Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Siennica Różana: Policja poszukuje świadków śmiertelnego potrącenia

Krasnostawscy policjanci poszukują świadków wypadku do jakiego doszło 10 grudnia w Siennicy Różanej. W wyniku potrącenia śmierć na miejscu poniosła 17-latka.

742 komentarze

  1. No bo już jest znana duża część szczegółów zdarzenia…która wskazuje na co innego, niż ten „ktoś” opowiada tu na forum. M.in. to, że ciało poszkodowanej zostało rozczłonkowane, że była trzeźwa, że kierowca nie hamował, że zatrzymał się dosyć daleko za miejscem potrącenia a co najlepsze to wniósł zażalenie, że mu zabrali prawo jazdy. Trzeba mieć tupet….

    • Jak widać „ktoś” jest tu wyrocznią (przynajmniej tak o sobie myśli) i nie przyjmuje do wiadomości stwierdzonych ustaleń. Na dodatek chyba mu się wydaje, że przekona wszystkich do swoich chorych racji. Dziwię się tylko, że zamiast – jak znaczna większość – poczekać spokojnie do końca na wyniki śledztwa, to zacietrzewia się i zdziera pazury na klawiaturze klepiąc wciąż to samo. Coraz bardziej mi się wydaję, że ma w tym wyraźny interes

      • Wyrocznią są tu „adwokaci” sprawczyni, którzy już następnego dnia po zdarzeniu pisali ile to kierowca miał na liczniku i inne dyrdymały. Poczekali do oficjalnych ustaleń? NIE!!! I mimo, że do tej pory nie ma ustaleń nadal twierdzą (wbrew przepisom) że kierowca jest winien. Ciekawe, jaki mają w tym interes? Czyżby byli w stanie sprawić, że przepis stanowiący o sprawstwie dziewczyny przestanie istnieć?

    • Ale na konkretne pytania nie daje odpowiedzi. Powtarza swoje a to co mu nie pasuje to zero reakcji, cisza….

      • Co na przykład? Na co nie odpowiadam? Bądź łaskaw poczytać komentarze i zobaczyć ile moich pytań jest bez odpowiedzi, jak tylko padają te niewygodne to łatwiej jest się podpiąć pod inny wątek….

        • Proszę bardzo – przy jakiej prędkości dochodzi podczas wypadku do rozrywania ciała?

          • Trzeba być biegłym żeby na takie pytania odpowiedzieć. Poza tym według mnie znaczenie ma też np. waga człowieka i masa samochodu, tu trzeba naprawdę tęgiej głowy żeby to ustalić, a ja nie porywam się na to. Nawet policja i prokuratura nie podała, że za szybko jechał, więc ja nie będę tak jak „adwokaci” sprawczyni siać propagandy ile to na tym liczniku było.

    • Kiedy neguję że sprawczyni urwało stopę? Ja podaję w komentarzu że zatrzymał się po 9-10 m? Czy przypadkiem ty nie wpierałeś mi takich odległości jak w moim komentarzu było że zatrzymał się po 100 m? Jak miał kierowca hamować, jak mu wlazła prosto pod koła na maskę? Gdyby była pijana, to przynajmniej byłoby jakieś wytłumaczenie, ale jak widać na trzeźwo też można 😛 Łatwo mi było uwierzyć w to co napisał „prawnik” że była pod wpływem, bo to przynajmniej byłoby logiczne. Łatwo się tak odwraca kota ogonem? Byle tylko pod publiczkę coś napisać? Wbrew przepisom, informacjom? Dlaczego miał nie wnieść zażalenia, skoro SPRAWCZYNIĄ zdarzenia jest dziewczyna?

      • Dobrze wiesz i każdy wie ze jechał bardzo szybko, każdy stamtąd to tez wie dlatego to jest pewnik i każdy o tym mówi bo wie z pierwszej reki dlatego. Poza tym urwalo jej nogę… Proszę cie

        • Skoro taki pewnik to dlaczego nie potwierdza tego policja i prokuratura? Na jakiej podstawie mam tak twierdzić, tylko dlatego że ludzie tak gadają? Z jakiej pierwszej ręki? Od sąsiada, co to litością te kilometry mierzy i współczuciem dla dziewczyny? Jakoś w oficjalnym komunikacie policja nie podała że jechał z nadmierną prędkością, dopóki nie będzie oficjalnego komunikatu nie mam prawa twierdzić inaczej, jak to, że jechał prawidłowo. Nie jestem biegłym żeby wiedzieć, co mogło się stać że ta stopa się oderwała, mam wymyślać coś? Tak lepiej by było?

          • Na szczęście nie ktoś

            Poniewaz ani policja ani prokuratura nie podaje do publicznej wiadomości kazdego badania, opinii z kazdego prowadzonego sledztwa. Ale też nigdzie nie podano ze dziewczyna „wlazla” pod samochód, nieprawdaż? A ty to bierzesz za fakt pewny w 100%

          • Podano że przechodziła poza przejściem dla pieszych. Czyli wlazła jak święta krowa na jezdnię. Poczytaj sobie o innych wypadkach, jak kierowca jedzie za szybko to podają że jechał za szybko, nie dostosował prędkości do warunków itp. Tutaj takich informacji nie ma. Podali o rozczłonkowaniu ciała, podali że był trzeźwy, a tego nie? Nie dziwi cię to? Ja w związku z tym nie widzę podstaw do twierdzenia, że jechał przekraczając prędkość.

      • Ale cię boli, że była trzezwa. Ile spłodziłeś komentarzy podpierając się tą teorią? Pamiętasz? Czy zanik pamięci jak zwykle, gdy coś nie pasuje do twojej teorii niewinności kierowcy? Złamał przepisy ruchu drogowego i za to beknie, choć byś i kolejne setki komentarzy powtórzył, bo nic nowego nie piszesz.

        • Po pierwsze nie podpierając tylko PRZYPUSZCZAJĄC. Jakoś nie mogę pojąć jak na trzeźwo można wejść na jezdnię jak samochód jedzie, po prostu. Czy dla ciebie to jest normalne? Jak do tej pory nie ma nic, co stanowiło by o winie kierowcy, mam na myśli oficjalne komunikaty a nie gadki z sąsiadem zza płotu. Jesteś pewien że złamał jakiekolwiek przepisy? Na jakiej podstawie? Masz konkret jakiś czy tylko wymysły swoje? Ja piszę to samo, bo takie jest moje zdanie, jak do tej pory NIKT i NIC nie potwierdza winy kierowcy. Komentarzy „adwokatów’ sprawczyni nie traktuję jako wiarygodnego źródła informacji.

          • Na szczęście nie ktoś

            Komentarze „adwokata” kierowcy też nie sa wiarygodne….

          • Nie??? Popierane przepisami prawa? To co jest dla ciebie wiarygodne?

          • Ciekawe jest to ,że wielokrotnie się nimi podpierałeś a teraz twierdzisz, że są niewiarygodne. Już ci to parokrotnie wypomniano. Znowu się wypierasz własnych wypowiedzi.

          • A ty rozumiesz co komentujesz? Ja się nie podpieram komentarzami „adwokatów” sprawczyni, ja wytykam ich bzdurne rozumowanie. I wmawianie winy kierowcy mimo, że sprawczynią jest dziewczyna.

