Tragicznie mogła zakończyć się rowerowa przejażdżka dwóch nastolatek, które poruszały się na jednym rowerze po chodniku. 12-latka wiozła starszą o rok koleżankę na kierownicy. Gdy zjechały z chodnika, wpadły wprost przed jadącego renaulta.
Kolejne zdziwione że na szosie mogą być samochody – takie sztuczki to w cyrku a nie na chodniku i ulicy.
Franio
Kolejny zdziwiony tym, że wzdłuż drogi poruszają się ludzie nie tylko samochodami.
J
One nieporuszaly się wzdłuż drogi.Oczy ci pi zarosły?
Franio
Dziecko, a kto napisał że to one się poruszały?
Jurny Stefan
A rowerantki były trzeźwe, bo z artykułu nie wynika?
Jacko
W tamtym miejscu (według google maps) nie ma przejścia dla pieszych ani przejazdów dla rowerów, samochód miał pierwszeństwo, ale kierowca trochę nie dobrał prędkość do warunków drogowych, szczególnie że z prawej strony stoi budynek zasłaniający chodnik i ruch pieszych.
pis ok
kierowca wjechal na przejscie przed opuszczeniem 2 pieszych bedzie mial klopoty
Franio
Nie ma przepisu zabraniającego kierującemu wjazdu na PdP, gdy piesi nie opuścili jeszcze PdP. Ustąpienie pierwszeństwa pieszemu tego nie wymaga.
pis ok
pewny jestes? to powiedz to egzaminatorowi na PJ
Franio
Tak. Jestem pewien.
To Ty twierdzisz, że jest, więc zacytuj. Jak ja mam pokazać przepis, którego nie ma?
Franio
Mit (krążący także po internecie) o którym piszesz wziął się z jednego z pytań z egzaminu na prawo jazdy.
W tym pytaniu był przedstawiona scenka z przechodzeniem osób przez PdP. Osobom tym towarzyszyła osoba przeprowadzająca (z wystawionym znakiem stop). Osoby te schodziły z PdP.
Pytanie brzmiało: czy w tej sytuacji kierujący pojazdem może wjechać bez zatrzymania na PdP?
Prawidłowa odpowiedź brzmi: NIE
Komentarz do odpowiedzi. Zakaz wjazdu na PdP w tej sytuacji nie wynika z faktu, że piesi schodzili z PdP, lecz z faktu, że osoba przeprowadzająca prezentowała (nadawała) sygnał STOP. Jeżeli na drodze jest znak STOP – to kierujący pojazdem musi się zatrzymać, przez kontynuowaniem jazdy.
Obecność pieszych na PdP nie ma wpływu na odpowiedz na pytanie.
Newniek
Jest , proszę bardzo :
„Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność, zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się na tym przejściu, albo na nie wchodzącego i USTĄPIĆ PIERWSZEŃSTWA pieszemu znajdującemu się na tym przejściu, albo wchodzącemu na to przejście.”
a ustąpienie pierwszeństwa to:
„ustąpienie pierwszeństwa to powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić pieszego do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku.”
Dużo zdrowia życzę żeby udowodnić policjantowi a później ewentualnie sądowi że gościo nie przyśpieszył ja Mu wjeżdźasz na plecy.
Franio
Tam nie ma PdP, bo w takich miejscach nie wyznacza się PdP. Wszyscy poruszający się drogą z pierwszeństwem (także piesi), mają pierwszeństwo przed wyjeżdżającymi z drogi podporządkowanej, czy obiektów przy tej drodze.
Rowerzystka powinna dostać mandat za jazdę rowerem po chodniku, ale sprawcą potrącenia jest kierujący samochodem.
sapi
jaki refleks kierowcy? To jest ślepa uliczka podporządkowana, a właściwie parking osiedlowy. Tam jest zawsze duży ruch pieszych, apteka, hotel, urząd miasta, restauracja. Każdy normalny kierowca, tam się toczy powoli bo jest słaba widoczność z prawej. Temu się najwyraźniej śpieszyło żeby się wbić w prawoskręt. Dobrze że to były nastolatki na rowerze a nie jakiś bombelek, który uciekł matce, bo by trochę inna była historia.
