Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Trzy osoby zginęły w tragicznym wypadku koło Lublina. Kierowcy się śpieszyło (zdjęcia)

Całkowicie zablokowana jest droga pomiędzy Lublinem a Bełżycami. Na miejscu tragicznego wypadku pracują policjanci. Wyznaczone zostały objazdy.

107 komentarzy

  1. Szybciej! 🙁

  2. Ale numer…. Przez głupotę kierowcy volkswagena zginęli niewinni ludzie w tym sam sprawca. Za swój nieprzemyślany błąd poniósł najwyższą z możliwych kar szkoda tylko że zabrał ze sobą Bogu winnych sobie ludzi. Kondolencje dla rodzin poszkodowanych….

  3. Tragedia… Ale w tamtym miejscu linia przerywana to nieporozumienie. Lekka górka, łuk. Osobiście wiele razy widziałem sytuację gdzie ktoś wymuszał…

    • Linia przerywana nie zmusza do wyprzedzania, troche rozumu i wyobrazni… Co sie stanie gdy ktos wyskoczy… Pospieszyl sie… Na tamten swiat i zabral zycie niewinnym ludziom… Sam jezdze zawodowo i widze co sie dzieje na drogach czasami. To az sie wlos jezy… Kiedys na rozmowie kwalifikacyjnej do pracy uslyszalem takie pytanie-czy pan jest dobrym kierowca… Odpowiedzialem-kazdy sie uwaza za najlepszego dopoki nie zrobi dzwona… Przezylem jeden smiertelny(nie zmojej winy) nie zycze tego nikomu. Niedlugo jade na urlop z dziewczyna, jakies700km i… Boje sie czy jakis wariat nie zniszczy lub nie zabierze Nam zycia…

      • Ale pozwala i w tym problem

      • Jak niektórzy ludzie widzą linię przerywaną, to automatycznie zabierają się do wyprzedzania – bo w tym miejscu można. A w rejonie zdarzenia warunki do wyprzedzania mimo linii przerywanej naprawdę są trudne. Jadąc od strony Lublina można nie zauważyć pojazdu jadącego z naprzeciwka.

      • Praworządny z niego obywatel był… wyprzedzał na przerywanej…

  4. Widok straszy dopiero co przejeżdżałam . Wyrazy współczucia dla rodziny …

  5. Kolejny raz jakiś Tępy Jan zabija przypadkowych ludzi…
    Śpieszyło im się na cmentarz…
    Zabite małżeństwo to dramaty kolejnych kilku osób w rodzinie i duże pozwy cywilne dla pozostałych pasażerów sprawcy wypadku, ktoś pewnie na niego naciskał żeby naciskał. Ale pewnie przyjmą wersje że to się tylko kierowcy śpieszyło i nie docierały do niego argumenty żeby nie wyprzedzał bo ma widok ograniczony… (Taka tam hipoteza).

  6. festina lente

  7. z tego co widać to sprawca jechał ok.20 letnim vw sharon , audi to też już był zabytek , seat dosyć nowy a ford ? to chyba c-max ?

    • Seat dosyć nowy?

    • Seat dosyć nowy?? Ja tam widzę starą Cordobe. C-max przed liftem to max 2006 chyba a audi a2 tez do 2005 robili.

      • Cordoba w tej wersji do 1999, Sharan do 2000, A2 do 2005, C-Max (właściwie to jeszcze Focus C-Max) do 2006.

    • andrzej, a co to ma wspólnego z przyczyną wypadku. Widocznie masz pieniądze na współczesny złom prosto z fabryki. Inni nie maj więc jeżdżą tym na co ich stać. CO nie znaczy że nie inwestują w takie samochody aby ich stan techniczny nie zagrażał im i innym uczestnikom drogi.

    • Zdanie zaczyna się wielką literą, przed znakami interpunkcyjnymi nie stawiamy spacji – a jakie wnioski, po szacunkach co do wieku aut?

      • te nauczyciel języka polskiego, nie yaneck tylko janek, to, że codziennie rozkładasz się wujkowi samowi to nie robi z ciebie amerykańca.

    • I co wynika z tej twojej wyliczanki? Przecierz przyczyną wypadku była mordercza decyzja świętej pamięci idioty o wyprzedzania na trzeciego. Przestańcie wreszcie znęcać się nad stanem aut w Polsce bo to nie on zabija. Ani stan dróg czy złe przepisy. Przyczyna jest zawsze jedna. Brak szarych komórek pod czerepem kierującego.