        • Na szczęście nie ktoś

          Na początku w każdym poście ktoś podkreślał że kierowca był trzeźwy, chyba oczekiwał za zachwyty nad tym faktem. Kiedy ktoś napisał ze dziewczyna była pod wpływem to bardzo szybko to podchwycil i dość dlugo o tym pisal. Ale nie reagował gdy podano ze czekaja na wyniki kierowcy pod katem narkotyków

          • Owszem, bo od razu podano że był. Nie podano za to DO TEJ PORY że jechał z nadmierną prędkością. Łatwo uwierzyć w nietrzeźwość osoby, która włazi prosto pod koła samochodu, nie sądzisz? Czy dla ciebie to takie normalne że na trzeźwo bezmyślnie się pchać można pod koła? Odnoszę się do informacji, które są podane, jakoś te narkotyki też coś niepewne, skoro do tej pory ich nie znaleźli….. A u dziewczyny szukali? Wiesz coś na ten temat?

          • Na szczęście nie ktoś

            Przecież byla informacja, ze u dziewczyny nie wykryto nic. A na wyniki chlopaka czekaja. Nie sledzisz uwaznie nowych informacji? Szok

          • Gdzie ta informacja, że nic nie wykryto? Podano tylko że w pobranych próbkach nie znaleziono alkoholu….

      • Mizernie z twoją wiedzą procesową. Jak policja lub prokurator może podać prędkość auta? Skoro nie ma opinii biegłych. To, że jechał za szybko można np. wywnioskować z wielu przesłanek:
        a) rozczłonkowanie ciała
        b) miejsce zatrzymania auta
        c) brak reakcji obronnej na sytuację drogową
        d) odrzut ciała na znaczną odległość
        e) odległość i rozrzut uszkodzonych elementów auta w miejscu zdarzenia
        f) rodzaj i skala uszkodzeń na aucie

        Nawet jak jechał o 12 km/h na szybko – będzie to działać na niekorzyść kierowcy i może wskazywać na współwinę za zdarzenie. Piesza miała prawo przejść przez jezdnię w tym miejscu, a kierowca jadąc przez obszar zabudowany musiał się liczyć z tym, że na drodze może znajdować się pieszy lub rowerzysta. Zasada ograniczonego zaufania się kłania. Kierowca nie wykonał żadnego manewru obronnego, albo jechał za szybko, albo nie wdział pieszej – z wielu przyczyn – ciemno, światła oślepiające etc, etc, W tym miejscu jak się nie mylę jest 50 km/h. Po to została taka prędkość ustalona przez ustawodawcę, aby pieszy po zderzeniu z autem przy prędkości 50km/h miał szansę przeżyć. Tutaj doszło do splotu kilku czynników i kierowca, można powiedzieć ze sporą dozą przypuszczenia, będzie współwinny zdarzenia, ale to wszystko zależy od biegłych i ich oceny prędkości pojazdu, a ta jak wiadomo po śladach mogła być za duża….

        • Na szczęście nie ktoś

          Ktoś bardzo dużo wypowiadał się na temat zasady ograniczonego zaufania pod pierwszym artykulem dotyczacym tego wypadku. To tez do niego nie trafia, ze kierowca powinien ja stosować.

          • A sprawczyni nie powinna stosować przepisów? Bo ewidentnie ją zwalniasz z tego, dlaczego? Tylko kierowca ma myśleć a ona nie?

        • A z twoją wiedzą tak całkiem dobrze? Dopiero „wyliczyłeś” że samochód zatrzymał się 9-10 m od zdarzenia. Miała prawo? No to jak taki mądry jesteś to podstawa prawna do tego „prawa”. Sprawczynią jest dziewczyna, a kierowca (jeśli faktycznie biegli ustalą że przekroczył prędkość) co najwyżej PRZYCZYNIŁ SIĘ DO ROZMIARU SZKODY. Ustawodawca nie tylko ustala limity prędkości, ale też inne ograniczenia, jak w tym przypadku dla pieszych, przeczytaj sobie art. 13 pkt 3 kodeksu drogowego. Ten właśnie przepis wskazuje dziewczynę jako sprawczynię zdarzenia. Jak taki mądry jesteś to powiedz proszę, jak ty byś zareagował gdyby tobie wyszła prosto przed maskę, nie mógłby ś się spodziewać jej wcześniej? Wiesz? Ja ci powiem tylko tyle, że człowiek dopóki nie znajdzie się w jakiejś sytuacji może gdybać, ale jak się w niej znajdzie to wtedy rzeczywistość weryfikuje te wszystkie gdybania, skąd wiesz jak zareagował kierowca? Nie hamował, czy nie miał prawa być w szoku jak ni stąd ni z owąd na maskę mu dziewczyna wpadła? Te wszystkie czynniki o których piszesz są zależne nie tylko od prędkości, tego nie bierzesz pod uwagę?

      • To jak mu sie dziura w szybie „zrobila” to myślał ze to ufo i dlatego nie hamowal?

        • Nie no wiesz on się spodziewał że mu pod koła ktoś wlezie 😛

          • Na szczęście nie ktoś

            To co on swiatel tez nie mial ze nic nie widzial? Jechal 10 cm od chodnika? Hamulcow rozumiem tez nie mial

          • Właśnie miał, ale dziewczyna chyba ich nie widziała. A środkiem ulicy jechał? Jesteś pewien, jak byś zareagował gdyby nagle na maskę ci ktoś wlazł? Jesteś pewien że byś w szoku hamował?

  2. Jeszcze odeślę do biomechaniki potrącenia pieszych.

    Ekspertyza zderzenia z pieszym a ekspertyza wypadku drogowego

    Skutek śmiertelny jest regułą przy prędkości powyżej 80 [km/h], natomiast obrażenia pierwotne są cięższe niż wtórne dla 20-25 [km/h]. Często złamanie kręgosłupa następuje dla ok 70 [km/h], rozerwanie aorty piersiowej powyżej 85 [km/h], rany darte zaś w okolicach pachwin powyżej 95 [km/h].

    Wyróżnić możemy kilka podstawowych schematów przebiegu zdarzeń:
    1) potrącenie pieszego pojazdem z odrzuceniem, upadkiem oraz uderzeniem o podłoże,
    2) potrącenie z odrzuceniem i wtórnym najechaniem lub przejechaniem ofiary, z opcją
    wleczenia ciała przez pojazd,
    3) pełne uderzenie pieszego bez hamowania – z czterema wariantami: wiezienie ciała na masce i upadek przed pojazdem, upadek z boku pojazdu, przerzucenie ciała ponad
    dachem samochodu oraz upadek z boku po zderzeniu narożnikowym. Przy prędkości
    100-125 [km/h] może dojść do amputacji kończyn, rozległych obrażeń ciała
    i charakterystycznych rozstępów urazowych w okolicach pachwin.
    4) przejechanie – jednym kołem lub przez kolejne koła, z opcją wleczenia ciała przez
    pojazd,
    5) inne przypadki – niezliczona ilość kombinacji.

    Wystarczy się zagłębić w biomechanikę potrącenia, aby pewne sprawy zrozumieć.

    • Ty już się wgłębiłeś i „wyliczyłeś” że w tym zdarzeniu kierowca zatrzymał się 9-10 m od uderzenia w pieszą, w komentarzu wyżej to jest. Według tabel z przytoczonego przez ciebie raportu biorąc pod uwagę że ciało odrzuciło na 20 m to prędkość wychodzi ok 50 km/h. I co ty na to?

