Poniedziałek, 06 maja 202406/05/2024
690 680 960
690 680 960

Siennica Różana: Policja poszukuje świadków śmiertelnego potrącenia

Krasnostawscy policjanci poszukują świadków wypadku do jakiego doszło 10 grudnia w Siennicy Różanej. W wyniku potrącenia śmierć na miejscu poniosła 17-latka.

742 komentarze

  1. Dobrze pleciesz ktosiu polać ci ???? Kierowca nie mógł być odpowiedzialny za zachowanie dziewczyny , ale powinien być odpowiedzialny za swoją jazdę i zachowanie na jezdni czyli zachować ostrożność .

    • Jaga, z bezmózgami ani kiedy tacy polewają nie piję. Dziewczyna nie powinna była zachować ostrożności? Bardzo mądre, na poziomie bezmózgowia 😛

      • Na szczęście nie ktoś

        A kierowca nie powienien zachowac ostroznosci? Szczególnie gdy są gorsze warunki drogowe. Ja swoje zdanie napisalem i nie będę się powtarzał. Nie rozumiesz, cóż, trudno. Gdyby nie dziewczyna to pewnie kto inny by ucierpiał. Kierowca ma uważać na drodze. Sam się przyznał że widział dziewczynę, ale zostal oslepiony przez inny samochód. Później rzekomo (są to słowa cytowane z wypowiedzi prokuratora, zwróć uwagę na słowo „rzekomo”) znalazla mu się na masce. Te słowa dowodzą że :po pierwsze, prokurator ma duże wątpliwości co do słów kierowcy. Po drugie gdy widział kogoś, kierowca oczywiście, to tym bardziej powienien zachować ostrożność. Szczegolnie gdy został niby oslepiony przez światła innego samochodu. Jeśli oczywiście był jakiś inny samochód.

        • Czytaj:
          Z naszych ustaleń wynika, że kierowca audi jechał najpierw na światłach drogowych. Mógł widzieć z daleka postać na skraju drogi. Gdy z naprzeciwka nadjeżdżał inny samochód, 22-latek włączył światła mijania. Po wyminięciu się z tym autem, mężczyzna rzekomo zauważył poszkodowaną tuż przed maską. Nie miał kiedy zareagować.
          Gdzie masz że się przyznał że widział dziewczynę? Zobaczył ją dopiero przed maską, co potwierdzają moim zdaniem uszkodzenia samochodu, prosto z chodnika musiała wtargnąć pod koła z samego boku samochodu. Jak mógł (jak piszesz) zachować ostrożność jeśli wlazła mu wprost pod koła? Nie była centralnie przed samochodem żeby wcześniej ją widział tylko z tego boku od chodnika!!!! Czy znajdujesz gdzieś wątpliwości o drugim samochodzie? Bo z tego tekstu nie wynika to. Kierowca na prostej drodze ma jechać może 10/h i rozglądać się czy żadna święta krowa nie włazi na jezdnię???? Przepisy mówią WYRAŹNIE: Pieszy ma OBOWIĄZEK przepuścić pojazdy wchodząc na jezdnię poza przejściem. Dalej będziesz usiłował mi wmawiać coś, na co nie ma potwierdzenia?????

          • Na szczęście nie ktoś

            A dlaczego nie odniesiesz się do słowa „rzekomo” użytego przez prokuratora? Czy dla ciebie nie oznacza to że prokurator ma wątpliwość co do zeznań kierowcy? Skoro jechał z nim pasażer lub pasażerowie to widocznie ich zeznania niezbyt przekonują śledczych.

          • W tym akapicie NIE MA wypowiedzi prokuratora. to dywagacje redaktora. Tu, gdzie cytuje się słowa prokuratora i policjanta wypowiedź zaczyna się od myślnika. No ale co ja będę inteligentnemu inaczej tłumaczyć….. 😛

  2. Ktosiu ,napiszę Ci prostacko, ale na temat: Jeżeli Ci mówi 3 osoby , że z tobą coś nie tak, to można jeszcze dyskutować, ale jak Ci pisze 300-sta osób , że jesteś w błędzie to już naprawdę masz zryty beret.

    • Ba ktoś był uderzony członkiem w głowę

    • 300 osób? No to koń by się uśmiał! 300 pseudolekarzy psychiatrów 😛 Podziel to przez liczbę zbliżoną do trzycyfrowej, bo zmieniając nick tylko wydaje ci się że sprawiasz wrażenie że piszesz jako kilka osób. A poza tym jakimś pseudpsychiatrom mam wierzyć? Wystarczy że oni sami wierzą w te swoje bzdury, ale prawdziwy psychiatra kazał się zgadzać 😛

      • Na szczęście nie ktoś

        Nie rozumiem dlaczego obrażasz wszystkich wokół

        • Na szczęście nie ktoś

          Cepem to może ciebie matka mlocila i dlatego teraz z lekka przymulony jesteś. Ja ciebie do tej pory nie obrazalem. Ale może spotkamy się twarzą w twarz i zobaczymy czy wtedy bedziesz taki odważny?

          • Na szczęście nie ktoś

            Jeszcze jedno, zostaje zaostrzone prawo karne odnośnie wypadków drogowych, szczególnie gdzie ofiara traci życie. A kierowca ma po to światła żeby widzieć czy droga jest pusta.

          • Jakże mi przykro, młócenie cepem, wiszenie na strychu w gumce…. No tak, po takich doświadczeniach to musisz być normalny inaczej, ale nie wszyscy tego doświadczyli, ja tobie współczuję.

