Śmierć czy kalectwo nie jest jest powodem do własnej dzikiej satysfakcji ale jest jedno zasadnicze pytanie: czy oni do tej pory wychowywali się gdzieś w głębokiej tajdze lub w głębi puszczy amazońskiej i (może nawet pijani) rodzice nie poinformowali ich o skutkach takiej jazdy? Przecież u nas tego typu zdarzeń drogowych jest tysiące i wszyscy są informowani o zdarzeniach i przyczynach!
olo
tak wsioki durne jeżdżo i wypaki powodujo a potem lamentujo
Dawniej Jasiek, teraz proboszcz
Mnie sie widzi, że to dobry Bóg nie mógł znieść ich głupoty i Przenajświętszym palcem pstryknął – dlatego tak daleko lecieli, zanim doszło do nieudanego lądowania i rozpad na czynniki pierwsze.
Śmierć czy kalectwo nie jest jest powodem do własnej dzikiej satysfakcji ale jest jedno zasadnicze pytanie: czy oni do tej pory wychowywali się gdzieś w głębokiej tajdze lub w głębi puszczy amazońskiej i (może nawet pijani) rodzice nie poinformowali ich o skutkach takiej jazdy? Przecież u nas tego typu zdarzeń drogowych jest tysiące i wszyscy są informowani o zdarzeniach i przyczynach!
tak wsioki durne jeżdżo i wypaki powodujo a potem lamentujo
Mnie sie widzi, że to dobry Bóg nie mógł znieść ich głupoty i Przenajświętszym palcem pstryknął – dlatego tak daleko lecieli, zanim doszło do nieudanego lądowania i rozpad na czynniki pierwsze.