      • No właśnie, gdzie podano że dziewczyna „wlazla” pod samochód? Ty caly czas tak twierdzisz a wlasciwie nigdzie nie podano takiej informacji… Poza tym gdyby policja była pewna ze kierowca nie przekroczyl prędkości to napisaliby ze jechal prawidlowo. A nie napisali tak…

        • Podają okoliczności które miały wpływ na zdarzenie, prawidłowa prędkość jest chyba czymś normalnym, nie sądzisz? Co do wtargnięcia na jezdnię podali, że przechodziła poza przejściem dla pieszych. Nie doczytałeś?

          • Nie musiała szukać przejścia dla pieszych, ponieważ go tam nie ma…

          • Trzeźwość kierowcy to też jest coś, co powinno być czymś normalnym, a jednak to podali… Przechodzila poza przejsciem ale nie wbiegla mu na maske. Czytaj ze zrozumieniem. A co do predkosci to wyraznie podali ze czekaja na wynik pracy bieglego, wiec chyba ta prawidlowa prędkość to nie byla dla nich taka oczywista…

          • A do przepisu, który mówi że w takiej sytuacji (przechodząc poza przejściem) pieszy MA OBOWIĄZEK przepuścić pojazdy i przejść przez jezdnię tak, żeby nie spowodować zagrożenia w ruchu też nie musiała?

          • Podaj przepis zwalniający kierowcę z dostosowania prędkości do ograniczeń lub panujących warunków na drodze.

          • Janku, czy ja twierdzę że wybiegła? Wlazła jak święta krowa. Czytaj ze zrozumieniem! Czy popatrzyła czy nie sprowadza zagrożenia w ruchu? NIE!!!! W wypadkach podają, że kierowca jechał z przekroczoną prędkością a potem biegli ustalają jaka była, skoro tutaj nie podali że miał nadmierną to chyba nie byli co do tego przekonani, nie sądzisz?

          • Przechodzila…. Rownie dobrze mógł to zrobić gdy już kończyła przechodzenie. Poza tym pisano ze jest duze prawdopodobieństwo ze byla na chodniku podczas zdarzenia, nie czytałeś

          • To kierowca chodnikiem jechał?

          • To ze kierowca był trzeźwy totez jest chyba czyms normalnym, nie sądzisz? Wiec dlaczego ta wiadomość podali? Pisali tez ze zmarła dziewczyna POTRACONA przez auto a nie dziewczyna ktora WLAZLA pod kola…

          • Aga, skoro podają że był trzeźwy to podali by również że jechał z nadmierną prędkością gdyby tak było albo były by podstawy, żeby coś takiego powiedzieć. Widocznie nie ma podstaw żeby można było powiedzieć że za szybko jechał. A co do reszty, to gdyby nie WLAZŁA to jak by ją POTRĄCIŁ?

      • https://www.youtube.com/watch?v=p-ciGPf958s

        Wyciągnij wnioski ja mogła być prędkość auta.

        • Prędkość 60/h to jak upadek z IV piętra, no i co? Ile osób jest po takim upadku całych i żywych? 50/h to z trzeciego piętra, tylko połamani są tacy?

          • Skocz na głowę z trzeciego piętra. Jak przeżyjesz opisz swoje obrażenia. Ty na prawdę taki głupi jesteś od urodzenia czy to efekt choroby psychicznej?

          • O swojej chorobie psychicznej piszesz? To było w filmiku, którego link podano wyżej.

          • Napisalem ze przechodzila a nie ze przeszla. Czyli byla w trakcie wykonywania tej czynnosci

          • Janku, tyle że jej „adwokaci” pisali, że przechodziła do domu który był po drugiej stronie jezdni nie po tej od strony chodnika, więc nie mogła kończyć przechodzenia po stronie chodnika.

      • Skoro powołujesz się na przepisy odpowiedz, czy kierowca, którego bronisz zna te przepisy:

        Prędkość i hamowanie

        Art. 19.
        1. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu.

        Art. 30.
        1. Kierujący pojazdem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, spowodowanej mgłą, opadami atmosferycznymi lub innymi przyczynami,

        szczególna ostrożność – ostrożność polegającą na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie;

        • A jak to się ma do tego zdarzenia?

        • według ktosia kierujący nie miał obowiązku , kierowca miał PRAWA

          • Problem jest w tym, że „adwokaci” sprawczyni nie pojmują, że właśnie dlatego jest sprawczynią że miała OBOWIĄZEK przepuścić pojazdy i przejść tak, żeby nie spowodować zagrożenia w ruchu pojazdów. Kierowca MIAŁ PRAWO być na jezdni, ona NIE!!! Nie wtedy, kiedy jechał jakikolwiek pojazd!!!!

          • Czy kierowca miał prawo przekroczyć obowiązujące w tym miejscu ograniczenie prędkości? Sam wspomniałeś, że przekroczył. Więc pytam: czy miał prawo?

          • Nie wprowadzaj innych w błąd, jeśli już to piszę: jeżeli potwierdzi się że przekroczył prędkość lub o ile to zostanie potwierdzone, bo do tej pory tego NIKT nie podaje. Jak można twierdzić że jechał za szybko, na podstawie wróżenia z fusów?

          • O nadmiernej prędkości świadczą śmiertelne obrażenia ofiary jak również uszkodzenia samochodu i droga hamowania. To, że nikt prędkości do tej pory nie podał, wynika z faktu ochrony życia kierowcy. Ma stanąć przed Sądem a nie wąchać kwiatki od spodu. Nie odpowiedziałeś na moje pytanie: czy kierowca ma prawo przekraczać dozwoloną prędkość?

          • Jaka droga hamowania, skoro nie hamował? Jesteś biegłym w takich sprawach? A co do ostatniego pytania to moja odpowiedź brzmi: W kodeksie NIE MA przepisu, który mówi o tym, że kierowca nie ma prawa przekraczać prędkości, są tylko przepisy dotyczące ograniczeń prędkości. Ja nie mam zamiaru interpretować kodeksu więc jedynie tak mogę odpowiedzieć.

          • Nie hamował? Tym gorzej dla niego. Usiłował zbiec z miejsca zdarzenia, tylko silnik mu zgasł. Nowe fakty wychodzą na jaw. Zgłosiłeś to już w Prokuraturze? Miał pecha nieszczęśnik.

          • Co napiszesz o uszkodzeniach samochodu i obrażeniach ofiary? Zanosi się na ciekawe wytłumaczenie ich powstania. Dalej pofolguj swojej fantazji.

          • Widzę że folgujesz swojej fantazji! Jesteś prymitywem i pieniaczem, w różnych wątkach się podczepiasz i piszesz że nie odpowiadam. Nie hamował, a ty byś hamował bo a nóż wyjdzie ci ktoś pod koła? Bujną wyobraźnię mają „adwokaci” sprawczyni, nie ma co! Do tego, żeby wypowiadać się co do uszkodzeń samochodu trzeba być biegłym, ja nie jestem prorokiem i nie będę wchodzić w kompetencje biegłych ani wróżyć z fusów jak „adwokaci” sprawczyni. Co do obrażeń poszkodowanej to wybacz, ale jak się włazi pod jadący samochód to trudno żeby nic się nie stało, podobnie jak z samochodem nie wchodzę w kompetencje biegłych tak jak ty i tobie podobni.

