W czwartek po południu na drodze krajowej nr 74 doszło do dachowania auta osobowego. Przez kilkadziesiąt minut występowały utrudnienia w ruchu.
Groźny wypadek miał miejsce po południu koło Ryk. Przyczyną była najprawdopodobniej nadmierna prędkość na pełnej nierówności drodze.
W piątek 16 marca w miejscowości Gorajec-Zastawie doszło do dachowania auta osobowego, z którego uciekła suczka Wiki. Jest to pies terapeuta małego, chorego chłopca.
Wczoraj na drodze krajowej nr 74 doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Auto osobowe wypadło z drogi i zatrzymało się w rowie na dachu.
W poniedziałek około południa w Sitańcu doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych. Jeden z nich dachował w przydrożnym rowie.
W niedzielę na terenie powiatu łukowskiego doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Dwie osoby trafiły do szpitala.
Wczoraj w Łukowie doszło do zdarzenia drogowego z udziałem nietrzeźwego kierowcy. Mężczyzna, który dachował pojazdem osobowym przy jednej z ulic Łukowa, miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.
W piątek rano na ul. Jana Pawła II doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Pojazd osobowy wypadł z drogi, uderzył w drzewa, spadł ze skarpy i dachował.
Zanim ratownicy dojechali na miejsce wypadku, po drodze znaleźli jednego z podróżujących autem mężczyzn. Poszukiwania drugiego trwały dłuższy czas. Policjanci ustalają, kto kierował pojazdem.
Zignorowanie znaków drogowych, a w konsekwencji wymuszenie pierwszeństwa przejazdu, było przyczyną zderzenia dwóch pojazdów na al. Solidarności w Lublinie. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń ciała.
W czwartek rano w miejscowości Kolonia Świdnik Mały doszło do dachowania auta osobowego. Na szczęście w zdarzeniu nikt poważnie nie ucierpiał.
W poniedziałek rano trudne warunki na drogach dały się we znaki kierowcom pokonującym drogi powiatu kraśnickiego. W ciągu jednej tylko godziny policjanci przyjęli dziewięć zgłoszeń o zdarzeniach drogowych.
Kolejne zdarzenie drogowe w dniu dzisiejszym miało miejsce na drodze - Niedrzwica Duża - Strzyżewice. Nikomu nic się nie stało.