżowania, tylko wszędzie rondo. Dosłownie wszędzie ronda. Na początku myślałem że to debilne rozwiązanie, ale po zastanowieniu się stwierdzam, że genialne. Tam nikt nie pomyśli się rozpędzić, bo za parę metrów na rondo. Za kilkadziesiąt metrów kolejne i kolejne. Nic dziwnego że tam jest dużo mniej wypadków. Po prostu infrastruktura nie pozwala szybko jeździć
ałtor
Codziennie tamtędy jadę – dwa razy dziennie – i nie wiem nawet, że tam jest jakiś nasyp. Nie wiem o czym w ogóle mowa.
Przecież jak dojeżdżasz do samego ronda i zwalniasz, żeby upewnić się że nikt po nim nie jedzie, to jaki nasyp ci tam przeszkadza?
Może to chodzi o narośl, a nie nasyp. Narośl na mózgu.
wojtasseq
cóż na tyle przejazdów które robię tamtędy zgadzam się z osobami piszącymi o braku przeciwwskazań do jazdy…
Problemem jest bardziej kwestia nie zwalniania przed rondem niż braku widoczności, ale w sumie, jest nasyp, można niwelować, ale to nie pomoże, bo wypadki sią zarówno wlot solidarności, wlot z obwodnic jak i wlot z Mazowieckiego, nie ma tylko od wlotu z przedłużenia Głębokiej, ZARAZ BO NIE MA PRZEDŁUŻENIA GŁĘBOKIEJ jeszcze;)
e3434
Nic nie zmieniać. nauczą się. Wszystko jest tam jasne i czytelne.
ArtxD
Wystarczy usunąć wysoką barierkę od strony wojciechowskiej i mamy o połowę mniej wypadków. Niestety od strony centrum wystarczy, że na środkowym pasie jest jakiś wyższy pojazd i widoczność jest zerowa. Jakby ktoś był psychopatą to można przemieszczać się dużym autem i zrobić pozorowane ruszenie, a ktoś na prawym pasie wyjedzie prosto pod nadjeżdżający pojazd i jest dzwon.
irasiad
światła, trzeba ustawić światła !! Więcej świateł !!
abcd
Ja mam pomysł, który spowoduje, że na tym rondzie nie będzie już żadnych wypadków. Należy na rondo wpuszczać kierowców tylko w krawatach. Kierowca w krawacie jest mniej awanturujący się.
żbik
Zwiększyć oznakowanie, zastosować poziome pasy i napewno będzie lepiej.
jechałem z kolegą który robi wiele tyś. km i gdybym nie krzyknął to nawet by nie zauważył że to rondo. Ludzie nie myślą w czasie jazdy i wydaje im się że są na dwupasmówce i maja cały czas pierwszeństwo.
Wszystko dobrze widac, jak ktos juz pisal tylko progi zwalniajace dla bezmozgow
Bardzo ciekawe rozwiązanie jest we Francji. Tam nawet na wsi nie ma zwykłego skrzyżowania, tylko wszędzie rondo. Dosłownie wszędzie ronda. Na początku myślałem że to debilne rozwiązanie, ale po zastanowieniu się stwierdzam, że genialne. Tam nikt nie pomyśli się rozpędzić, bo za parę metrów na rondo. Za kilkadziesiąt metrów kolejne i kolejne. Nic dziwnego że tam jest dużo mniej wypadków. Po prostu infrastruktura nie pozwala szybko jeździć
Codziennie tamtędy jadę – dwa razy dziennie – i nie wiem nawet, że tam jest jakiś nasyp. Nie wiem o czym w ogóle mowa.
Przecież jak dojeżdżasz do samego ronda i zwalniasz, żeby upewnić się że nikt po nim nie jedzie, to jaki nasyp ci tam przeszkadza?
Może to chodzi o narośl, a nie nasyp. Narośl na mózgu.
cóż na tyle przejazdów które robię tamtędy zgadzam się z osobami piszącymi o braku przeciwwskazań do jazdy…
Problemem jest bardziej kwestia nie zwalniania przed rondem niż braku widoczności, ale w sumie, jest nasyp, można niwelować, ale to nie pomoże, bo wypadki sią zarówno wlot solidarności, wlot z obwodnic jak i wlot z Mazowieckiego, nie ma tylko od wlotu z przedłużenia Głębokiej, ZARAZ BO NIE MA PRZEDŁUŻENIA GŁĘBOKIEJ jeszcze;)
Nic nie zmieniać. nauczą się. Wszystko jest tam jasne i czytelne.
Wystarczy usunąć wysoką barierkę od strony wojciechowskiej i mamy o połowę mniej wypadków. Niestety od strony centrum wystarczy, że na środkowym pasie jest jakiś wyższy pojazd i widoczność jest zerowa. Jakby ktoś był psychopatą to można przemieszczać się dużym autem i zrobić pozorowane ruszenie, a ktoś na prawym pasie wyjedzie prosto pod nadjeżdżający pojazd i jest dzwon.
światła, trzeba ustawić światła !! Więcej świateł !!
Ja mam pomysł, który spowoduje, że na tym rondzie nie będzie już żadnych wypadków. Należy na rondo wpuszczać kierowców tylko w krawatach. Kierowca w krawacie jest mniej awanturujący się.
Zwiększyć oznakowanie, zastosować poziome pasy i napewno będzie lepiej.
jechałem z kolegą który robi wiele tyś. km i gdybym nie krzyknął to nawet by nie zauważył że to rondo. Ludzie nie myślą w czasie jazdy i wydaje im się że są na dwupasmówce i maja cały czas pierwszeństwo.