          • Nie zauważyłeś, że sam się podczepiasz do każdej wypowiedzi i każdego wątku? Nerwy ci puszczają. Za chwilę napiszesz, że nikogo nie obrażasz. Sam o sobie piszesz, że nie jesteś biegłym a podważasz wszystko co obciąża kierowcę lub niewygodne fakty spychasz na margines. Po ogłoszeniu opinii biegłych w kaftanie cię biedaku odwiozą.

          • Ciebie to już powinni w tym kaftanie odwieźć. Podważam? Co? Opinie biegłych czy dyrdymały wypisywane przez nie wiadomo kogo? Dlaczego nie podasz przepisu, który odpowiada TEMU ZDARZENIU i miałby świadczyć o winie kierowcy? Sam sobie poczytaj co wypisują ci, którzy za wszelką cenę wybielają dziewczynę, a jak ja piszę że nie myślała, że postąpiła głupio i bezmyślnie włażąc pod samochód to zarzucacie mi obrazę. A co, może to co zrobiła było mądre i rozsądne? Ja nie przeskakuję z wątku na wątek nie odpowiadając, sam zobacz, ile razy ty piszesz w innym wątku jakby ciąg dalszy innego. I obrażanie, jeśli mnie komuś wolno obrażać to ja odpłacam pięknym za nadobne, tu z kaftanem. Nigdy nie było w moim komentarzu niczego obrażającego kogoś innego zanim nie użyto wobec mnie tego. Operuję faktami, które są podane, przepisami i logiką, ale w przeciwieństwie do ciebie i innych NIE TWORZĘ FAKTÓW nie piszę co by było gdyby, poza jednym- gdyby nie fakt, że wlazła pod koła to by jej nic nie było.

  3. Czytam i nie wierzę , jak ktoś może wyrażać się w taki sposób o zmarłej osobie . Przecież prawie w każdym wpisie obraża dziewczynę , ciekawe na ile jeszcze sobie pozwoli . Chyba ktoś się za bardzo zagalopował , czując się bezkarny i anonimowy.Człowieku zastanów się chwilę zgineła bardzo młoda kobieta [***]

    • W jaki sposób obrażam? Pisząc że jest sprawczynią? Przecież to prawda! Że bezmyślnie wtedy się zachowała? A co, rozsądnie? Że głupio zrobiła? A co, mądrze? Mam wychwalać jej zachowanie? Piać jak inni że nie żyje? A czy przypadkiem na własne życzenie nie żyje? Myślenie zabolało? Brutalne, ale prawdziwe…..

      • Zachowujesz sie jak sedzia ktory ocenia kto jest sprawca a kto ofiara. Ja na twoim miejscu bym byla ostrozna z wydawaniem takich osadów. Poza tym to nie ty jestes od tego. A moze gdyby kierowca zachowal sie odpowiedzialnie na drodze to teraz nie skladalby zazalenia na zatrzymane prawo jazdy…

        • Wypowiadam się na podstawie przepisów, a nie pobożnych życzeń jak „adwokaci” sprawczyni. Gdyby ona zachowała się odpowiedzialnie to by była cała i zdrowa. Ona spowodowała zagrożenie w ruchu, dlaczego jemu prawo jazdy zabrali?

          • Bo samochód którym kierował, przez szybę którego nie widział oswietlonej światłami auta drogi, z hamulcami ktorych nie umie używać, zabił dziewczynę.uwazam ze przyczyna smierci dziewczyny bylo jej uderzenie przez samochod. Skoro twoim zdaniem kierowca jest niewinny to mamy fenomen-auto samo spowodowalo wypadek, bo samo jechalo z jakąś prędkością. A skoro kierowca nie umie sie obchodzic z pojazdem to raczej nie powinien nim sie bawić. Logiczne

          • Janku, bo sprawczyni weszła prosto pod koła (każdego pieszego idącego po chodniku traktujesz jak potencjalnego sprawcę który w każdej chwili może wejść na jezdnię?) , bo sprawczyni nie widziała i nie słyszała samochodu jadącego na światłach z pracującym silnikiem, bo jak wpadła mu niespodziewanie na maskę to JAK miał hamować jak się nie spodziewał? To sprawczynię przepisy obligowały do ustąpienia pierwszeństwa pojazdom i takie przejście, żeby nie spowodować zagrożenia w ruchu pojazdów. Miała je w dalekim poważaniu i TO JEST POWÓD JEJ ŚMIERCI!!!! Dociera? Skoro 17-letnia dziewczyna nie potrafiła przejść przez jezdnię nie stwarzając zagrożenia to powinna była chodzić z mamusią za rączkę. To dziewczyna spowodowała zdarzenie a nie kierowca, on był na jezdni (bo samochody tak się poruszają) a jej nie powinno tam być kiedy jest ruch pojazdów. Ale to widać za trudne dla inteligentnych inaczej. I tych, którzy nie respektują przepisów.

      • Przeczytaj wszystkie swoje wpisy i wyciągnij sobie wnioski , zastanów sie czy chciał byś żeby ktoś tak o twoim dziecku lub tobie się wyrażał ???? Nie musisz nam pisać że ty czy twoje dzieci by ,,,nie wlazły pod koła jak święta krowa”” bo my o tym wiemy .

        • Każde naganne zachowanie zasługuje na piętnowanie, niezależnie od tego, kto zrobi. Moje dzieci wiedzą, że jak zrobią coś głupiego to usłyszą co myślę. Może dlatego, że nie głaskam po główce się czegoś nauczyły?

          • Odnieś się do tego co pisze Super tydzień chełmski:
            Z sekcji zwłok wynika, że ciało 17-latki było bardzo mocno zmasakrowane i częściowo rozczłonkowane. Badania próbek krwi wykazały, że była trzeźwa. Przyczyną zgonu były liczne obrażenia wewnętrzne i przerwanie ośrodkowego układu nerwowego.

            – Teraz sprawa trafi do biegłego z zakresu wypadków drogowych. Kluczową kwestią jest wyliczenie, z jaką prędkością poruszał się kierowca. Mężczyzna został przesłuchany w charakterze świadka. Wiadomo, że nie podróżował sam. Na postanowienie o zatrzymaniu mu prawa jazdy złożył zażalenie – informuje prokurator Józef Nowosad z Prokuratury Rejonowej w Krasnymstawie.

            KLUCZOWĄ KWESTIĄ JEST PRĘDKOŚĆ

            Także opowiadaj dalej swoje dyrdymały o jednostronnej winie.

          • współczuję tym dzieciom słuchać CO MYŚLISZ , wszyscy już mamy powyżej uszu co ty myślisz

          • Tak łatwo przypisujesz winę kierowcy a niewygodne jest to, że dziewczyna miała OBOWIĄZEK przepuszczenia pojazdów i przejście tak, żeby nie spowodować zagrożenia w ruchu? Co, taki mądry jesteś a unikasz odpowiedzi na tak proste pytanie?

          • Jasiu, ja współczuję komentującym tu „adwokatom” sprawczyni rozumku, nie dorósł do tego żeby LOGICZNIE pomyśleć. I współczuję wam rodziców, że nie nauczyli myślenia.

          • Kierowca miał obowiązek zastosować się do wielu przepisów ruchu drogowego lecz tego NIE ZROBIŁ. Napiszę ci raz jeszcze może wreszcie trafi to do ciebie. Przez swoją bezmyślność i ignorancję przepisów ZABIŁ NASTOLATKĘ. A miała szansę przeżyć.

