Na jednym z lubelskich parkingów strzeżonych od lat stoi auto, którym nikt się nie interesuje. Jeden z miłośników starych aut tej marki, postanowił przywrócić pojazd do dawnej świetności. Nie może jednak odnaleźć właściciela.
Cebulak bo nie podoba mi się stary, gnijący trup? Co za banda poj**** śliniących się na widok starego rzęcha, który już dawno powinien zostać pocięty na żyletki. Smutny jest ten nasz kraj, że dla tyle ludzi szczytem marzeń jest zdezelowana „beema” od dziadka z Niemiec co tylko do sklepu i kościoła jeździł w niedzielę.
i już
Mam taką propozycję, żeby pozycję bimmer zwyczajnie ignorować – bo podejmowanie dialogu może was sprowadzić do jego poziomu. Zwyczajnie nie odpowiadać na jego idiotyzymy i zobaczmy reakcję.
Paulo
Wszystko się da tylko czy jest to opłacalne. Sprawa ma sie tak samo jak odnośnie wraków w mieście, po prostu po długim czasie i braku właściciela auto przechodzi na miasto. W sytuacji Bmw właściciel parkingu, na którym stoi pojazd powinien wybrać się do sądu otworzyć sprawę o przejęcie pojazdu na rzecz miasta. Następnie jak sąd uzna, że nic nie stoii na przeszkodzie taki pojazd może przejąć tworząc mu tzw czystą kartę (czyli ze odtwarzają dokumenty ) z tym że właścicielem jest miasto. Takie auto wtedy urząd może sprzedać wystawiając go do przetargu i dany chętny może go kupić 🙂 trochę czasu to zajmie ale nie jest powiedziane że sie nie da 🙂 Pozdrawiam
Masters
Haha jak zwykle ten wiesio z Dysa musi cos kłapać dziobem kłapaczka internetowa.
Tomek
Nie przepadm za BMW powód znany chyba wszystkim …
Klasyk to klasyk ważne że znalazł sie Ktoś kto chce ten piekny zabytek motoryzacji odnowić.
Trochę wsadzilem w inną markę i wiem ile to kosztuje.Życzę udanego projektu.Czy odnowi to dla siebie czy na sprzedaz to i tak wazne ze nie pójdzie na żylaki.
Rafal.K
Zakup tego auta jest nieopłacalny. Kiedyś próbowałem kupić tak motocykl. Przyjmując że doba parkingu kosztuje 10 złotych (a jest napewno wiecej) i mnozac to razy 365 dni a następnie mnozac przez 20 lat to cena samej opłaty parkingowej wyniesie 73.000 złotych. Pozatym pojazd trzeba odkupić lub dostać w darowiznie od wlasciciela, którego trzeba znaleźć na własną rękę. Samo auto to nic specjalnego, szrot jak ktoś dobrze napisał a nie unikat. 3.5 litrowa beemka w tej klasie z tamtych czasów to zwykły przecietniak w swojej kategorii. Za tą kasę to musiała byc conajmniej 750il i musiałby nią jeździć papież. …ale jak ktoś chce to niech kupuje, co mi tam…
Cebulak bo nie podoba mi się stary, gnijący trup? Co za banda poj**** śliniących się na widok starego rzęcha, który już dawno powinien zostać pocięty na żyletki. Smutny jest ten nasz kraj, że dla tyle ludzi szczytem marzeń jest zdezelowana „beema” od dziadka z Niemiec co tylko do sklepu i kościoła jeździł w niedzielę.
Mam taką propozycję, żeby pozycję bimmer zwyczajnie ignorować – bo podejmowanie dialogu może was sprowadzić do jego poziomu. Zwyczajnie nie odpowiadać na jego idiotyzymy i zobaczmy reakcję.
Wszystko się da tylko czy jest to opłacalne. Sprawa ma sie tak samo jak odnośnie wraków w mieście, po prostu po długim czasie i braku właściciela auto przechodzi na miasto. W sytuacji Bmw właściciel parkingu, na którym stoi pojazd powinien wybrać się do sądu otworzyć sprawę o przejęcie pojazdu na rzecz miasta. Następnie jak sąd uzna, że nic nie stoii na przeszkodzie taki pojazd może przejąć tworząc mu tzw czystą kartę (czyli ze odtwarzają dokumenty ) z tym że właścicielem jest miasto. Takie auto wtedy urząd może sprzedać wystawiając go do przetargu i dany chętny może go kupić 🙂 trochę czasu to zajmie ale nie jest powiedziane że sie nie da 🙂 Pozdrawiam
Haha jak zwykle ten wiesio z Dysa musi cos kłapać dziobem kłapaczka internetowa.
Nie przepadm za BMW powód znany chyba wszystkim …
Klasyk to klasyk ważne że znalazł sie Ktoś kto chce ten piekny zabytek motoryzacji odnowić.
Trochę wsadzilem w inną markę i wiem ile to kosztuje.Życzę udanego projektu.Czy odnowi to dla siebie czy na sprzedaz to i tak wazne ze nie pójdzie na żylaki.
Zakup tego auta jest nieopłacalny. Kiedyś próbowałem kupić tak motocykl. Przyjmując że doba parkingu kosztuje 10 złotych (a jest napewno wiecej) i mnozac to razy 365 dni a następnie mnozac przez 20 lat to cena samej opłaty parkingowej wyniesie 73.000 złotych. Pozatym pojazd trzeba odkupić lub dostać w darowiznie od wlasciciela, którego trzeba znaleźć na własną rękę. Samo auto to nic specjalnego, szrot jak ktoś dobrze napisał a nie unikat. 3.5 litrowa beemka w tej klasie z tamtych czasów to zwykły przecietniak w swojej kategorii. Za tą kasę to musiała byc conajmniej 750il i musiałby nią jeździć papież. …ale jak ktoś chce to niech kupuje, co mi tam…
Jeszcze 5 lat i wyjdzie to odbierze 🙂
furmana kogos kto nie żyje albo siedzi, proste tur
Przez zasiedzenie to chyba właściciel parkingu może starać się stać jego posiadaczem. Polecam kontakt z prawnikiem.