    • Sharonsharan. 🙂

    • I co z tego?

    • Ale durniu. Ten vw i audi są lepsze niż dzisiejsze nowe auta! Każde z dzisiejszych nowych aut jest na max 150 – 200tys km przebiegu. Pozniej na złom tak to jest obliczone. Aby tacy frajerzy jak ty kupowali wciąż nowe auta i bogacili prezesów wielkich koncernów. Ha ha.

      • kierownik paleciaka

        Ty tak poważnie? Jak tak, to zapraszam do pierwszego lepszego salonu na jazdę próbną. Ale wcześniej na wizytę do specjalisty, ale od nóg, bo na leczenie głowy to już za późno.

        • Do-Kierownik paleciaka

          O frajer się odezwał. Widać że chandlujesz tym nowym gownem! Więc zdajesz sobie sprawę z tego ze ten szajs jest ok na jezdzie probnej i potem. Ale do czasu upływu gwarancji. Potem zaczynają się małe problemy później większe. A po wspomnianym przebiegu to się nadaje już na złom! Tak, tak na złom. To księgowi w porozumieniu z inżynierami na polecenie Prezesów tworzą to co dziś wychodzi z fabryk.

      • Taaak. Ich lepszość widać w zderzeniach szczególnie z nowymi autkami. W nowym masz jeszcze szanse, w starym przeżartym gruzie idziesz do utylizacji razem z samochodem.

      • Przynaję rację

        Akurat muszę przyznać Ci rację. Taka jest niestety prawda.

      • Tak, tak, tak, tak sobie tłumaczą to Ci co ich nie stać na nowe auto, miałem/mam już 5 aut z salonu:
        BMW 5 F10 270tys bez jakichkolwiek usterek, oddałem w rozliczeniu za 170tys biorąc następną,
        BMW x6 3.0D 178tys bez jakichkolwiek usterek, oddałem w rozliczeniu za 170tys biorąc następną,
        BMW x1 25D 176tys bez jakichkolwiek usterek, oddałem w rozliczeniu za 186tys biorąc następną,
        Obecnie
        BMW x4 M za mały przebieg po 28tys
        BMW M5 F90 za mały przebieg 12tys
        Nie siej ściemnianej propagandy, skoro BMW ode mnie odbiera samochody w okolicy 200tys przebiegu i daje 2-3 lata gwarancji następnemu nabywcy, to chyba są pewni że do 350-400tys polata

  8. Wiadomo skad ofiary?

  9. Gdyby nie ten głeboki rów, to może tym ludziom z Audi udałoby się przeżyć.
    Czy ktoś znający się na budowie dróg i mostów mógłby się wypowiedzieć, czy naprawdę nie ma innego sposobu na odwodnienie drogi niż kopanie po obu stronach rowów tak głębokich jak melioracyjne? Czasami jak się jedzie to aż ciarki przechodzą po plecach.

    • Masz rację. Powycinali drzewa bo stwarzały śmiertelne zagrożenie. Zamiast tego wykopali „wilcze doły” żeby ludzie się zabijali, zamiast bezpiecznie przejechać przez pobocze.

    • Jest jeszcze supertajny sposób – robi się po obydwu stronach jezdni nasypy, to tworzy taką nieckę i wtedy woda momentalnie odparowuje…
      Jest także dość kontrowersyjna koncepcja zmobilizowanych batalionów osuszaczy z mopami – ale to dopiero w fazie testów…
      Kretyn!

      • Można uciec do rowu i się uratować. Ucierpi wtedy tylko samochód.

        • widziałeś ten rów?! przy 50 km/h nie ucierpi jedynie samochód rów to nie drugie auto -na milimetr nie ustąpi! cała energia uderzenia na pasażerów…

  10. płk Kwiatkowski

    Gdzie Policja! Stoją w krzakach tempe barany i niby pilnują porządku. Jechałem do Świnoujścia i za 2 dni wracałem, na trasie ani jednego radiowozu czy umundurowanego Policjanta. Pewnie pilnują palantow z PIS lub PO.