          • Podaj te przepisy, bo jak do tej pory to są czcze życzenia twoje i wielu innych „adwokatów” sprawczyni. To ona według przepisów miała OBOWIĄZEK przepuścić pojazdy i przejść tak, żeby nie spowodować zagrożenia w ruchu pojazdów. To ona przez SWOJĄ BEZMYŚLNOŚĆ I IGNORANCJĘ PRZEPISÓW nie żyje!!!!

          • Czangor ci je podał o 23:42 Czy ty czytasz i rozumiesz co ci inni piszą, czy tylko odpisujesz w/g jednego schematu?

          • Czangor podał też odległość zatrzymania samochodu po potrąceniu 9-10 m. Jak to się ma do faktów? Poza tym pytam ciebie nie Czangora, chcę znać twoją wersję.

          • Rozumiem że twoim zdaniem dziewczyna polowala na samochod. Czekala az podjedzie wystarczajaco blisko żeby mogla mu sie odbic od maski. Przyczyna smierci dziewczyny byl uraz ciała spowodowany potraceniem przez samochod. Przestan w koncu klepac swoj przepis i czekaj cierpliwie na ustalenia. Wtedy dopiero zabieraj glos. Tu kazdy moze miec swoje zdanie a ty na sile chcesz zebt wszyscy mieli takie samo jak ty. Ja od poczatku mam swoje zdanie, znasz je ty i inni i nie potrzebuje tego klepac ciagle 24/dobe

          • Masz pajacu podane przepisy o które pytałeś a zmieniasz temat pisząc o miejscu zatrzymania pojazdu. Już sam nie wiesz o co ci chodzi. Przepisy są przepisami. Kierowca się do nich nie zastosował, co skutkowało śmiercią dziewczyny. Jest odpowiedzialny za jej śmierć i tyle w temacie.

          • Janku, to po co klepiesz? Faktycznie, wygląda to tak jak nazwałeś: jakby czekała żeby mu na maskę wpaść. Co nią kierowało, dlaczego to zrobiła to wie tylko ona, a przyczyną jej śmierci jest WTARGNIĘCIE POD SAMOCHÓD, gdyby nie wlazła na jezdnię to jak miałby ją potrącić? Chodnikiem nie jechał.

          • Klaunie Mieciu, tak samo jak Czangor jest rzetelny z odległością zatrzymania pojazdu to i z przepisami które podał, bo one do TEGO ZDARZENIA mają się tak, jak pięść do nosa. Czytaj ze zrozumieniem, a sprawczynią jest dziewczyna a nie kierowca, on był na jezdni a jej nie powinno tam być w tamtej chwili, spowodowała zagrożenie w ruchu pojazdów o którym mówi art. 13 pkt 3 kodeksu drogowego. NIE MA innego przepisu, który świadczył by o tym, że nie ponosi ona winy za sprawstwo tego zdarzenia, jeśli twierdzisz inaczej to podaj ten przepis.

  4. Ktosiu mam do ciebie pytanie ; twierdzisz że dziewczyna wlazła pod koła i kierowca miał prawo w nią uderzyć ….A co by było jak by tam leżała od 5 minut bo po prostu przechodząc przez jezdnię ( a miała prawo bo nic w tym momęcie nie jechało ) zasłabła . To jakie prawo w tym przypadku miał kierowca ?????

    • Podaj proszę gdzie ja twierdzę że miał prawo w nią uderzyć? JEJ TAM NIE POWINNO BYĆ!!!! Gdyby leżała na jezdni to by ją PRZEJECHAŁ a nie potrącił, rozumiesz różnicę? Poza tym jakby leżała to by ją zobaczył, a jak mu weszła prosto przed maskę to NIE SPODZIEWAŁ SIĘ TEGO!!!! Jesteś w stanie to pojąć?

      • a dla ciebie przejechał czy potrącił to żadna różnica prawda? Najważniejsze, że twoim zdaniem nie powinno jej tam być… ale była… BYŁA!!! I tego zawsze należy się spodziewać

        • Widzisz nieobiektywny, jakoś nie mam nawyku jak jadę koło chodnika bawić się w detektywa czy któryś pieszy zrobi w lewo (albo prawo) zwrot i prosto mi pod koła wejdzie. Bo tylko tak można się tego spodziewać. I nie jest wszystko jedno czy leżała czy weszła, WEJŚĆ nie miała prawa jak nie przepuści pojazdów. Nie twórz hipotetycznych sytuacji, ja się trzymam komentowania TEGO KONKRETNEGO zdarzenia a nie gdybania co by było gdyby.

      • A może dziewczyna stała na poboczy i czekała aż auto ( BO MIAŁA TAKIE PRAWO) przejedzie i wtedy przejdzie a nie weszła pod koła ???Przecież kierowca wtedy miał by obowiązek ominąć pieszą . ( no chyba że bardzo szybko jechał był roztargniony i nie było czasu na reakcję )

        • No co ty…. Nie wiesz… Na drodze to kierowca ma prawa a nie obowiązki, wg ktosia oczywiscie.tyle razy to podkreslal

          • Janku, w tej sprawie to sprawczyni miała obowiązek przepuścić pojazdy i przejść tak, żeby nie spowodować zagrożenia w ruchu pojazdów. Kodeks drogowy jest zbiorem przepisów dotyczących wszystkich sytuacji na drodze, do każdego zdarzenia przyjmuje się odpowiednie przepisy, akurat w tej sprawie podstawą jest art. 13 pkt 3 kodeksu drogowego. Masz coś do dodania? Tylko bez bicia piany poproszę, jak coś piszesz to podaj przepis który to potwierdza.

          • ktosiu a może dziewczyna chciała spełnić swój obowiązek i zaczekać aż auto przejedzie , tylko kierowca jej na to nie pozwolił????? moze jadąc szybko po prostu nie miał szans na jaki kolwiek manewr ????

          • Czyli rozumiem, że według ciebie kierowca wjechał specjalnie na chodnik żeby potrącić dziewczynę? Kurcze, co to już „adwokaci” sprawczyni nie wymyślą 😛

        • Jasiu, dziewczyna weszła Z CHODNIKA, o jakim poboczu piszesz? Wizje jakieś masz?

          • Bo kierowca tak powiedział? Fakt, bardzo wiarygodne źródło informacji….

          • Aga, przeczytaj ZE ZROZUMIENIEM artykuł po zdarzeniu. Wyraźnie jest podane, że przechodziła poza przejściem dla pieszych. Weszła od strony chodnika bo chciała przejść do domu.

          • Rozumiem ze wiesz doskonale po ktorej stronie mieszkała ofiara, czyli dziewczyna. Wiesz ze schodzila z chodnika a nie wchodzila. A moze zobaczyla ze jedzie auto z dużą predkoscia, no bo przecież kierowca jechal wzorcowo wg ciebie, i chciala wrocic na chodnik? Hipotetycznych sytuacji jest bardzo duzo, nie twierdz ze cos wiesz. Na pewno jak było to wie kierowca i pasażer,a nie sadze zeby mowili prawdę. dziewczyna niestety zabrala wiedzę ze soba do grobu. Pamietaj, ze sprawca moze bronic sie w każdy mozliwy sposob, nawet kłamiąc. A skoro policja po przesłuchaniu dwoch osób nadal ma wątpliwości to chyba cos jest nie tak…

          • Coś nie tak jest na pewno z tobą, takie historie wymyślasz że normalnie książkę napisz, to może coś z tego by było (oczywiście jak znalazł by się wydawca:P)

      • A powiedz mi z kąd ty ktosiu wiesz że dziewczyna weszła pod koła a nie stała na poboczu ??? tak na słowo wierzysz kierowcy ze ona weszła a nie on w nią wjechał .. Dziwna sprawa że kierowcy wierzysz tak na słowo a jak to nazywasz ADWOKATOM dziewczyny już nie

        • Alu, jak nie potrafisz czytać to po feriach szybciutko do szkoły pędź nadrobić zaległości! Ja nie opieram się na tym, co kto powiedział, tylko na podanych informacjach. Przeczytaj sobie artykuł, który komentujesz, tam jest wyraźnie napisane że POZA PRZEJŚCIEM DLA PIESZYCH!! Na chodnikach, a tym bardziej na poboczach nie ma przejść dla pieszych, więc po czym przechodziła? Podpowiem: po ulicy 😛 „Adwokatom” sprawczyni nie wierzę, bo piszą tu takie bzdury, czasem wręcz wykluczające się że ich zdanie można włożyć między bajki.

