Wtorek, 21 maja 202421/05/2024
690 680 960
690 680 960

Ukradł rower o wartości ponad 3 tys. złotych. Grozi mu 5 lat więzienia

Do pięciu lat pozbawienia wolności grozi 40-latkowi z gminy Michów, podejrzanemu o kradzież roweru. Jednoślad, który odzyskali kryminalni z puławskiej komendy, trafił do właściciela.

Do kradzieży roweru o wartości 3300 zł doszło tydzień temu przed jednym ze sklepów spożywczych w Puławach.

Jak ustalili policjanci, 14-letni syn właściciela roweru zostawił jednoślad pod sklepem i wszedł do środka, aby kupić napój. Gdy po chwili wyszedł, pozostawionego bez zabezpieczenia roweru już nie było.

Sprawą zajęli się kryminalni z puławskiej komendy.

– Po nitce do kłębka i dotarli do gminy Michów, a następnie gminy Abramów. Policjanci ustalili, że 40-latek z gminy Michów ukradł rower w Puławach, a następnie sprzedał go w gminie Abramów. Kupujący, wiedząc że 40-latek przywoził dotychczas z zagranicy różne rzeczy nie podejrzewał, że kupuje kradziony rower. Okazało się, że zrobił marny interes i niebawem na jego posesji pojawili się policjanci – poinformowała komisarz Ewa Rejn – Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach.

Skradziony jednoślad trafił z powrotem do właściciela, a podejrzany o kradzież do policyjnego aresztu. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży roweru o wartości 3 300 złotych, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

4 komentarze

  1. Lewaczek Lolo miły miękki chłopiec

    Pfe, tszy tysie i nawet błotnikuff nie ma…

  2. Przecież taki rower w sklepie kosztuje góra 2500 PLN, to jak używany może być wart 3300 zł?

  3. Odi Profanum Vulgus

    Gdyby 14-latek sam musiał sobie zarobić te 3 tys. na ten rower, pewnie nie zostawiłby go bez zabezpieczenia.

    Łatwo przyszło, łatwo poszło.

  4. czyli jak dotychczas przywoził rąbane rowery z Niemiec to dobrze ?

Dodaj komentarz