          • A święte krowy włażące pod samochód też będą ostrzej karane? Piesi po to mają oczy żeby patrzeć czy się komuś pod koła nie władują. Poza przejściem oczywiście, przed przejściem kierowca jest do tego zobowiązany.

        • A mnie to wolno obrażać i wyzywać? Nigdy w moim komentarzu pierwszy epitet ani mniej kulturalne słowo nie padło, nie zauważyłeś tego?

          • Na szczęście nie ktoś

            Dla mnie to ty jestes osoba która ma problemy z mysleniem, czytaniem i rozumieniem. Możemy tak w kółko… Tylko jaki to ma sens? Podnieca to ciebie? Bo o tym że kierowca jest ofiarą to mnie, jak i wielu innych tutaj, nie przekonasz. Wryles sobie w czerep i powtarzasz. A wybacz, skoro normalnemu się człowiekowi pisze a on udaje że nie ma czegoś takiego, nie bierze zupełnie pod uwagę to jak z takim kimś dyskutowac? Dlatego przymknij się, siedz i czekaj na następną aktualizację. Na pewno jej nie przeoczysz, bo niczym innym się nie zajmujesz z tego co widzę.

          • A co ma sens? Bicie piany niczym nie poparte tak jak ty i tobie podobni? Kierowca jest ofiarą głupoty sprawczyni tego zdarzenia, mądry nikt pod koła nie włazi, jak tego nie rozumiesz to sam się przymknij bo uwierzyłeś w swoje własne urojenia i sądzisz, że ktoś myślący cię poprze. Nawet sprawy, do których linki były wrzucane przesądzają o sprawstwie dziewczyny, poczytaj są wyżej wklejone przeze mnie fragmenty uzasadnienia wyroku. Ty jak widzę niczym innym się nie zajmujesz tylko obrażaniem i wyzywaniem mnie i kierowcy, wryłeś sobie w swój czerep i powtarzasz że ofiarą jest dziewczyna, a ona jest sprawczynią. Potrafisz LOGICZNIE I MERYTORYCZNIE uzasadnić dlaczego niby winny jest kierowca? Do tej pory tego nie zrobiłeś więc przymknij się bo nie ma sensu z tobą dyskutować skoro tak prostych rzeczy nie jesteś w stanie pojąć.

        • Odpłacam pięknym za nadobne 🙂

      • A skąd podejrzenia o zmianie nick-u ? Po co zmieniać ? Psychiatrzy tu może nie piszą , ale uwierz mi dwóch czytało z tego co wiem. Jesteś 100% przekonany o winie kierowcy nie zostawiasz nawet ułamka innej opcji nie widząc naocznie wypadku i bez świadków- to trzeba być wariatem, bo zakładam że biegłym sądowym w tej sprawie nie jesteś.

        • No właśnie, trzeba być wariatem żeby sądzić, że kierowca jest winien tego zdarzenia. Ja od początku twierdzę, że sprawczynią jest dziewczyna.

          • Gdyby prokurator był pewny ze wina leży po stronie dziewczyny a nie kierowcy to już dawno temat by był zakończony.

          • Gdyby były podstawy, żeby twierdzić iż kierowca jechał z niedozwoloną prędkością lub też nie dostosował prędkości do warunków taka informacja była by podana OD RAZU. Ale widocznie prowadzą postępowanie dlatego, że w przypadku braku całości materiału można byłoby podważyć postanowienie prokuratury, może robią to dlatego, że już następnego dnia po zdarzeniu były komentarze nawet tutaj że tatuś radny załatwi i chcą się ustrzec przed takimi pomówieniami? Skąd wiesz dlaczego? Jakoś NIKT z policji i prokuratury nie jest skory do wysuwania tezy o niedozwolonej prędkości, nie sądzisz że mają wątpliwości do tej „szaleńczej” jazdy o której tyle piszą „adwokaci” sprawczyni?

        • Jesteś pewien? Podstawę prawną poproszę.

          • Na szczęście nie ktoś

            W którym momencie wyzywalem kierowcę?

          • Czy ja personalnie piszę że „na szczęście nie ktoś” wyzwał kierowcę? Piszę że „adwokaci” dziewczyny wyzywają, tych epitetów jest całkiem sporo, więc trudno zapamiętać poza tym nie wiadomo kto kiedy pisze i pod jakim aktualnie Nickiem, bo tylko ja piszę pod jednym. A tak na marginesie, argumentów brak że odwracasz kota ogonem?

          • Iloma epitetami i w ilu komentarzach wyzywałeś zabitą dziewczynę? Przygadał kocioł garnkowi…

          • No podaj te epitety, ino szybko!

          • Sprawdz w słowniku co oznacza słowo epitet, przeczytaj swoje komentarze i będziesz wiedział jakich użyłeś i w którym miejscu, Na gotowca czekasz? Tak ograniczony jesteś? Masz czas warować przed komputerem, to w oczekiwaniu na nowe komentarze możesz sobie czas wypełnić.

          • Po co mam sprawdzać? Znam znaczenie tego słowa w przeciwieństwie do ciebie jak widać. Nie czekam na żadnego „gotowca” tylko na dowody, skoro się coś komuś zarzuca to trzeba to UDOWODNIĆ!!!! Taki ograniczony jesteś że nie wiesz? Jak masz czas warować w oczekiwaniu na moje wpisy to znajdź jeśli potrafisz gdzie ja wyzywam sprawczynię.