          • Nadal nie odpowiedziałeś z kąd wiesz że dziewczyna nie stała na brzegu ulicy żeby przejsć po przejechaniu samochodu byłeś i widziałeś że weszła pod koła ????? odpowiedz na pytanie a nie owijasz w bawełnę , piszesz że po za przejściem i.t.d i.t.p . przecież ja wiem że po za przejściem ale pytam z kąd wiesz że weszła a nie stała ?

          • Wyobraź sobie, GDYBY stała na brzegu to nie byłaby na masce, tylko na bok by ją zgarnęło. Już to było w moim komentarzu, ale „gdybające” pytania się nie kończą. Policja podała że przechodziła poza przejściem dla pieszych, więc po co te pytania? To że wlazła mu pod koła to jest potwierdzony przez policję fakt.

          • Potwierdzone to jest że przechodziła ale nie jest podane przez policję że wlazła pod koła. Pytam ponownie z kąd wiesz że nie stała , brzegu szosy by przejść po przejechaniu samochodu?????

          • Myślenie nie boli, gdyby stała to by ją bokiem zaczepił a nie na maskę, przecież kołem o krawężnik chyba nie ocierał?

          • Widocznie to z toba jest cos nie tak, bo gdy nie wiesz co pisac to atakujesz i obrazasz. Sledczy muszą brać pod uwagę rozne warianty zdarzenia

          • Aga, gdzie ja atakuję i obrażam? Wiem co pisać a śledczy opierają się na materiale a nie na wróżeniu z fusów żeby dostosować do różnych wersji materiał jakim dysponują.

          • Cytat z wypowiedzi @ktoś 20:44 „jeśli mnie komuś wolno obrażać to ja odpłacam pięknym za nadobne,”
            23 stycznia 2017 o 11:24
            A ty jaka jesteś? Widać po komentarzach, chamska, małostkowa, bezmyślna, niedouczona i niewychowana. Dowartościowujesz się pisząc durne komentarze? W jakim języku mam ci napisać, że nie zamierzam słuchać jakiejś gówniary i będę pisać jak mi się podoba
            .25 stycznia 2017 o 18:56
            Widzę że folgujesz swojej fantazji! Jesteś prymitywem i pieniaczem, w różnych wątkach się podczepiasz
            Wkleić więcej kulturalny @ktoś?

          • Nie wysiliłeś się. Wklejasz wszędzie to samo, jak ktoś do mnie pisze „popaprańcu” to ja ODPOWIADAM tak samo, znajdź mój PIERWSZY komentarz gdzie ja obrażam. Ja tylko odpłacam pięknym za nadobne, od niedawna w sytuacji, gdzie mnie się obraża już długo.

  5. A ciekawe jakie by miał prawa kierowca jak by to łoś mu wlazł pod koła , a jakie obowiązki by miał łoś .Przynajmniej by mieli wyrównane szanse

  6. Czy wy nie widzicie co „ktoś” ma na celu? 🙂 W co drugiej jego wypowiedzi (pomijając ich bezczelną treść) jest „podaj przepisy”. Gość chce mieć tutaj bezpłatne szkolenie z prawa o ruchu drogowym… to zawsze może się przydać:), a szkolenia profesjonalne nie są na obecną chwilę tanie.

    • Ktos, Czy ty oczekujesz, że policja bedzie podawała do publicznej wiadomości wszystkie rzeczy które zostały do tej pory ustalone w śledztwie? Proszę, idź na pierwszy komisariat który masz najbliżej i poproś niech ci udziela wszystkich informacji na temat jakiegokolwiek sledztwa które jest obecnie prowadzone. Jesli nie jestes strona to te informacje nie zostana udzielone, nie rozumiesz?! Cos muszą powiedzieć, chociażby do informacji dla prasy, ale nie zawsze i nie wszystko.
      Wiec nie oczekuj ze w tym przypadku zostaniesz szczegółowo poinformowany o każdym etapie dochodzenia. W samochodzie był pasażer, jak myślisz, dlaczego jego zeznania, ktore raczej potwierdzają wersje kierowcy, nie przekonaly prokuratora do zakonczenia sledztwa i trwa ono nadal?

      • Aga najwidoczniej zeznania świadka nie były przekonywujące lub ktoś się gubił i plątał w zeznaniach .

        • Najwidoczniej Ala jest kolejnym „adwokatem” sprawczyni.

        • Dokladnie…. Poza tym ktos zaraz po wypadku pisal o monitoringu ktory mial byc na jednym z domow. Jakos cisza o tym… Ani policja nie daje komentarzy o tym, ktos tez juz zapomnial co pisal…

          • Aga, ponoć. Takie słuchy mnie doszły, ale był to jeden z przykładów na to, ile prawdy w tym co ludzie gadają.

        • Ale nigdy nie ma tak ze cale śledztwo, dochodzenie jest dostepne dla wszystkich od razu. Niektore rzeczy mogą byc ujawnione dopiero podczas procesu

        • Niestety, w naszym prawie sprawca moze sie bronić w każdy możliwy sposób. Nawet kłamiąc, wymyslajac niestworzone rzeczy. Świadek musi być wiarygodny. Jak widać w tym przypadku muszą byc niejasności. Poza tym w artykule napisano, że kierowca został rzekomo oslepiony przez jadący z naprzeciwka samochód. Słowo. „rzekomo” podkreslam, bo jest z artykułu, a nie z komentarza. Samo to sugeruje, jest jednoznaczne z tym ze sledxczy nie wierzą w to. Moze poszukując świadków policja liczy ze zglosi sie kierowca tego oslepiajacego rajdowca auta…

          • Aga, skopiowane z artykułu:
            Gdy z naprzeciwka nadjeżdżał inny samochód, 22-latek włączył światła mijania. Po wyminięciu się z tym autem, mężczyzna rzekomo zauważył poszkodowaną tuż przed maską. Nie miał kiedy zareagować.
            To gdzie widzisz słowo „rzekomo”? W całym akapicie go nie ma! Wymyślaj dalej bzdury…..

      • Aga, skoro nie podają to skąd „adwokaci” sprawczyni mają wiedzieć o nich? Jak sądzisz, na jakiej podstawie następnego dnia pisali ile to miał na liczniku? Jeśli nie ma opinii biegłego to nie zamkną śledztwa, w komunikacie nie ma nic o braku opinii, jest tylko że szukają świadków. Tylko że ci, co mogli coś zeznać to raczej już powiedzieli co mieli do powiedzenia. A co do informacji, jeśli jest komunikat o wypadku to podają, jeśli była przekroczona prędkość, poczytaj sobie newsy, dlaczego tu mieli by nie podać gdyby wiadome coś było w tej sprawie?

