Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Stoi pośrodku ronda i nie bardzo wiadomo po co. Podejść nie można, więc przejeżdżający dziwią się, jaki jest tego cel (zdjęcia)

Siedem lat temu oddano do użytku rondo 100-lecia KUL, będące fragmentem dojazdu do obwodnicy miasta. Nieoficjalna nazwa obiektu to „Rondo z pniakiem”, a wywodzi się ona od umieszczonego na wyspie centralnej fragmentu reliktu, jakim jest pień drzewa.

33 komentarze

  1. Bardzo fajna ciekawostka. I nie ma co się czepiać, że dojść nie można – nie wszystko musi być na wyciągnięcie ręki i do pomacania. Można pomyśleć nad lepszym opisaniem tego pniaka – może tabliczka powinna rzeczywiście stać w innym miejscu, ale sam pniak to super pomysł. Nasze lubelskie ronda mają nazwy, ale raczej nie mają takich atrakcji. Nawet nasadzeń na nich nie ma przesadnie dużo. A tu taka odmiana, w dodatku ciekawa również historycznie.

  2. Jak dojna zmiana pójdzie precz to przy tym pniaku będą chłostać pisowców za upadek KULu

  3. A może lepiej zająć się ścieżką rowerową, która tam jest i prowadzi donikąd a w sumie do wielkich schodów. Zeby dojechać do al. Warszawskiej trzeba jechać dookoła do Wądolnej a nie tam do Jaśminowej

  4. Teraz już wiem, dlaczego tam jest tyle zdarzeń drogowych. Po prostu, ludzie się dziwią i zastanawiają i nagle bach – samochód. Ja wiele razy tamtędy przejeżdżam i jakoś nie jestem w stanie zauważyć pniaka. Widocznie nie rozglądam się na boki i nie wypatruję pniaka, tylko jadę przed siebie i obserwuję drogę przed sobą. Skoro to zmora kierowców na „rondzie z pniakiem”, to należy go usunąć i nadać nową nazwę „Rondo bez pniaka”. Ludzie będą teraz wypatrywać i zastanawiać się gdzie jest pniak i znowu bach – samochód.

  5. Pniak jest po to zeby szybko wytłumaczyć na które rondo ma podjechać laweta ktora i tak prawie nie odjeżdża ?

  6. no patrzcie Państwo, a ja byłam przekonana że to pniak baobaba z litewskiego. Każdego dnia człowiek się uczy czegoś nowego…;)

    • Baobab (właściwie to co z niego zostało) to chyba leży przed Galerią Labirynt przy ul. Popiełuszki.

  7. To jest adekwatny symbol do nazwy ronda .

  8. W Świdniku nie ma helikoptera na rondzie, jest obok. 😀

  9. A jednak fotoreporter jakoś tam wszedł, czy otrzymał już mandat od odpowiednich służb? Jak przeszkadza wam to próchno na środku ronda, to miejcie nadzieję, że niedługo ktoś zajumie je na opał. Zamiast tego można tam postawić dwie zabytkowe kule inwalidzkie, i nazwa będzie odpowiednia – 100-lecia kul.

    • Trzeba wchodzić, żeby zrobić zdjęcie?

      • No pewnie że nie trzeba. Przecież każdy może sobie kupić aparat z teleobiektywem 500mm albo dłuższym i zrobić fotkę tej tabliczki stojąc w zupełnie innej dzielnicy. Tylko w takim razie nie wiadomo po co ten krytyczny artykuł na temat umiejscowienia tabliczki.

        • Jeden napisał zajumie zamiast zajuma a drugi nie zrozumiał odpowiedzi kolegi Redakcja . Obstawiam ze to ten sam

  10. „… Musiał być ktoś, kto dowiedział się o tym znalezisku podczas budowy i uznał je za element dziedzictwa, a nie zbędny obiekt do wywiezienia, jak to się normalnie dzieje. W dodatku był to budowlaniec, więc jedna z osób, których raczej nie podejrzewamy o taką wrażliwość. ”
    Ten fragment opisu ma sens, gdy po wyrazie: w dodatku … w ostatnim zdaniu będzie przeczenie: … nie był to budowlaniec. Ciekawe kim był ten ktoś.

Z kraju