Wtorek, 07 maja 202407/05/2024
690 680 960
690 680 960

Nikt nie interesował się leżącą kobietą. Uratowali ją policjanci (wideo)

Lubelscy policjanci z Oddziału Prewencji uratowali 39-latkę, która leżała na ławce bez oznak życia. Ponieważ nie miała wyczuwalnego oddechu, przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Na szczęście wrócił jej oddech.

W minioną środę po godzinie 16.00 policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Lublinie podczas pełnionej służby radiowozem skierowali się w kierunku ulicy Ruskiej w Lublinie. Nagle w rejonie jednego ze stanowisk starego dworca PKS zauważyli leżącą na ławce kobietę.

– Obok na chodniku znajdowała się torba podróżna. Ułożenie ciała kobiety wskazywało, że mogło stać się jej coś złego. Mimo, że obok byli przechodnie, a na innych ławkach nieopodal siedzieli ludzie, nikt z nich nie zareagował. Policjanci przypuszczając, że kobieta może potrzebować pomocy, natychmiast ruszyli w jej kierunku. Pomimo otwartych oczu, nie reagowała na próby kontaktu. Jeden z funkcjonariuszy sprawdził puls, który był dla niego niewyczuwalny. Wówczas położył ją na plecach, by udrożnić jej drogi oddechowe i sprawdzić dokładnie czynności życiowe. Jednocześnie policjanci skontaktowali się z dyżurnym KMP w Lublinie informując o całej sytuacji i prosząc o przyjazd karetki pogotowia – relacjonuje komisarz Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

W trakcie, kiedy jeden z mundurowych udrażniał drogi oddechowe kobiety, drugi przystąpił do sprawdzania jej oddechu. Ponieważ funkcjonariusz go nie wyczuł, przystąpił do reanimacji krążeniowo-oddechowej.

Nikt nie interesował się leżącą kobietą. Uratowali ją policjanci (wideo)

fot. KWP Lublin

– Po wielu uciśnięciach, kobiecie nagle wrócił oddech. Mundurowi ułożyli ją w pozycji bocznej ustalonej i przykryli kocem termicznym. Policjanci monitorowali jej czynności życiowe do czasu przyjazdu pogotowia. Załoga karetki przytomną już kobietę przewiozła do jednego z lubelskich szpitali, gdzie zajęli się nią lekarze. Obecnie życiu i zdrowiu 39-letniej kobiety nie zagraża niebezpieczeństwo, została wypisana do domu – dodaje komisarz Anna Kamola.

Jeżeli widzimy osobę, której życie lub zdrowie jest zagrożone, nie wahajmy się jej pomóc. Pamiętaj, że wystarczy jeden telefon, by uratować czyjeś życie.

Nikt nie interesował się leżącą kobietą. Uratowali ją policjanci (wideo)

fot. KWP Lublin

41 komentarzy

  1. dobrze, ze to nie lata 80e bo by bylo, stefan dawaj ja do domu i dawaj poki ciepla

  2. stary nie chcial to niebieskiemu dala

  3. Na widok radiowozu zamarła

  4. Nie ma czegoś takiego jak reanimacja tylko rescutykacja
    Skrót RKO

    • Nie ma czegoś takiego jak rescutykacja. Kolejny dzban, któremu coś dzwoni, ale nie kuma co, a chce zabłysnąć. Jest resuscytacja!!! Z kolei reanimacja to zespół czynności ratowniczych w skład którego wchodzi właśnie też resuscytacja.

    • Reanimacja to jest termin, występuje rzadko co prawda, ale występuje i ma miejsce gdy po działaniach rko powraca świadomość pacjenta.

  5. SZACUN dla Policjantów…
    Dobra robota Panowie

  6. Okolice starego dworca mają taką a nie inną reputację głównie ze względu na mieszkańców trójkąta Biernackiego – Lubartowska – Czwartek. Ludzie pewnie wzięli ją za alkoholiczkę albo ćpunkę, dlatego kijem jej nie ruszyli

  7. w polsce znieczulica jest większa jak w chinach

  8. A gdzie ochrona Pks?wyrywali laski czy poszli do klubu!Najlepiej umierac pod okiem kamer i jeszcze placa za to

Dodaj komentarz