        • Jasne, jestes jak alfa i omega, wiesz wszystko najlepiej.. Chorym kazali przytakiwac żeby im sie nie pogorszylo

        • O tym ze czekaja na opinie bieglego nt prędkości jest w tym samym artykule co pisze ze kierowca był trzeźwy oraz ze dziewczyna była trzezwa. W tym samym gdzie pisza ze zlozyl sprawca zazalenie ze zatrzymano mu prawo jazdy. Tak na marginesie to szybko sie otrzasnal kierowca… Hamowac nie mógł bo był w szoku, a jezdzic juz moze bo trauma minęła?

          • Aga, ale bystra jesteś! Czym innym jest szok w danej sytuacji a czym innym jest trauma, którą skąd wiesz że ma? Powiedział ci?

        • A podobno wierzysz tylko w to co napisali w artykulach na „112”, reszta to bzdury. Monitoring, dziewczyna pijana, bzdury na temat rodziców dziewczyny, brata.. Wara ci od tych ludzi. .. Sam piszesz bzdury, jak ci sie to pokaże to od razu „a bo to ktos napisał a nie ja”. Robisz tylko zamęt, swoimi jakże „wiarygodnymi” wpisami
          Zaraz oczywiscie napiszesz ze tylko przekazales dalej co ktos przed toba inny pisal..

          • Skoro upomina sie o prawo jazdy to widocznie nie ma…

          • Aga, gdzie ja piszę bzdury? Twoje wpisy są wiarygodne? To poproszę podstawę do WSZYSTKIEGO co piszesz. Zamęt się robi, bo co chwilę jakiś „adwokat” sprawczyni usiłuje mi wmawiać że piszę coś, co jest zasłyszane jako moje albo wkleja FRAGMENT wyrwany z kontekstu mojej wypowiedzi i usiłuje twierdzić że ja mam na myśli to, co on sobie wymyślił.

        • Przecież to ty pisałeś o tym monitoringu. Tak, ty, czyli ktoś.

          • W moim komentarzu jest tylko, że ponoć w domu obok jest monitoring i mieli przejrzeć kamery, tak mi mówiła znajoma osoba z sąsiedniej miejscowości. PONOĆ rozumiesz? Ja nie łykam wszystkiego bezkrytycznie.

        • „…. mężczyzna rzekomo…. – nie widzisz slowa?

        • Ktos, ale to ty pisałeś ze śledztwo zostalo umorzone, a rodzina wniosla zazalenie i dlatego policja napisala komunikat o poszukiwaniu swiadka. Teraz piszesz ze nie zamkną sledztwa bo czekaja na opinie… Znowu piszesz niekonsekwentnie…

          • Przeczytaj uważnie mój komentarz, „może dlatego, że rodzina sprawczyni odwołania pisze…” MOŻE! rozumiesz? Opieram się na przepisach (stąd w moim komentarzu informacje odnośnie terminów w śledztwie) i tym, co oficjalnie jest podane. A co do reszty mogę przypuszczać, bo nie wiem.

    • Zuzka, nie potrzebuję szkolenia bo znam przepisy, przydało by się za to takie szkolenie zapewne tobie i innym „adwokatom” sprawczyni, bo nie znając przepisów linczujecie kierowcę i wmawiacie mu winę bez żadnych podstaw. I właśnie tych podstaw (skoro twierdzicie że wina jest kierowcy) się domagam, bo pisać można wszystko, ale udowodnić swoje twierdzenia to już inna sprawa, bo nie ma takich przepisów które powiedziały by inaczej niż ja podaję: SPRAWCZYNIĄ JEST DZIEWCZYNA.

      • podaj mi ograniczony człowieku, w którym miejscu ja linczuję kierowcę? Tobie już się miesza w tym chorym mózgu. Bez durnej odpowiedzi proszę

        • Chory ,mózg masz ty, „adwokaci” sprawczyni linczują kierowcę, a twój bzdurny komentarz pozwala mi sądzić, że i ty się do nich zaliczasz, piszę w liczbie mnogiej a nie personalnie do ciebie. Nie potrafisz przeczytać ze zrozumieniem?

          • najpierw ty się ośle naucz czytać ze zrozumieniem

          • Czytam, a skoro ty nie potrafisz to nie znaczy że musisz mnie obrażać.

          • Dlaczego ty obrażasz wielokrotnie ofiarę wypadku nazywają Ją ” świętą krową”? Mentalność Kalego?

          • Ile razy mam powtarzać, że jest takie powiedzenie „łazić jak święta krowa” i ja tego powiedzenia używam, ogólnie o pieszych którzy tak łążą.

      • Wróć tu po ogłoszeniu wyroku sądowego ze swoimi mądrościami, poznasz wtedy jak wygląda ocena sprawstwa. Póki co powtarzasz jak mantrę w kółko jedno i to samo a dochodzenie w tej sprawie trwa. A pewne jest, że kierowca będzie też miał udział w całym zdarzeniu, bo gołym okiem widać, że jechał za szybko.

        • A z jakiej racji jesteś taki pewien wyroku? Czyżby „adwokaci” sprawczyni już uzgadniali go z kimś? Gołym okiem to widać, że dziewczyna wtargnęła prosto pod koła, a tym, ile jechał to przecież biegli się zajmują, prawda? Jak do tej pory NIKT I NIC nie ma konkretnego co świadczyło by o jakiejkolwiek winie kierowcy.

  7. a „ktoś” dalej swoje sre, te, te, te i pirdu, pirdu

    • A nieobiektywny dalej swoje sre, te, te, te i pirdu, pirdu

      • nudny gościu jesteś jak flaki z olejem

        • A ty jaki jesteś z tym swoim gadaniem bez podstaw? Jakoś swojego zdania nie potrafisz udowodnić….

          • a ja mam gdzieś udowadnianie w twoim chamskim stylu

          • Chamskim? Przykład jakiś może?

          • Cytat z wypowiedzi @ktoś 20:44 „jeśli mnie komuś wolno obrażać to ja odpłacam pięknym za nadobne,”
            23 stycznia 2017 o 11:24
            A ty jaka jesteś? Widać po komentarzach, chamska, małostkowa, bezmyślna, niedouczona i niewychowana. Dowartościowujesz się pisząc durne komentarze? W jakim języku mam ci napisać, że nie zamierzam słuchać jakiejś gówniary i będę pisać jak mi się podoba
            .25 stycznia 2017 o 18:56
            Widzę że folgujesz swojej fantazji! Jesteś prymitywem i pieniaczem, w różnych wątkach się podczepiasz
            Wkleić więcej kulturalny @ktoś

          • Przeczytaj pierwszy wklejony mój komentarz: odpłacam pięknym za nadobne, NIGDZIE mój komentarz nie jest pierwszy tego typu, ZAWSZE jest odpowiedzią na to, jak mnie się traktuje. Ktoś może to ja w odpowiedzi odpłacam. Od jakiegoś czasu, nie od początku zresztą. Ale kto mi zarzuca to, jak sam wcześniej mnie obrażał 😛

  8. Ktosiu odpowiedz na proste pytanie , dlaczego tak mocno wierzysz z zeznania kierowcy ??? Dlaczego nie bierzesz innej opcji pod uwagę ???? Z kąd wiesz że dziewczyna weszła a nie stała ???? byłeś tam ???? widziałeś że tak brniesz w zaparte ???

