Wczoraj wieczorem przy jednej z ulic Świdnika doszło do pożaru mieszkania. Z ogniem walczyło kilka zastępów straży pożarnej. Trwa ustalanie okoliczności pojawienia się ognia.
W sobotę wieczorem na terenie powiatu janowskiego doszło do tragicznego w skutkach pożaru budynku mieszkalnego. W trakcie akcji gaśniczej strażacy natrafili na częściowo zwęglone zwłoki mężczyzny.
W piątek po południu na jednej z posesji w Nałęczowie doszło do pożaru rozszczelnionej butli z gazem. Na miejscu interweniowała straż pożarna z terenu powiatu lubelskiego oraz puławskiego.
We wtorek rano w miejscowości Łuszczów Pierwszy doszło do pożaru budynku mieszkalnego w rejonie drogi krajowej nr 82. Przez kilka godzin występowały duże utrudnienia z przejazdem, obecnie auta przepuszczane są wahadłowo.
We wtorek rano w Łuszczowie Pierwszym doszło do pożaru budynku mieszkalnego. Na miejscu z ogniem walczy kilka zastępów straży pożarnej z terenu powiatu lubelskiego oraz łęczyńskiego.
Właściciel domu chciał rozpalić w piecu. Aby ułatwić sobie to zadanie sięgnął po pojemnik z benzyną. Po chwili cały budynek stanął w płomieniach.
Trwają działania strażaków związane z akcją gaśniczą warsztatu samochodowego na pograniczu Lublina i Rudnika. Sytuacja jest już opanowana, pożar jest dogaszany.
W sobotę rano doszło do pożaru hotelu w Bogucinie nieopodal Lublina. Na miejscu z ogniem walczyło kilkudziesięciu strażaków.
Dziś nad ranem mieszkańcy bloku poczuli zapach spalenizny. Niebawem dostrzegli wydobywający się z piwnicy dym. Akcja gaśnicza trwała godzinę.
Z budynku wydobywał się dym. W środku znajdował się starszy mężczyzna. Niestety jego życia nie udało się uratować. Trwa ustalanie przyczyn pożaru.
Mieszkańcy pobliskich bloków dostrzegli ogień na ogródkach działkowych. Po raz kolejny w płomieniach stanęła tam altanka. Trwa ustalanie przyczyn pożaru.
Po północy budynek mieszkalny stanął w płomieniach. Dwie osoby zdołały się ewakuować przed przyjazdem ratowników. Akcja gaśnicza trwała blisko trzy godziny.
Wczoraj strażacy z terenu powiatu włodawskiego walczyli z pożarem w jednym z ośrodków wypoczynkowych w Okunince. Prawdopodobną przyczyną pożaru było prowizoryczne dogrzewanie się kuchenką elektryczną przez jedną z osób znajdujących się w obiekcie.
Kierowca rovera nawet nie zauważył, że z komory silnika wydobywa się dym. Zareagowali świadkowie, a znajdujący się w pobliżu policjanci ruszyli z gaśnicami. Kiedy przyjechali strażacy, sytuacja była już opanowana.