  3. Ktosiu , bardzo subiektywna jest Twoja ocena ,a czy nie dopuszczasz wersji ,że wina może być po obu stronach?

    • Subiektywna? Podaj podstawy dlaczego tak sądzisz? Nie mam podstaw, żeby tak twierdzić, jak dotąd nawet NIE MA wzmianki o przekroczonej prędkości czy też niedostosowaniu prędkości do warunków, jest tylko podane że na prostym odcinku drogi poza przejściem dziewczyna się znalazła na drodze przed pojazdem. Czy to nie daje podstaw do twierdzenia że jest winna a przepis który o tym świadczy już wielokrotnie było podawany?

  4. Masz doucz się. Dowiesz się kiedy i kogo nazywa się sprawcą
    http://rbc.8p.pl/procedury.pdf

    Póki co nie ma opinii biegłych na temat prędkości auta, ale gdyby jechał przepisowo, nie byłoby takich uszkodzeń na pojeździe….

    • Póki co nie ma nawet WZMIANKI o niedozwolonej prędkości, gdyby tak było podali by od razu a podali tylko że poza przejściem dla pieszych na prostym odcinku drogi. Gdyby prosto pod koła mu dziewczyna nie wlazła to by nie miał ŻADNYCH uszkodzeń. A z tego linku tyle jest o „sprawcach”:
      Poniżej przytaczamy artykuły i paragrafy kodeksu karnego, któ− re znajdują się w akcie oskarżenia oraz przytaczamy treść tych ar− tykułów podając, co grozi sprawcy w związku z popełnionym prze− stępstwem. Wybór dotyczy sytuacji, w których nastąpiła śmierć poszkodowanych.
      To można sobie w buty wsadzić przy tej sprawie, bo to nie taki przypadek. Tu dziewczyna złamała art. 13 pkt 3 kodeksu drogowego i spowodowała zagrożenie w ruchu drogowym, więc jest SPRAWCZYNIĄ!!!! Jak ją można osądzić jak zginęła w zdarzeniu, które sama spowodowała?

      • Od kiedy to komentujący określa ofiarę potrącenia jako SPRAWCZYNIĘ??? Nie zostało zakończone śledztwo, nie ma wyroku sądowego, a Ty piszesz, że piesza jest SPRAWCZYNIĄ??? Na jakiej podstawie? Masz wyniki śledztwa? Wyliczenia biegłych co do prędkości auta? Jakie tezy uprawniają Cię do pisania o pieszej, że jest sprawczynią? Nie ma wyroku sądu, nie można o żadnym z uczestników pisać, że jest sprawcą zdarzenia. To sąd oceni kto przyczynił się do wypadku a nie szanowny komentujący KTOŚ…

        • Bo komentujący ktos ma chyba coś za uszami ze tak nachalnie wybiela kierowcę Ktosiu włącz myślenie to na prawdę nie boli

        • Wystarczy znać przepisy. Tej dziewczyny nie powinno być na ulicy, weszła i SPOWODOWAŁA zdarzenie, więc jakim sposobem można komuś innemu przypisać winę?

          • Ahahahahahahaha specjalista ahahahaha to na podstawie tego? Super!!! Ile masz lat? Obstawiam, że pomiędzy 19-25. Poczytaj wyroki sądowe bo mało wiesz o postępowaniu sądowym. Skoro już znasz winnego. Poczytaj znawco o manewrze obronnym kierowcy, dlaczego go nie wykonał a odpowiesz sobie na pytanie, dlaczego kierowca nie wykonał tego manewru. Bo jechał za szybko. Ale co możesz wiedzieć jak Twoja wiedza opiera się na własnych wyobrażeniach, dotyczących sprawy. Dopóki nie ma wyroku sądu – piesza nie może być nazywana – SPRAWCZYNIĄ… zapamiętaj to sobie.

          • Pomyliłeś się o całe pokolenie dla twojej wiadomości. Tyle to moje dzieci mają. Właśnie w międzyczasie w komentarzu zostało wklejone częściowe uzasadnienie, jedno z wielu które potwierdza sprawstwo dziewczyny. A wiesz może JAK może kierowca wykonać JAKIKOLWIEK manewr jeśli wprost przed koła mu włazi taka święta krowa, nie ma jej wcześniej na jezdni to co? Ma wyobrażać sobie wcześniej taką sytuację i zawczasu manewry obronne wykonywać? Masz chore wyobrażenia chyba, przepisy są tu podstawą, sądy jedynie mogą nałożyć karę, ale nie mogą zmienić obowiązujących przepisów bo przecież wyroki są wydawane w oparciu o te przepisy właśnie a nie z litości nad sprawcami i z tego tytułu że nie żyją.

        • Poza tym sam nie jesteś wyrocznią, wyżej w komentarzu pisałeś, że kierowca zatrzymał się 10 metrów od miejsca zdarzenia, ciekawe skąd to wiesz, jak wystarczy popatrzeć na zdjęcie i widać, że więcej jest bo proporcjonalnie do stojących osób na to wygląda, ja się nie spieram, ale poprawiłeś to, co ja piszę czyli 100 metrów, też nie wiem czy tak było bo opieram się na tym:
          Kierowca nie od razu zaczął hamować. Pojazd zatrzymał się ponad 100 m od miejsca potrącenia. Badanie alkomatem wykazało, że 22-latek był trzeźwy. Śledczy czekają jeszcze na wyniki badań na zawartość w organizmie mężczyzny środków odurzających.
          Nie twierdzę, że to wiarygodne źródło, bo nie podają skąd taka wiedza (np. od policji) ale z całą pewnością więcej niż 10.
          Co do sprawstwa w innych sprawach tego typu NAWET jeśli częściowa wina jest kierującego sprawstwo jest przypisywane pieszym wchodzącym na jezdnię wbrew przepisom, tu masz fragment uzasadnienia jednego z takich wyroków:
          Sędzia Dariusz Leszczyński potwierdził, to o czym mówiło się wcześniej: że 14-letnia Klaudia wybiegła na jezdnię za piłką i że miała wówczas czerwone światło. – Nie ma co do tego żadnych wątpliwości – stwierdził. To wybiegnięcie było, orzekł sąd, bezpośrednią przyczyną wypadku.
          Rozumiesz????