Look
co to za kierowca, przecież na tym przejściu byli jeszcze inni ludzie, piesi!! zabrać prawko i nauczyć bezpiecznej jazdy wysokim mandatem 20,000zł
Franio
Jeżeli kierujący wyjeżdżał z drogi podporządkowanej, to powinien ustąpić wszystkim poruszającym się drogą z pierwszeństwem. Chodnik jest częścią tej drogi.
Jeżeli kierujący wyjeżdżał z np. parkingu, itp. to znaczy, że włączał się do ruchu i powinien ustąpić wszystkim będącym już w ruchu. Także pieszym. Ale także rowerzystom jadącym (nielegalnie) po chodniku.
Newniek
No chyba jednak nie do końca , gdyż przepis stanowi : Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, ZNAJDUJĄCYM SIĘ NA PRZEJEŹDZIE.” i nie ma tu mowy o statusie drogi wzdłuż której przebiega pas ruchu dla rowerów lub ścieżka rowerowa. Wyjątek stanowi prawoskręt z przecięciem „drogi
rowerowej”. Zgadzam się natomiast z oceną : mandat dla rowerzystki jednak sprawca kierowca.Już słyszę ten
krzyk ze zawsze winny biedny kierowca. Tłumaczę i objaśniam , najważniejszą wartością jest ludzkie życie i zdrowie,nawet jak jest to życie kompletnego idioty a tym bardziej nieodpowiedzialnej nastolatki.Dlatego jak napisała lub napisał sapi to kierowca w powinien dostosować prędkość i zachować ostrożność bo nie wie
co może się wydarzyć w tak ruchliwym miejscu z ograniczoną widocznością ,szczególnie że chroni go stal i 200
poduszek powietrznych.
Franio
To są skutki rządów PISu. Usunęli ludziom instynkt samozachowawczy i teraz każdemu pieszemu i rowerzyście wydaje się, że może na drodze co chce.
Tyle jest do naprawy po PISie.
Wina Stalina
Większość dzieciaków coraz głupsza niestety…
Lolo
Chodnikiem się nie jeździ zwłaszcza na kierownicy. A policja może by zainteresowała się,, kolarzami” prującymi chodnikiem z tzw Góry Ciechańskiego to ul. Rejowiecka
Dwie małe kretynki.
Kolejne zdziwione że na szosie mogą być samochody – takie sztuczki to w cyrku a nie na chodniku i ulicy.
Kolejny zdziwiony tym, że wzdłuż drogi poruszają się ludzie nie tylko samochodami.
One nieporuszaly się wzdłuż drogi.Oczy ci pi zarosły?
Dziecko, a kto napisał że to one się poruszały?
A rowerantki były trzeźwe, bo z artykułu nie wynika?
W tamtym miejscu (według google maps) nie ma przejścia dla pieszych ani przejazdów dla rowerów, samochód miał pierwszeństwo, ale kierowca trochę nie dobrał prędkość do warunków drogowych, szczególnie że z prawej strony stoi budynek zasłaniający chodnik i ruch pieszych.
kierowca wjechal na przejscie przed opuszczeniem 2 pieszych bedzie mial klopoty
Nie ma przepisu zabraniającego kierującemu wjazdu na PdP, gdy piesi nie opuścili jeszcze PdP. Ustąpienie pierwszeństwa pieszemu tego nie wymaga.
pewny jestes? to powiedz to egzaminatorowi na PJ
Tak. Jestem pewien.
To Ty twierdzisz, że jest, więc zacytuj. Jak ja mam pokazać przepis, którego nie ma?
Mit (krążący także po internecie) o którym piszesz wziął się z jednego z pytań z egzaminu na prawo jazdy.
W tym pytaniu był przedstawiona scenka z przechodzeniem osób przez PdP. Osobom tym towarzyszyła osoba przeprowadzająca (z wystawionym znakiem stop). Osoby te schodziły z PdP.
Pytanie brzmiało: czy w tej sytuacji kierujący pojazdem może wjechać bez zatrzymania na PdP?