    • Otóż to. Człowiek jedzie przez Polskę i zastanawia się po co przestrzega przepisy? Policji ani widu ani słychu a idiotów pędzących na czerwonym, ponad miarę w terenie zabudowanym, wymuszających na skrzyżowaniach na pęczki. Na drogach panuje dziki zachód a policja chwali się żałosnymi akcjami przeprowadzonymi w nocy, gdzie najłatwiej o wyniki. Tacy z Was chojracy? To zapraszam na drogi w ciągu dnia. Czas wykazać się egzekwowaniem kar za niestosowanie się do przepisów przez uczestników dróg. Na każdym skrzyżowaniu powinien być stały monitoring a kary powinny być nieuchronne. To nie śmiesznie niska wysokość mandatów jest problemem. Problemem jest przeświadczenie kierowców (słuszne jak widać) o braku kary. Można wprowadzić jak na Chorwacji karę a czerwone światło w wysokości 11 tysięcy złotych, ale co to zmieni jak nikt nie będzie tych kar płacił z braku mandatu?

    • Teraz to wołanie o policję, ale jak zatrzymać kogoś do kontroli, to jest albo pretensja, bo przecież to tylko czerwone światło, albo to tylko o 45 km/h za dużo przez środek miasta wojewódzkiego i „panie władzo, pan pouczy” lub też „nie macie się czego czepiać”. Druga strona medalu to sytuacja w policji. Ludzie odchodzą, zwłaszcza z WRD, bo nie ma tam przyszłości, bo jak ktoś nie ma wujka albo taty, to szczytem marzeń jest 3 grupa zaszeregowania, uposażenie w stosunku do odpowiedzialności i przede wszystkim do wymaganej wiedzy, by być dobrym policjantem ruchu drogowego, jest wręcz żenująco niskie. Po wtóre nie będę komentował sprzętu, na którym ludzie są zmuszani do pracy, bo nie ma innego, bo są ważniejsze wydatki. Pełnimy służbę tak dobrze, jak możemy i takim sprzętem, w który wyposażyła nas ojczyzna. Z przykrością czyta się później takie komentarze lub pod innymi artykułami, gdzie padają sformułowania „psiarze, psy” i inne, bardziej dosadne. Mnie już to nie rusza, po tylu latach zdążyłem przywyknąć, ale zamiast obrażać, można wstrzymać się od tego typu komentarzy choćby przez wzgląd na godło państwowe, które z dumą nosimy na czapkach. Pozdrawiam i proszę o refleksję nad tą bezsensowną tragedią. To nie policja jest jej winna, tylko kolejny człowiek, który uważał, że ustawa Prawo o ruchu drogowym go nie dotyczy.

      • To prawda. To nie wina Policji. To wina PIS. Pis zniszczył ta formacje. Tylko znajomości i przynależność do partii się liczy. Niema czy się dziwić że prawdziwi dobrzy odchodzą stamtąd…. To widać, każdy to widzi z ludzi. A w małych miastach co się dzieje???

      • Nie ośmieszaj się policjanciku Domin !!!
        Jak po pół rocznej szkółce (co nawet osoby na pograniczu upośledzenia umysłowego zaliczają ją)i lekkiej robocie to i tak za dużo wam 'rządzący” w kuper pchają
        Ale przecież macie wielkie ego o sobie i chcecie zarabiać h** wie ile
        Policjant to najgorsze paciarastwo

        p.s 75% was to plecaki („ma wujka lub tatę”)

        • Kultura pańskiej wypowiedzi, a w zasadzie jej brak świadczy wyłącznie o panu. Chciałbym zobaczyć, jak jedzie pan powiadomić rodzinę o tym, że 2 osoby zginęły w wypadku drogowym z powodu czyjejś skrajnej głupoty, bo niestety trzeba to tak dosadnie nazwać. Większość z nas i tak nie robi tego dla pieniędzy, ale dlatego, że chce, bo to zajęcie, to nie jest praca, to służba. Nikt do niej nikogo nie zmusza. Chcielibyśmy tylko być godnie wynagradzani za trud i niebezpieczeństwo, z którymi spotykamy się dzień w dzień. Zresztą kto tego nie spróbował, nie zrozumie. Najłatwiej jest tylko potem krzyczeć „gdzie była policja”. Pozdrawiam i życzę mniej jadu, bo to zabija pozytywną energię.

          • Jak się zarabia sporo za nic nie robienie, to raczej nic nie zabije pozytywnej energii

    • Akurat policja na trasie belzyce-Lublin jeździ bardzo często, mieszkam w Matczynie i praktycznie codziennie słyszę jak nieoznakowany zatrzymuje idiotów.

Z kraju