        • Niewiadomy iksie, sam włącz myślenie. dlaczego tak nachalnie wybielasz sprawczynię? Włazisz tak jak ona pod samochody i tak piszesz żeby kiedyś o tobie pisano „ofiara” a o kierowcy któremu wleziesz pod koła że jest winny?

          • A dlaczego ty tak nachalnie wybielasz sprawce? Rozumiem ze on nie mial swiatel w samochodzie . Jechał na swiatlach drogowych, nikogo nie widzial, to albo zajęty byl czym innym, albo slepy, albo prędkość tak duza byla ze mu sie obraz zamazal….

          • Ja sprawczyni nie wybielam, wręcz przeciwnie, piszę o jej sprawstwie oficjalnie. Ale jeśli masz na myśli kierowcę to podaj podstawy prawne, które pozwalają nazwać go „sprawcą”.

      • Jak będzie wzmianka z opinii biegłych o przekroczonej prędkości i jej wpływie na śmierć nastolatki, to uznasz ja za stronniczą i będziesz się domagał powołania innych biegłych. Już to napisałeś. Wiesz, że przekroczył dopuszczalną prędkość ale dalej idziesz w zaparte. Warto poświęcać hektary na przegraną?

        • Gdzie napisane jest w moim komentarzu, że będę się domagać nowych biegłych???? Skąd mam mieć wiedzę o rzekomo przekroczonej prędkości, od „adwokatów” sprawczyni???? Chory jesteś i swoje hektary przeznacz na psychiatrę, na pewno się ucieszy, ale czy pomoże???? Ja hektarów nie posiadam, więc na nic ich poświęcać nie będę, ale ty ze swoich zrób użytek 😛

          • Gdzie jest napisane? Proszę bardzo: 21,01 godz. 23:41
            „A co ty taki pewny jesteś tej opinii? Jakoś informacji o rzekomej przekroczonej prędkości nie ma do tej pory, czyżby dziki tłum „adwokatów” sprawczyni „konsultował” z biegłymi opinię? To trzeba bedzie innych poszukać….”
            Masz krótką pamięć. Nawet doba nie minęła. Zmień leki lub zwiększ dawkę. Nieodwracalnych zmian nie cofniesz ale spowolnisz rozwój choroby. Wizyta u psychiatry też by ci się przydała. Twoje zaangażowanie trąci obsesją.

          • Po pierwsze komentarz dotyczył tego, że skoro „adwokaci” sprawczyni są tak pewni opinii biegłego to widocznie ją z nim „konsultowali” i taka opinia jako niewiarygodna może zostać obalona przez innego biegłego w sądzie. Przeczytaj w linku z dziewczynką wbiegającą za piłką na czerwonym świetle tam też były dwie różne opinie biegłych, to zwykłe postępowanie sądowe. Poza tym gdzie w moim komentarzu jest napisane że JA BĘDĘ SIĘ DOMAGAĆ powoływania nowych biegłych? Dośpiewałeś to sobie jak większość wmawianych mi rzeczy i rzekomych faktów którymi próbujesz nieudolnie obwiniać kierowcę? Naucz się czytać ze zrozumieniem, to potrafią dzieci w pierwszej klasie, dorośnij do ich poziomu i dopiero wtedy komentuj. Sam zmień leki od psychiatry bo te ewidentnie nie pomagają, nadal masz urojenia. Twoje zaangażowanie o czym świadczy?

          • Podaj do Sądu położnika, który cię po urodzeniu upuścił na głowę. Co link do innego zdarzenia ma wspólnego z tym wypadkiem? Kto cokolwiek wspomniał o konsultacjach z biegłym? Opinii jeszcze nie ma a ty już ją podważasz? Masz poważne problemy ze zrozumieniem nawet własnych zdań. Jeszcze trochę a zaczniesz odpisywać sam sobie i jak tak dalej pójdzie w kaftanie wywiozą cię do szpitala.

          • Ja podważam? Ja tylko wyrażam wątpliwości, skąd „adwokaci” sprawczyni są tacy jej pewni skoro NIKT OFICJALNIE nie podał że kierowca jechał z nadmierną prędkością. NIE MA opinii, więc skąd wiesz co w niej będzie, bo to i ty pisałeś. A teraz mi wmawiasz że ja ją podważam!

          • A w linku z wypadkiem jest napisane o tym właśnie, że był powołany drugi biegły. Jak nie potrafisz czytać ze zrozumieniem to i pisanie dużymi literami nie pomoże, a skoro nie pamiętasz swoich wcześniejszych komentarzy to może sam je najpierw czytaj zamiast mi kopiować, bo ja tylko odpowiadam na twoje durne komentarze. Acha, komentarze czytaj w całości, jak nie rozumiesz to przeczytaj też komentarz na który odpowiadam i nie kopiuj wyrwanych z kontekstu zdań. Bo w ten sposób sam motasz.

