Ul. Do Dysa: Pijany kierowca spowodował kolizję trzech pojazdów. Po pościgu ujęli go strażacy (nagranie momentu zderzenia, zdjęcia)
21:22 31-05-2016
Do zdarzenia doszło we wtorek kilkanaście minut przed godziną 19 na ul. Do Dysa. Na dwa pojazdy oczekujące przed skrzyżowaniem, auto osobowe marki Opel oraz motocykl marki Suzuki, z impetem wjechał kierowca auta marki Renault z przyczepką. Mężczyzna widząc co się stało wycofał i zatrzymał pojazd.
Po chwili na miejscu zdarzenia pojawiło się pogotowie ratunkowe i straż pożarna. Na szczęście nikt z uczestników zderzenia pojazdów nie wymagał pomocy medycznej. W pewnym momencie kierowca renaulta zaczął oddalać się z miejsca kolizji. Strażacy widząc, że sprawca chce uciec wykazali się obywatelską postawą i ujęli go po krótkim pościgu. Mężczyzna zdążył jeszcze przeskoczyć przez płot na jedną z posesji przy al. Spółdzielczości Pracy, tam zakończył swoją ucieczkę.
Po chwili pojawił się patrol policji. Funkcjonariusze przebadali mężczyznę na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, urządzenie wykazało 1,2 promila alkoholu. Sprawca zdarzenia trafił na komisariat, gdzie zostaną z nim przeprowadzone dalsze czynności. Mężczyzna musi się liczyć z utratą prawa jazdy, wysoką grzywną, a także grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Galeria zdjęć
2016-05-31 21:02:40
(fot. lublin112.pl, wideo lublin112.pl, wideo nadesłane Czytelnik Leszek)
Ogólnie, to kierowca toyoty powinien odpowiadać za nieudzielenie pomocy i odjechanie z miejsca zdarzenia. Obowiązkiem każdego jest przynajmnij zainteresować się losem ludzi bioroących udział w zdarzeniu. Za olanie tego obowiązku powinna być kara. Pamiętajmy, że następnym razem to może być ktoś z nas,,,
Jestem tego samego zdania
To już motocyklista nie pojawił się znikąd, nagle?
Policjant czy przebieraniec brak sluzbowej czapki.wsw wyciagnac wnioski sluzbowe..