Część prowadnic z deptaka już odpadła, a część została uszkodzona. Miały one pomagać osobom z niepełnosprawnością wzroku. Jak zapewnia miasto, te które zostały, będą usunięte i zastąpione innym rozwiązaniem.
Rowki z pewnością co dziennie będą odkurzane i odśnieżane aby były wyczuwalne. W przeciwnym wypadku znów będzie potrzebny remont. A można by było od razy płyty z wypustakmi wsadzić. No cóż Żuk ma za dużo pieniędzy. Albo za mało mają jego znajomi.
Rowki z pewnością co dziennie będą odkurzane i odśnieżane aby były wyczuwalne. W przeciwnym wypadku znów będzie potrzebny remont. A można by było od razy płyty z wypustakmi wsadzić. No cóż Żuk ma za dużo pieniędzy. Albo za mało mają jego znajomi.