  5. Podziwiam cię człowiecze , siedzisz całymi dniami nocami przed monitorem i skrobiesz te wypociny już chyba pazury pozdzierałeś .To normalka że chcesz wmówić całemu światu swoją prawdę ale niestety nie tędy droga .

    • A ja podziwiam cię człowiecze że siedzisz dniami i nocami i składasz literki żeby być na bieżąco. To normalka, że skoro czytać ze zrozumieniem nie potrafisz to i zrozumieć prostej rzeczy też od ciebie nie wymagam, ale wiedz jedno, litością nie mierzy się ani winy, ani nie wymierza kary, dlatego daruj sobie swoje teorie bo nie tędy droga. Przepisy poczytaj lepiej to więcej zrozumiesz.

      • Kary nie uniknie. Taki jest prawo. Na nic te twoje wypociny. Zaczekaj na opinię biegłych.

        • Prosty odcinek drogi, gościu jedzie przepisowo, z prawej strony ma chodnik, nie widział pieszej? Dlaczego? Zatrzymał się 100m od uderzenia – w którym dziewczyna traci część ciała, w dodatku ponosi śmierć na miejscu.

          Czy to jest logiczne? Nawet jakby mu wyskoczyła na maskę to gdyby jechał przepisowo była by poobijana.

          Kilkakrotnie wspomniałeś jak to Tobie ludzie – nie ludzie – święte krowy „włażą” pod koła, czy kogoś potraciles? Ze skutkiem śmiertelnym?

          • Te, przerażona, nie przeraża cię czasem twoja ynteligencja? Nie odpowiadasz na komentarze niewygodne tylko podpinasz się pod kolejne wątki, czyżbyś nie potrafiła uzasadnić swoich tez? Nie wysuwaj więc następnych, bo znowu się ośmieszysz zostawiając wątek bez odpowiedzi, który to już? Myślisz, że pisząc bzdury wielokrotnie mądrość swoją pokazujesz?
            A teraz odpowiem ci na powyższy. Prosty odcinek drogi, ciemno, nie wiadomo czy widział dziewczynę wcześniej, zanim pod koła mu wtargnęła, a poza tym jadąc kierowca (każdy) ma się zastanawiać, który pieszy idący chodnikiem zrobi w lewo (lub prawo) zwrot i w jednej sekundzie znajdzie się wprost pod jego kołami? To jest zadanie kierowcy? A gdzie rozum takich pieszych? Owszem, wspominam w komentarzach że piesi zachowują się jak święte krowy i nie ma tygodnia, żeby nie było zdarzenia z pieszym kiedy jadę, na szczęście jak do tej pory nie było moim udziałem zdarzenie z takim osobnikiem, ale sądząc po komentarzach takie zachowanie pieszych jest pochwalane, więc nie wiem kiedy mam się spodziewać takiej „przygody”.

        • No to podaj to „prawo” jak się na nie powołujesz, konkretnie który przepis. Kolejny raz proszę ale odpowiedzi brak…..

          • A gdzie ty masz napisane ze dziewczyna wtargnela? Jest napisane ze przechodzila, poza przejsciem. Przechodzenie a wtargniecie to zupelnie co innego

          • Tu masz definicję, zobacz co oznacza wtargnięcie. No chyba że twoim zdaniem ona mu wcześniej zasygnalizowała w jakikolwiek sposób że wejść na jezdnię zamierza.
            http://sjp.pwn.pl/slowniki/wtargni%C4%99cie.html

          • Nie czuję potrzeby odpowiadać na każdy Twój komentarz. Bo za każdym razem jest to samo. Żadnych nowości. Obracasz się wokół tych samych słów „wlazła”, „wtargneła”, „adwokaci”, „święta krowa”, „bezmozg”, „psychiatra już nie pomaga”, „bicie piany” itp. itd. Jedynego adwokata którego tu widze jesteś Ty. Większość osób wyraża swoje opinie, a Ty natomiast usilnie chcesz wszystkich przekonać do winy tej dziewczyny. Nie będę się powoływać na żadne paragrafy bo nie czuję takiej potrzeby. Nie znam dziewczyny ani kierowcy, nie mam w tym żadnego interesu aby ciągle pisać. Zaglądam tu jedynie dla Ciebie. Za każdym razem gdy tu jestem, łudzę się że Ciebie tu nie będzie. Wytłumacz mi po co? Skoro te komentarze nie mają wpływu na sprawę.

            A Twoje zdanie w dalszym ciągu zostaje tylko i wyłącznie, Twoim zdaniem.

          • No chyba nie to samo! Nie odpowiedziałaś na przykład na pytanie o dowody na zmieniającą się moją płeć, potem przeskoczyłaś do innego wątku. To przykład, nigdy nie odpowiadasz na zadane pytanie, a w zasadzie na prośbę o udowodnienie twoich chorych wymysłów. Nie potrafisz tych bredni ani udowodnić ani umotywować, prawda? Wytłumacz mi po co piszesz, skoro te komentarze nie mają wpływu na sprawę? A tylko pogrążają cię (w zasadzie twoją inteligencję, aa, trzeba ją mieć:P).

          • Jak napisałam „proszę Pana” to ze jesteś Kobieta, ale jak ktoś inny napisał do Ciebie „Chłopie…” to już przyklepane. Też mi odpowiadasz na pytania, więc i ja nie poczuwam się do obowiązku.

            Np. Byłaś/es w tym aucie? -cisza. Odpowiadasz na to co Tobie pasuje.

