Siedem lat temu oddano do użytku rondo 100-lecia KUL, będące fragmentem dojazdu do obwodnicy miasta. Nieoficjalna nazwa obiektu to „Rondo z pniakiem”, a wywodzi się ona od umieszczonego na wyspie centralnej fragmentu reliktu, jakim jest pień drzewa.
Jak nie wiadomo – w razie kolizji łatwo zgłosić miejsce, no to rondo z pniakiem 😉
Pirat z bystrzycy
Patrząc na to ile jest tam zdarzeń drogowych, to rondo powinno nazywać się z rondem ze zderzakiem
Julian
Trochę szukanie dziury w całym. Jak niby miasto ma temu zaradzić? Zbudować kładkę? Tunel? Czy może namalować przejcie dla pieszych na środku ronda? Moze własnie dlatego,że nie ma do niego dojścia wandale go nie zniszczą
czytelnik
Nie zgadzam się z tytułem tego artykułu, proszę nie uogólniać,
ja akurat nie mam nic przeciwko temu, żeby ten pień tam stał,
i niczemu się nie dziwię,
kolejne bicie piany,
Droga redakcjo. proszę być obiektywnym w przekazywaniu informacji w tytule,
no chyba że celem jest przyciągnięcie uwagi czytelnika za wszelką cenę, tak robią inne portale, ale właśnie Was za to ceniłem, że unikacie takich „sugestii” w tytułów w postaci:
„Wszyscy już to wiedzą, przeczytaj i wiedz i ty” albo „Cały kraj oszalał na punkcie ….” itd. itp.
Pan sołtys ze z Lublina k/Świdnika
TRUDNO SIĘ Z TAKIMI SKRAJNOŚCIAMI ZGODZIĆ, ALE JA SIĘ ZGADZAM, BO COŚ W TYM JEST.
-X-
racja 🙂
miś
„to jest pniak na miarę naszych możliwości, my otwieramy tym pniakiem oczy niedowiarkom”;) ah te urzędole . . .
Arnold B.
Porąbać i na opał.
Dziadek ze "slamsowa"
A coś ty sie tak na zabytki uwziął ?!
Stoi, to niech se stoi. Przecie ino nielicznym przeszkadza
Polka
W Świdniku nie ma ronda z helikopterem. Helikopter jest na pasie zieleni (poza rondem) przy Alei Lotników Polskich
Jasio (w gimnazjum kształcony)
Za czasów kiedy ów złom był tam składany (za pozwoleniem „bohaterskiego” Związku Radzieckiego), nie używano nazwy: helikopter.
To było słowo wyklęte. A po polskiemu było: śmigłowiec.
Grom
Droga redakcjo . Przypominam że to jest miasto inspiracji . Jeżeli redakcja jest nadal zainteresowana podobnym tematem , polecam temat ” baobabu ” . Artysta rzeźbiarz przytulił 150 tys.zł. od miasta , powalili ” zwłoki drzewa ” na placu galeri labirynt i nawet tabliczki nie umieścili bo pewnie kasę już przepuścili .
MareK
kto podpisał odbiór tego gniota?
Matkom Polkom jezdem (choć nie chcem, ale muszem)
Z archeologami tak już jest, że jedni babrzą się wygrzebując ludzkie szczątki, inni rozbite gliniane nocniki, a nielicznym trafia się broń (czasami nawet z II WŚ).
strateg
Odp..ć sie od pniaka. Czepcie się tego co Łysy wyprawia na innych ulicach „miasta inspiracji” (kiedyś Lublin)
Jak nie wiadomo – w razie kolizji łatwo zgłosić miejsce, no to rondo z pniakiem 😉
Patrząc na to ile jest tam zdarzeń drogowych, to rondo powinno nazywać się z rondem ze zderzakiem
Trochę szukanie dziury w całym. Jak niby miasto ma temu zaradzić? Zbudować kładkę? Tunel? Czy może namalować przejcie dla pieszych na środku ronda? Moze własnie dlatego,że nie ma do niego dojścia wandale go nie zniszczą
Nie zgadzam się z tytułem tego artykułu, proszę nie uogólniać,
ja akurat nie mam nic przeciwko temu, żeby ten pień tam stał,
i niczemu się nie dziwię,
kolejne bicie piany,
Droga redakcjo. proszę być obiektywnym w przekazywaniu informacji w tytule,
no chyba że celem jest przyciągnięcie uwagi czytelnika za wszelką cenę, tak robią inne portale, ale właśnie Was za to ceniłem, że unikacie takich „sugestii” w tytułów w postaci:
„Wszyscy już to wiedzą, przeczytaj i wiedz i ty” albo „Cały kraj oszalał na punkcie ….” itd. itp.
TRUDNO SIĘ Z TAKIMI SKRAJNOŚCIAMI ZGODZIĆ, ALE JA SIĘ ZGADZAM, BO COŚ W TYM JEST.
racja 🙂
„to jest pniak na miarę naszych możliwości, my otwieramy tym pniakiem oczy niedowiarkom”;) ah te urzędole . . .
Porąbać i na opał.
A coś ty sie tak na zabytki uwziął ?!
Stoi, to niech se stoi. Przecie ino nielicznym przeszkadza
W Świdniku nie ma ronda z helikopterem. Helikopter jest na pasie zieleni (poza rondem) przy Alei Lotników Polskich
Za czasów kiedy ów złom był tam składany (za pozwoleniem „bohaterskiego” Związku Radzieckiego), nie używano nazwy: helikopter.
To było słowo wyklęte. A po polskiemu było: śmigłowiec.
Droga redakcjo . Przypominam że to jest miasto inspiracji . Jeżeli redakcja jest nadal zainteresowana podobnym tematem , polecam temat ” baobabu ” . Artysta rzeźbiarz przytulił 150 tys.zł. od miasta , powalili ” zwłoki drzewa ” na placu galeri labirynt i nawet tabliczki nie umieścili bo pewnie kasę już przepuścili .
kto podpisał odbiór tego gniota?
Z archeologami tak już jest, że jedni babrzą się wygrzebując ludzkie szczątki, inni rozbite gliniane nocniki, a nielicznym trafia się broń (czasami nawet z II WŚ).
Odp..ć sie od pniaka. Czepcie się tego co Łysy wyprawia na innych ulicach „miasta inspiracji” (kiedyś Lublin)