Prawidłowa odpowiedź brzmi: NIE
Komentarz do odpowiedzi. Zakaz wjazdu na PdP w tej sytuacji nie wynika z faktu, że piesi schodzili z PdP, lecz z faktu, że osoba przeprowadzająca prezentowała (nadawała) sygnał STOP. Jeżeli na drodze jest znak STOP – to kierujący pojazdem musi się zatrzymać, przez kontynuowaniem jazdy.
Obecność pieszych na PdP nie ma wpływu na odpowiedz na pytanie.
Jest , proszę bardzo :
„Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność, zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się na tym przejściu, albo na nie wchodzącego i USTĄPIĆ PIERWSZEŃSTWA pieszemu znajdującemu się na tym przejściu, albo wchodzącemu na to przejście.”
a ustąpienie pierwszeństwa to:
„ustąpienie pierwszeństwa to powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić pieszego do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku.”
Dużo zdrowia życzę żeby udowodnić policjantowi a później ewentualnie sądowi że gościo nie przyśpieszył ja Mu wjeżdźasz na plecy.
Tam nie ma PdP, bo w takich miejscach nie wyznacza się PdP. Wszyscy poruszający się drogą z pierwszeństwem (także piesi), mają pierwszeństwo przed wyjeżdżającymi z drogi podporządkowanej, czy obiektów przy tej drodze.
Rowerzystka powinna dostać mandat za jazdę rowerem po chodniku, ale sprawcą potrącenia jest kierujący samochodem.
jaki refleks kierowcy? To jest ślepa uliczka podporządkowana, a właściwie parking osiedlowy. Tam jest zawsze duży ruch pieszych, apteka, hotel, urząd miasta, restauracja. Każdy normalny kierowca, tam się toczy powoli bo jest słaba widoczność z prawej. Temu się najwyraźniej śpieszyło żeby się wbić w prawoskręt. Dobrze że to były nastolatki na rowerze a nie jakiś bombelek, który uciekł matce, bo by trochę inna była historia.
co to za kierowca, przecież na tym przejściu byli jeszcze inni ludzie, piesi!! zabrać prawko i nauczyć bezpiecznej jazdy wysokim mandatem 20,000zł
Jeżeli kierujący wyjeżdżał z drogi podporządkowanej, to powinien ustąpić wszystkim poruszającym się drogą z pierwszeństwem. Chodnik jest częścią tej drogi.
Jeżeli kierujący wyjeżdżał z np. parkingu, itp. to znaczy, że włączał się do ruchu i powinien ustąpić wszystkim będącym już w ruchu. Także pieszym. Ale także rowerzystom jadącym (nielegalnie) po chodniku.
No chyba jednak nie do końca , gdyż przepis stanowi : Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, ZNAJDUJĄCYM SIĘ NA PRZEJEŹDZIE.” i nie ma tu mowy o statusie drogi wzdłuż której przebiega pas ruchu dla rowerów lub ścieżka rowerowa. Wyjątek stanowi prawoskręt z przecięciem „drogi
rowerowej”. Zgadzam się natomiast z oceną : mandat dla rowerzystki jednak sprawca kierowca.Już słyszę ten
krzyk ze zawsze winny biedny kierowca. Tłumaczę i objaśniam , najważniejszą wartością jest ludzkie życie i zdrowie,nawet jak jest to życie kompletnego idioty a tym bardziej nieodpowiedzialnej nastolatki.Dlatego jak napisała lub napisał sapi to kierowca w powinien dostosować prędkość i zachować ostrożność bo nie wie
co może się wydarzyć w tak ruchliwym miejscu z ograniczoną widocznością ,szczególnie że chroni go stal i 200
poduszek powietrznych.
To są skutki rządów PISu. Usunęli ludziom instynkt samozachowawczy i teraz każdemu pieszemu i rowerzyście wydaje się, że może na drodze co chce.
Tyle jest do naprawy po PISie.
Większość dzieciaków coraz głupsza niestety…
Chodnikiem się nie jeździ zwłaszcza na kierownicy. A policja może by zainteresowała się,, kolarzami” prującymi chodnikiem z tzw Góry Ciechańskiego to ul. Rejowiecka