            Nie zamierzam wchodzić z Tobą w dyskusję. Skoro uwłacza mi to mojej inteligencji – odpadam.

            Bo Ty masz w tym interes. A ja nie.

            Jeśli Tobie to nie przeszkadza, pisz dalej, kłóć się dalej z innymi czytelnikami i komentującymi. Nikt oprócz Ciebie mi nie ubliża.

            Bez odbioru.

          • Ubliżasz sobie sama, brakiem konsekwencji, unikaniem odpowiedzi, wpieraniem że mam interes…. Tyle wiesz ile wymyślisz, konkretów brak…. Jak wszystkim zresztą „adwokatom” sprawczyni. Żyj dalej w swoich urojeniach, ja niczego nie przyklepuję, po prostu nie mam ochoty udowadniać innym jak to się potocznie mówi że nie jestem wielbłądem (ale na końcu jednego z komentarzy w którym do mnie napisano chłopie mimo że wyraźnie pisze mężczyzna jest „ogarnij się kobieto” specjalnie). Na jakieś głupie pytania nie odpowiadam, tym bardziej że wcześniej padło podobne (o jeździe w samochodzie pod który wlazła sprawczyni) i odpowiedź była, więc po co w kółko odpowiadać skoro nie dociera?… No bo żeby dotarło, to ktoś musi choć odrobinę myśleć…..

  6. w dzienniku wschodnim „ktoś” produkuje się pod nickiem „ja”. Łatwo to poznać bo wywody są tej samej treści i utrzymane w tym samym napastliwym tonie. Na szczęście tam większość jego wypocin jest po prostu blokowana.

    • Doprawdy ciekawe masz informacje, jesteś administratorem tej strony?

      • Doprawdy ciekawe mam informacje i wyobraź sobie, że na pewno nie mam zamiaru tłumaczyć się przed tobą kim jestem. I wiem jeszcze jedno, że na pewno żadna normalna osoba nie chciałaby mieć ciebie w gronie swoich znajomych

        • Normalna inaczej tak jak ty? Mi nie zależy na TAKICH znajomych, mam spore grono MYŚLĄCYCH!

          • Widocznie masz dużo luster w domu. Ale te odbicia raczej osoby myślącej nie odzwierciedlają.

          • Nie normalny inaczej taki jak ty … Jak to mówią głupich nie sieją sami się rodzą , bo co głupiemu po rozumie jak go nie ma .

          • Ubawiłeś mnie nawet nie wiesz jak 😛 A twoje lustra jak w cyrku tylko karykatury inteligentnych przedstawiają?

          • Do xxxxxxxxxxx, masz rację, dużo tych co ich nie sieją widzę na tym forum 😛

  7. Straszna tragedia dla rodziny , miejmy nadzieję że nie czytają tych wpisów w których ktoś tak bezczelnie pisze o Sp {***} dziewczynie . Mam nadzieję że kierowca z tego wypadku ,spojrzy rodzicom w oczy i przeprosi za to co się stało . Nawet jeśli obydwoje zawinili , tak po prostu zwykły ludzki odruch ( przynajmniej ja bym tak zrobiła )

  8. Zgadzam się z Katarzyną. Nikt tu nie oczekuje(ktosiu) twoich chamskich i aroganckich odpowiedzi, więc przestań się wcinać i komentować każdy wpis. A twoje racje klepane na okrągło są już nudne. Miałeś coś do powiedzenia… mniej czy bardziej głupiego… powiedziałeś i zamilcz wreszcie. Uważasz, że jesteś mądry?… Mylisz się

    • A ty to mądrości wypisujesz? A dowody na te durnoty jakieś masz? Twoje idiotyzmy klepane na okrągło prawdą się nie staną ani same się nie udowodnią, brakuje argumentów i boisz się że ci wytknę brak logiki i czytania ze zrozumieniem? To zacznij myśleć, no ale jak widać nie każdemu ta umiejętność jest dana, myślący potrafią uzasadnić swoje raccje nie tak jak ty „obiektywny inaczej”

      • A ty sobie możesz wytknąć

        • Wytykać mogę tym, którzy bezmyślnie i bez dowodów oczerniają kierowcę.

        • Nie do ktosia – ktoś pisze o adwokatach dziewczyny a jak do tej pory sam on jeden jest adwokatem kierowcy inni wyrażają swoją zdanie, ktoś przytacza to co inni pisali w komentarzach wybiera co mi pasujw a jak inni przytaczają to co ktos pisal w komentarzach to podważa ich zdanie pisząc „bardzo wiarygodne źródło”. Śledztwo się jeszcze nie zakończyło a ktoś wie juz wszystko dokładnie. Uważa ze jak nie ma aktualizacji to znaczy, ze nic nie wiadomo nowego ha ha brawo! Zauwazmy ze inni wyrażają swoje zdanie, przypuszczają , mogą być winni oboje, on lub ona tego nie wiemy ale ktoś wie już wszystko. Tylko ktoś nie zauważył ze do tej pory NIC co pisał się nie sprawdzilo. Pisał dziewczyna pijana – pudło, zakończenie śledztwa – pudło, odwołanie sie rodziny – pudło a to wręcz kierowca się odwołal. Ktoś pisze, ze tak było a nie ze on uwaza ze tak bylo – ona wyszła, on jechał przepisowo i ona jest winna koniec kropka. Skąd to wie? Przypomne skoro ktoś cały czas powoluje się na informacje podane w dniu wypadku – kierowca trzeźwy, ona przechodziła poza przejściem.. I tyle! I z tych informacji wynika według ktosia, ze ona mu wyszła on jechał przepisowo i ona jest winna i koniec – porażka. Ktosiu nie pisze do ciebie wiec daruj sobie swoje wywody bo juz wiem co byś napisał bla bla bla znamy to na pamiec

          • Nie ma takiej opcji ,że nie odpisze. Zapomnij.

