Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Spłonęła część gospodarstwa, płody rolne i maszyny. W ogniu życie straciły też koń z psem

Przez ponad 12 godzin strażacy gasili pożar na terenie gospodarstwa rolnego w Sulmicach. Oprócz budynków, słomy i siana, spłonęło też m.in. około 60 ton zboża oraz część maszyn rolniczych. Przyczyna pożaru mógł być samozapłon siana.

Pożar w miejscowości Sulmice w gminie Skierbieszów w powiecie zamojskim został zauważony w środę po godzinie 16. W płomieniach stanęła stodoła, w której zgromadzone były płody rolne oraz maszyny używane w gospodarstwie. O wszystkim od razu zaalarmowana została straż pożarna.

W międzyczasie mieszkańcy rzucili się ratować dobytek. Wyciągnęli część maszyn a także wyprowadzili trzy konie. Płomienie zaczęły się jednak błyskawicznie rozprzestrzeniać na zlokalizowane tuż obok kolejne drewniane budynki. Zapaliły się także garaże, obora i spichlerz. Zagrażały także pobliskiemu budynkowi mieszkalnemu.

Działania gaśnicze trwały ponad 12 godzin i zakończyły się w czwartek nad ranem. Brało w nich udział 10 zastępów straży pożarnej z JRG w Zamościu a także z OSP w Skierbieszowie, Majdanie Skierbieszowskim, Udryczach, Dębowcu, Wierzbie, Sulmicach i Grabowcu. Akcja nie należała do łatwych, gdyż w stodole znajdowała się bardzo duża ilość słomy i siana. Trzeba było je wywozić na pobliskie pole i tam dopiero dogaszać. Wodę zaś dowożono ze znajdującego się w okolicy stawu.

Wstępne straty zostały oszacowane na około 300 tys. złotych. Oprócz budynków, słomy i siana, spłonęło też m.in. około 60 ton zboża oraz część maszyn rolniczych. W pożarze życie straciły także pies i koń. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że przyczyna pożaru mógł być samozapłon siana. Jednak będzie to szczegółowo ustalane.

(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)

7 komentarzy

  1. Szkoda zwierząt. Jd w pierwszej kolejności powinno się ratować. Wyrazy współczucia dla pogorzelców.

  2. Tak naprawdę, to szkoda psa i konia.

  3. tak, piszą o maszynach i słomie a na końcu o zwierzętach
    nie taka kolejność, droga redakcjo, nie taka…

  4. A ten koń z psem to taka zwierzęca forma lpg?

  5. Współczuję pogorzelcom, żal zwierząt. Szacunek dla sąsiadów, że ratowali. Okolice Skierbieszowa to moje dzieciństwo. Jak widać tradycja pomocy sąsiedzkiej nie zanikła. A propos pomocy, mam nadzieję, że ktoś zorganizuje zbiórkę internetową, chętnie się dorzucę. Kiedy byłam dzieckiem, spłonęły Chomęciska, chyba od pioruna, o ile mnie pamięć nie myli. I wtedy po wsiach wozami jeździli gospodarze, pewnie z sąsiednich wsi. Każdy dawał, to co mógł. Krajanie z Roztocza (i nie tylko) podtrzymujemy tę piękną tradycję pomocy, oczywiście w innej, współczesnej formie. Sama niestety nie potrafię zorganizować takiej zbiórki. Myślę, że to zadanie dla młodych.

  6. według poprawnej polszczyzny szanowna redakcjo „w ogniu straciły życie też koń i pies” nie widziałam nigdy, żeby koń miał psa :/

Z kraju