W trakcie odśnieżania lokalnej drogi, ciągnik zsunął się ze skarpy i uderzył w słup. Zerwane zostały też linie energetyczne. Kierowcy nic się nie stało.
Służby drogowe nieprzerwanie walczą ze skutkami wciąż występujących opadów śniegu. Często, kiedy udaje im się oczyścić nawierzchnię, po kilku godzinach znów staje się ona biała. To sprawia, że warunki do jazdy cały czas się zmieniają. Pomimo tego wszystkie głównie trasy na terenie województwa lubelskiego są przejezdne.
Spływające od kierowców sygnały, na bieżąco pozwalały ostrzec innych o utrudnieniach występujących na drogach. A tych dziś nie brakowało.
Warto omijać ul. Turystyczną w Lublinie. Z obu stron, zarówno w kierunku centrum, jak też w stronę Łęcznej, utworzyły się korki. Auta nie mogą wjechać pod górkę.
Kierujący DAF-em mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem. Ciągnik siodłowy wraz z naczepą wpadły do rowu. Kierowcy nic się nie stało.
Mimo licznych problemów, jakie zgłaszają kierowcy poruszający się drogami wojewódzkimi na terenie Lubelszczyzny, dyżurni zimowego utrzymania zapewniają, iż wszystkie te trasy są przejezdne. W wielu miejscach, szczególnie na wzniesieniach, ruch może być znacznie spowolniony, gdyż pojazdy ciężarowe mają problem z wjazdem pod górę. Zwłaszcza, że na większości dróg występuje zajeżdżona cienka warstwa śniegu.
Ekipy naprawcze PGE od godzin porannych zmagają się z naprawami uszkodzonych linii i urządzeń energetycznych. Sytuacja dotyczy znacznej części Lubelszczyzny.
W piątek rano na drodze krajowej nr 19, na trasie Kock - Radzyń Podlaski doszło do przewrócenia się pojazdu ciężarowego. Na miejscu pracują służby. Lokalnie występuje na drogach paraliż komunikacyjny.
Zima w lesie choć piękna, potrafi jednak również nieść zagrożenie. Chodzi o zjawisko zwane okiścią, które właśnie zostało zaobserwowane w wielu kompleksach leśnych.
Na ten dzień czekało wielu narciarzy. Pierwsze dwa ośrodki rozpoczęły dziś pracę. Kolejne dwa zapowiedziały otwarcie na weekend.
We wtorek nasza część Europy znalazła się na obrzeżach odsuwającego się i wypełniającego chłodnym powietrzem ośrodka niżowego Brygida z centrum nad Estonią oraz na peryferiach stopniowo umacniającego się wyżu o imieniu Julian II znad pogranicza Węgier i Rumunii. Spływała do nas masa arktyczna morska z północy w tylnej części niżu śródziemnomorskiego.
Z godziny na godzinę poprawiają się warunki do jazdy na drogach naszego regionu. Oczywiście te najlepsze są na głównych trasach. Im niższa kategoria tym więcej śniegu na jezdniach.
Pokrywa śnieżna na Lubelszczyźnie ma od 26 do 31 cm. To najwięcej w kraju jeżeli chodzi o województwa. Dla porównania w niektórych regionach śniegu są śladowe ilości.
Ruszyły przygotowania do uruchomienia stoków narciarskich. W ubiegłym roku pierwszy tego typu obiekt rozpoczął działalność 9 grudnia. Obecnie wszystko na to wskazuje, że narciarze zaczną sezon w najbliższy czwartek.
Służby zajmujące się zimowym utrzymaniem dróg wciąż walczą ze śniegiem, który zalega na ulicach i chodnikach. Mieszkańcy często skarżą się, że trwa to zbyt długo.