    • Jasiu, żeby wierzyć w czyjekolwiek zeznania to trzeba wiedzieć o nich cokolwiek. Ja swoje zdanie opieram na przepisach i informacjach podanych przez policję. Nie będę się powtarzać, skoro komentujesz to zakładam że znasz komentowany artykuł, a tam jest wszystko napisane. Przepis mówi jasno: nie powinno jej tam być, czy jesteś w stanie pojąć, że ten przepis złamała przez co SOPWODOWAŁA zagrożenie w ruchu pojazdów?

    • Ktos nie odpowiada na tak proste pytania… On jest specem od przepisów, kodeksów…. Na zwykle, proste pytania nie odpowiada. To pewnie ponizej jego „poziomu”…

      • Za to twój poziom jest wprost powalający 😛

        • Podejrzewam że duzo lepszy niz twoj. Ja np.nigdy nikogo nie obrażam w przeciwieństwie do ciebie

          • A ja kogo obrażam?

          • Cytat z wypowiedzi @ktoś 20:44 „jeśli mnie komuś wolno obrażać to ja odpłacam pięknym za nadobne,”
            23 stycznia 2017 o 11:24
            A ty jaka jesteś? Widać po komentarzach, chamska, małostkowa, bezmyślna, niedouczona i niewychowana. Dowartościowujesz się pisząc durne komentarze? W jakim języku mam ci napisać, że nie zamierzam słuchać jakiejś gówniary i będę pisać jak mi się podoba
            .25 stycznia 2017 o 18:56
            Widzę że folgujesz swojej fantazji! Jesteś prymitywem i pieniaczem, w różnych wątkach się podczepiasz
            Wkleić więcej kulturalny @ktoś

          • Pokaż mi gdzie w moim komentarzu jest pierwszy wpis tego typu, ja odpisuję tak, jak ktoś mi pisze. Skoro komuś wolno, ja odpłacam pięknym za nadobne. Nie od początku, od jakiegoś czasu dopiero. Jeśli coś cytujesz to weź wszystko, a nie tylko to co tobie pasuje.

  9. Ludzie dajcie spokój z tymi pytaniami do ktosia , bo biedak za chwilę eksploduję . W koncu ktoś się czuje potrzebny jako ekspert , no ale tyle pytań na raz ???? to nawet i ktoś nie jest w stanie ogarnąć już mu czacha dymi i paluchy krwawią

    • Ty się o mnie nie martw, bardziej trzeba się martwić o tych, którzy nie rozumieją że są przepisy i mają je gdzieś wpierając że kierowca winien.

      • Ale to fakt. Nie odpowiadasz na proste pytania, piszesz cos, pozniej sie wypierasz twierdzisz ze to kto inny pisal a nie ty. Piszesz ze wiarygodne artykuly dla ciebie to tylko te na 112, ale z chęcią powolujesz sie na komentarze które nie są oficjalnymi wiadomosciami….

        • Heniu, na jakie proste pytania nie odpowiadam? Czego (konkretnie) się wypieram? Co do komentarzy patrzę na nie przez palce, niektóre są tak bezsensowne że aż przykro, a jak „prawnik” napisał że była pod wpływem to łatwo mi było w to uwierzyć, bo wcześniej i w moich komentarzach były przypuszczenia że była pod wpływem czegoś, bo dla mnie nie do pomyślenia jest żeby tak po prostu wejść pod samochód.

          • O 15:36 zadałem ci pytanie: „czy kierowca ma prawo przekraczać dozwoloną prędkość?” Na to pytanie jak i wiele innych stawianych przez komentujących nie odpowiedziałeś, więc nie rżnij głupa pajacu. Na niewygodne pytania unikasz odpowiedzi lub odpowiadasz pytaniem. Kręcisz się jak fekalia w przerębli wokół jednego paragrafu, jak by był jedynym. Nie tędy droga.

          • Do inteligentnego inaczej i jakże kulturalnego, szanującego innych „Ktosiu:” odpowiedź pytanie jest, ale napiszę jeszcze raz. W kodeksie drogowym nie ma przepisu, który mówi o tym, że kierowca NIE MA PRAWA przekraczać prędkości. Są podane ograniczenia, są też przewidziane za przekroczenia punkty i mandaty, ale przepisu, który mówi że kierowca NIE MA PRAWA nie ma. Ja nie uzurpuję sobie prawa do interpretowania kodeksu, więc inaczej odpowiedzieć nie mogę. Satysfakcjonuje cię moja odpowiedź czy masz jakieś wątpliwości?

          • Nie odpowiedziałeś tylko znowu odwracasz kota ogonem. Pytanie brzmi: czy kierowca ma prawo przekraczać dozwoloną prędkość? Jeśli tak, to podaj artykuł, który mu na to zezwala.

          • A znasz przepis, który by ZAKAZYWAŁ przekraczania prędkości? Są ograniczenia, za które jeśli się przekroczy prędkość można dostać mandat, punkty albo nawet stracić prawo jazdy, ale zakazu NIE MA w przepisach prawa.

          • Jeśli uważasz inaczej to podaj artykuł, który kierowcy ZAKAZUJE przekraczania prędkości.

          • Czym są w/g ciebie ograniczenia prędkości na drogach jak nie zakazem poruszania się z prędkością wyższą niż widnieje na znaku lub ustalonej przepisami? Kara finansowa i punkty mają ci uświadomić, że łamiesz prawo. Zagoniłeś się w ślepy zaułek. Skoro nie ma przepisu zakazującego poruszania się z prędkością większą niż dopuszczalna, to kierowcy są karani niezgodnie z prawem. Zgłoś sprawę do Rzecznika Praw Obywatelskich lub od razu do Trybunału Konstytucyjnego.

          • To ty się zapędzasz. Jeśli ktoś łamie ograniczenia to jest karany, ale ograniczenie to nie ZAKAZ. Znaki ograniczenia prędkości NIE SĄ ZNAKAMI ZAKAZU!!!!

          • Znak zakazu B-33 Znak ten oznacza zakaz przekroczenia prędkości określanej na znaku. Pod znakiem może być umieszczona tabliczka dodatkowa z symbolem pojazdu, do którego się on odnosi.

          • Długo szukałeś, podpisałeś się dopiero po moim komentarzu pod kolejnym artykułem, nawet sprowokować się nie dałeś bo po prostu nie znasz prawa.

  10. Ktos…. Zong, pudło… A niby taki inteligentny… A po co sa znaki? Znaki na drodze informuja, nakazuja.. Zielona tablica przed wjazdem na teren zabudowany…. Te wszystkie znaki zobowiązują kierowce do dostosowania predkosci ktora jest ustalona na danej drodze, w danym terenie. To nie jest prosba, ze moze jakis kierowca łaskawie sie dostosuje. To obowiazek kierowcy, jeden z podstawowych. Dostosowac prędkość do znaków. A

    • Heniu, zonk, pudło 😛 Znaki mówią o OGRANICZENIU!!!! A nie o tym, że kierowca nie ma prawa przekraczać prędkości. Jeśli kierowca nie dostosuje się do znaków to jest karany mandatem i punktami, może również stracić prawo jazdy, ale kto powiedział i gdzie jest taki przepis że nie ma prawa? Ma, ale robi to na własną odpowiedzialność. A tak chciałeś błysnąć inteligencją i się nie udało 😛

Z kraju