Piątek, 10 maja 202410/05/2024
690 680 960
690 680 960

Śmiertelnie potrącił, okradł ofiarę i uciekł. Dostanie tylko mandat?

Minął ponad miesiąc a młody mężczyzna, który jechał bez uprawnień, potrącił śmiertelnie pieszego, następnie okradł go i uciekł z miejsca wypadku, cały czas przebywa na wolności. Najprawdopodobniej za potrącenie nie odpowie.

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w środę 24 września w miejscowości Kozieniec w powiecie krasnostawskim, w gminie Siennica Różana. Około godz. 23.00, jadący drogą wojewódzką nr 843 Chełm – Zamość 21-letni kierowca audi na prostej drodze rozpoczął manewr wyprzedzania jadącego przed nim pojazdu. Wtedy potrącił idącego prawidłową stroną jedni mężczyznę. Kierujący zatrzymał się, jednak nie po to by pomóc poszkodowanemu. Wysiadł, obejrzał uszkodzenia w pojeździe, następnie podszedł do leżącego mężczyzny, zabrał należący do niego telefon komórkowy i uciekł z miejsca wypadku.

Tymczasem obrażenia jakich doznał 30-latek z gminy Siennica Różana okazały się tak poważne, że mężczyzna zmarł na miejscu zdarzenia. Kierujący audi zaś skierował się wprost do miejsca zamieszkania swojej ciotki. Tam jej opowiedział o całym zdarzeniu. Po kilkudziesięciu minutach 21-latek powrócił na miejsce wypadku wraz z jedną z kobiet ze swojej rodziny. Ta usiłowała wmówić pracującym na miejscu funkcjonariuszom, że to ona prowadziła auto w momencie potrącenia. Jednak kierowca wyprzedzanego auta zeznał, iż ma całkowitą pewność, że to 21-latek kierował.

Tłumaczył, iż mylić się nie może, gdyż kierowca tuż po zdarzeniu wysiadł z pojazdu i krzyczał, żeby nie powiadamiać policji, ponieważ nie posiada prawa jazdy. Następnie ten pozbierał elementy auta, które odpadły w momencie uderzenia po czym odjechał. Funkcjonariusze zatrzymali 21-latka i przetransportowali do policyjnej izby zatrzymań. Podczas przeszukania w jego skarpetce odnaleźli skradziony zmarłemu telefon. Jednak nie minęło dużo czasu a kierowca, pomimo że ciążyły na nim poważne zarzuty, rano wyszedł na wolność.

Zeznał on że to pieszy wszedł na jezdnię gdy on wyprzedzał jadący przed nim samochód. Prokuratura Rejonowa w Krasnymstawie, która przejęła postępowanie w tej sprawie, uważa, że nie jest pewne, że to kierowca ponosi winę w tym zdarzeniu. Pomimo że potrącił, okradł, uciekł a następnie usiłował mataczyć i składać fałszywe zeznania. Jednak wg. prokuratury, na jezdni pozostały ślady hamowania co przekłada się na korzyść kierowcy, który zeznał, że to nie on ponosi winę. W tej sprawie powołano biegłego, który ma wyjaśnić, czy mężczyzna mógł uniknąć zderzenia z pieszym. Jednak to, ze kierował bez uprawnień, a więc nie miał doświadczenia w kierowaniu nie jest już brane pod uwagę.

Prokuratura dodatkowo uważa, że samochód był widoczny dla pieszego, zaś nie ma pewności co do odwrotnej sytuacji, czyli czy kierowca mógł nie widzieć pieszego. Jeżeli postępowanie wykaże, że tak właśnie mogło być, to 21-latek zostanie ukarany … mandatem karnym za kradzież i prowadzenie pojazdu bez uprawnień. Grozi mu do zapłaty maksymalnie 1000 złotych.

(fot. KMP Krasnystaw)
2014-11-02 15:32:10

19 komentarzy

  1. Tak sobie mysle, ze skoro wiadomo gdzie ta k***a mieszka to trzeba mu złożyć „przyjacielską” wizytę.
    Tak mu pał do**** żeby sku**** solidnie połamać. A czynność tą powtarzać kilkukrotnie.

  2. Nie bądźcie krótkowzroczni. Auto podczas wyprzedania było na lewym pasie, a na samochodzie ewidentnie widać, że jest rozbita prawa lampa i potrącony wpadł na szybę od strony pasażera. Może ktoś chciał przejść przez jezdnię i jak to często robią wszedł kawałek i czekał aż samochody przejadą, może chciał popełnić samobójstwo, tego nie wiadomo.

    • Kierujący na pewno jechał bez uprawnień, , następnie na pewno potrącił śmiertelnie idącego prawidłową stroną jedni mężczyznę ,na pewno człowiek nie ma oczu z tyłu głowy i nie widział jadącego z tyłu pojazdu, i na pewno okradł go i uciekł z miejsca wypadku, na pewno cały czas przebywa na wolności. Tak dla Twojej informacji i wyjaśnienia tych „może” . Na pewno 100% mataczenia to widać i z daleka i z bliska .

    • zgoda ze wszystkim – takie kwestie trudno wyjaśnić – ale pytanie podstawowe: dlaczego nie ma zarzutu nie udzielenia pomocy i ucieczki z miejsca wypadku?

  3. zlikwidować prokuraturę w Krasnymstawie,a dlaczego tej sprawy nie prowadzi wydział dochodzeniowo-śledczy Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie.Coś tu mocno śmierdzi.