          • Dokładnie zaraz wstanie po ciężkiej nocy ( bo miał dyżur przy 112 żeby pzypadkiem żaden wpis mu nie umkną ) i na pewno Miguel dostaniesz wyczerpującą nie koniecznie mądrą i sensowną odpowiedź .

          • Nie piszesz do mnie? Ciekawe do kogo, skoro co chwilę do mnie się odwołujesz 😛 Skoro jesteś taki mądry to podaj podstawy prawne świadczące o winie kierowcy. Podasz? Prawo jest dla wszystkich, kodeksy nie są tajemnicą i co najważniejsze, prawo trzeba PRZESTRZEGAĆ a jego nieznajomość nie zwalnia z przestrzegania, więc może zamiast czytać komentarze poczytaj trochę prawa, lepiej na tym wyjdziesz. Ja też znam na pamięć wywody „adwokatów” sprawczyni, nawet jak ONI przywołują podobne sprawy to wychodzi że mam rację, bo w uzasadnieniach wyroków potwierdza się moje stanowisko. Nie ja piszę o tym, że dziewczyna była pijana, prawnik napisał że była pod wpływem i faktycznie wcześniej też w moich komentarzach były wyrażane wątpliwości czy tak nie było, bo nie mieści mi się w głowie żeby tak wleźć pod koła na trzeźwo, ale jak widać można. Łatwo było uwierzyć w komentarz prawnika bo był LOGICZNY, natomiast komentarze „adwokatów” sprawczyni nie są logiczne, od razu orzekli że za szybko jechał (pudło-prokurator ani policja NIGDZIE nie podali do tej pory takiej informacji), pisał sms-y (pudło) potrącił na chodniku (pudło), miał uszkodzone światła (pudło) wyjechał zza zakrętu (pudło). Pewnie znalazło by się więcej tych pudeł, jak widzisz więcej i tak mają „adwokaci” sprawczyni. Ale oprócz tych pudeł nie mają nic, żadnego argumentu, nawet sprawy i wyroki w nich zapadające potwierdzają moją teorię: sprawczynią jest dziewczyna. I nawet, gdyby się okazało że kierowca przekroczył prędkość ten fakt pozostanie faktem.

          • Jagusiu, ale bystra jesteś 😛 Popatrz dokładnie o której dzisiaj był mój pierwszy komentarz 🙂

          • Mieciu, głupstwa wypisywane przez innych bedę komentować. Zabronisz mi?

          • Ktosiu tak jak pisalem nic nie wiesz o śledztwie 🙂 bardzo dużo osób tu jest po prostu z tamtych okolic i ze tak powiem z pierwszej reki są niektóre informacja i to ze jechał dużo za szybko niestety to prawda. Nie mowie, ze ona nie wyszła itd no ale za szybko to jechał. I co nie ma aktualizacji wiec wiedz ze dużo info nie ma podanych jeszcze bo trwa śledztwo. A jak juz za parę miesięcy wszystko będzie wiadomo to chciałbym zobaczyć twoja minę i jak wtedy bwdziesz tlumaczyl ha ha :)) a to ze ci nikt juz nie odpisuje to uwierz mi ze nie dlatego ze przyznali ci racje ha ha 🙂

          • A swoją droga to nic co napisales „pudło” niestety podane nie jest 🙂 tylko to ze chłopak – trzeźwy dziewczyna – trzeźwa, śledztwo – nie umorzone, rodzina się nie musiała odwoływać 🙂 tyle. Nie ma podane jeszcze nic o światłach o telefonie o prędkości wiec jak możesz się wypowiadać na te tematy? Rozwalasz mnie ktosiu haha

          • Wiesz, też znam ludzi z okolic, ponoć na posesji obok miejsca zdarzenia jest monitoring, ponoć sprawdzali, to chyba byłoby najwiarygodniejsze źródło. A wiesz, co mnie osobiście wkurza? To, że już na drugi dzień wszyscy pisali, ile kierowca miał na liczniku. A to, że dziewczyna z nieba nie spadła na jezdnię to już pominięte. Dzisiaj tylko dwie sytuacje z pieszymi, jedna pod firmą kobieta mimo że jechał samochód wlazła bo do swojego samochodu „musiała” przejść, jakby nie mogła chwilę zaczekać, druga na ulicy koło przychodni, też kobieta prosto na jezdnię, pod moje auto…. Za dużo jest takich pieszych, ale jak coś się stanie to kierowca winny bo nie patrzył, bo jedzie jak wariat…. ZA DUŻO!!! I NIKT nie zauważa problemu, a kierowca winnym zostaje OD RAZU!!! Naprawdę za dużo mam takich przykładów z życia, dzisiaj o mało mi na masce się taka jedna nie znalazła mimo prędkości NIŻSZEJ niż dopuszczalna, niedługo po ruszeniu….. I cokolwiek nie zrobić i jak jechać to „kierowca winien”…. A winni piesi…..

  9. Poczytajcie wpisy „ktosia” w Super Tygodniu: http://www.supertydzien.pl/wiadomosci/717,sledczy-szukaja-swiadkow-masakry Biedak próbował się tam realizować i forsować swoje chore teorie, ale tam nie ma szans, bo go blokują 🙂 🙂 🙂 🙂

    • Szkoda że twoich durnot nie zablokują 😛

      • Dużo jest takich pieszych co wchodza to fakt ale z drugiej strony po co jest ograniczenie do 50? Żeby moc zareagować – wtedy kierowca nie jest winny nie martw się

        • ale „ktoś” ma pecha… dzisiaj wszyscy „włazili” mu pod samochód 😀 a mnie jakoś nie ;p

          • Obiektywny możemy uznać się ” szczęściarzami ””’ ja tez dziś zrobiłam ok 150 km i nikt mi pod koła nie właził no cóż widocznie ”’ktoś ”” miał pecha

          • To się ciesz nieobiektywny, Jagusiu czuj się szczęściarą że z tym Alzheimerem jeszcze nie zapomniałaś jak literki wyglądają 😛

        • Miguel, mi chodzi o to, że piesi czują się bezkarni a i przyzwolenie na to jest, zobacz, dziewczyna włazi na drogę a kierowca jest linczowany. Nie widzisz problemu? Takich sytuacji jest całe mnóstwo na drogach, sam piszesz kierowca żeby mógł zareagować, ale po co się te święte krowy pchają pod koła???? Teraz jest ślisko, są miejsca gdzie nawet jak hamujesz to się ślizga auto dalej, ale piesi łażą…. Bo kierowca może stanąć! Normalne?

          • Ty człowieku coś masz do krów ????? przecież jak by nie te krowy to może ktoś by gołej d….. jeszcze nie widział 🙁

          • Krowy jako takie lubię, ale święte krowy włażące na jezdnię pod samochody nic z nimi nie mają. A ty co, podniecasz się krowim zadkiem bo innego nie masz szansy zobaczyć? Swój w lustrze pooglądaj 😛

          • A co masz jakieś kłopoty przez święte krowy ???? opowiesz nam o tym , a może chcesz o tym porozmawiać ????

          • A ty co, psycholog? To porozmawiaj z tymi, dla których prawda jest taka trudna do zrozumienia 😛

          • Piesi czują się bezkarni… Kierowcy czują się bezkarni… Zaprzeczysz?

          • Są tacy, owszem. Ale weź pod uwagę, że w tej sprawie kluczowe jest to, że piesza powinna samochody przepuścić. Gdyby to się stało na przejściu to kierowca miałby przechlapane.

          • i tak będzie miał

          • Z jakiej racji?

          • chyba logiczne zabił człowieka,nie doczytałes się

          • Jesteś pewien? Dziewczyna wtargnęła mu pod koła nie zastosowała się do przepisów prawa. Jak by nie miała prawa tam gdzie słońce nie dochodzi to by żyła i miała się świetnie. Dlaczego kierowca ma odpowiadać za jej bardzo „mądre” zachowanie?

          • czy ty mądry jesteś ??????

          • A ty? Nie rozumiesz że tak stanowią przepisy? NIE POWINNA WEJŚĆ NA JEZDNIĘ JAK JECHAŁ SAMOCHÓD!!!!

      • Nie tak dawno pisałeś że nikogo nie znasz , a tu jakie przebłyski świadomości ( może masz chorobę alzheimera ) Plączesz , motasz już sam się w tym gubisz już sam nie wiesz co napisać żeby zabłysnąć . Masz swoją zasadę nie ważna jakosc komentarza ważna ilosć

        • Jagusiu, sama masz Alzcheimera, sklerozę i wybujałą wyobraźnię. NIE ZNAM dziewczyny ani kierowcy ani ich rodzin. Od błyskania inteligentnymi i przemyślanymi komentarzami to ty jesteś, musisz długo myśleć co by tu napisać a i tak nic mądrego wymyślić nie potrafisz 😛

          • Ktosiu wiem o co Ci chodzi ale… jesli jest ograniczenie 50km/h to nawet jak Ci wyjdzie ktos to nie dosc ze Ty nie jestes winny (kierowca) jesli jechales 50km/h to jeszcze osoba ma duze szanse przezycia

          • Mulalku, pieszy ZAWSZE jest sprawcą jeśli wejdzie na jezdnię poza przejściem. Kierowca jeśli jechał za szybko ( a tu nadal nie ma na to dowodu) PRZYCZYNIA SIĘ do rozmiaru szkody. Ale to pieszy swoim wejściem ja jezdnię łamie przepisy i jest SPRAWCĄ zdarzenia. Gdyby nie wejście na jezdnię to pieszemu nic by się nie stało, nawet gdyby samochód jechał z prędkością światła.

          • Ktosiu po raz pierwszy od wypadku napisałeś coś zgodnego z prawdą ””Kierowca jeśli jechał za szybko PRZYCZYNIA SIĘ do rozmiaru szkody ””” Brawo ty . A więc dlaczego obrażenia dziewczyny były takie a nie inne ??? Wiem ,wiem że ty tu zaraz odwrócisz kota ogonem i tak nam wytłumaczysz że twoje będzie na wierzchu , już przyzwyczailiśmy się do tego.

          • Dlaczego cytujesz nie całe zdanie tylko to co ci pasuje? Ja zawsze piszę prawdę, tylko jak ktoś prawdy nie jest w stanie zrozumieć to chyba nie mój problem, prawda?

  10. ciekawe komu pierwszemu puszczą tu nerwy na te chore dyskusje, bo „ktosiowi” nigdy. Ten się zapętlił półtora miesiąca temu i będzie się powtarzał w koło jak zacięta płyta.