Niedziela, 19 maja 202419/05/2024
690 680 960
690 680 960

Siennica Różana: Policja poszukuje świadków śmiertelnego potrącenia

Krasnostawscy policjanci poszukują świadków wypadku do jakiego doszło 10 grudnia w Siennicy Różanej. W wyniku potrącenia śmierć na miejscu poniosła 17-latka.

742 komentarze

  1. „Natomiast ostatni akapit w którym piszesz o mnie pozwolił mi na stwierdzenie, że skoro wszystko wraca ze zdwojoną siłą w zależności od tego ile masz do zaoferowania światu, to widocznie kierowca ma jeszcze coś do zaoferowania, skoro ta wielka siła i moc zostawiła go na tym świecie i nic mu się nie stało, dziewczyna widocznie nie zasłużyła na to bo takiej szansy nie dostała. Nie miała widocznie nic do zaoferowania ludziom i światu…. Dosięgła ją Boska sprawiedliwość, sam (a) tak piszesz….”
    @ktoś. BYDLE jesteś prostaku i nie masz nic do zaoferowania na tym świecie Oby cię dosięgła Boska sprawiedliwość w najmniej oczekiwanym momencie. Za tobą nikt nie będzie płakał jak za tą nastolatką.

    • Mietek popieram w 100 % przecież ten ktoś to już sobie za dużo pozwala sra po wszystkich dookoła włącznie z ŚP dziewczynie i jej rodzinie . Ubliża ludziom nie mając świadomości że być może są tu osoby dużo starsze od niego (moje prawo jazdy sądzę że jest starsze od niego) mam tylko nadzieję że życie nauczy go tego czego rodzice nie umieli .Jak wszyscy wiemy szacunek i kulturę wynosi się z domu i żadna szkoła nikogo tego nie nauczy

  2. @@@@ szanowny ktosiu @@@@@ weź że ty się człowieku ogarnij i zastanów co ty tu nam wypisujesz , przecież w wypadku zgineła młoda kobieta czyjaś córka , siostra , wnuczka koleżanka a ty takie tu szopki odstawiasz i w każdym swoim wpisie już drugi miesiąc powtarzasz ja jakiś obłąkany cały czas w koło jedno i to samo . Myślisz że te twoje wpisy uniewinnią kierowcę i oczyszczą z zarzutów ?? to się mylisz . Nie wiemy co tam się stało możemy sobie tylko gdybać , ale powinniśmy zachować w tym pokorę i kulturę .Nie wiem gdzie ty się uchowałeś i kto cię takiego wychodował 🙁 poczytaj sobie swoje wpisy jakich ty słów używasz ? ) powinieneś wziąć lekcję z nauki poprawnego myślenia , używasz słów które nie występują w słowniku Jęz- polskiego .Popuść gumę i poczekaj spokojnie do zakończenia śledztwa , a przepychanki słowne odstaw na bok bo i tak nic nie ugrasz a i stawy palcowe w końcu dadzą o sobie znać ( no chyba że czujesz się dowartościowany tymi swoimi pożal się Boże wpisami )

    • Kaju, dziewczyna zginęła bo zlekceważyła przepisy, a zwłaszcza art. 13 pkt 3 kodeksu drogowego, ten artykuł przesądza o jej sprawstwie. Kto cię taką wyhodował, że nie rozumiesz prostej rzeczy: nie włazi się wprost pod koła, no chyba że uważasz to za normalne. Poczytaj sobie wpisy i epitety, jakich w moją i kierowcy stronę używają „adwokaci” sprawczyni. Sama weź lekcje poprawnego myślenia, może wtedy zrozumiesz że winną jest dziewczyna, potwierdzają to nawet sędziowie w analogicznych sprawach, co ciekawe moi oponenci wrzucili tu linki a ja przytaczam fragmenty uzasadnienia orzeczenia które o tym świadczą. Jakich to słów nie ma w słowniku języka polskiego? Konkretnie proszę o podanie.
      Czy czujesz się dowartościowana tym pożal się Boże wpisem, bez żadnego logicznego uzasadnienia?

  3. Melu, w swoim komentarzu (nie tylko tym zresztą) pokazujesz kulturę jaką wpojono ci w domu rodzinnym, szkołą też nie wyeliminowała prostackiego wychowania. Poproszę o konkret, w którym momencie i w jaki sposób ubliżam dziewczynie. Konkret nie bicie piany. I jak udaje ci się pisać, ręce od Parkinsona się nie trzęsą skoro prawo jazdy masz starsze ode mnie?
    Mieciu, a kim ty jesteś?
    Wszystkim ubliżającym życzę, żeby wam pod koła weszła bezmyślna święta krowa i już widzę wtedy będziecie się kajać i brać na siebie winę za cudzą bezmyślność.

    • Na pewno nie takim bydlakiem jak ty. Przytoczony fragment twojej wypowiedzi jednoznacznie określa na co cię stać. Wzniosłeś się na wyżyny swojego chamstwa, czy zostawiłeś jeszcze coś na deser?

      • Ja tylko w swoim komentarzu parafrazuję słowa z komentarza, na który odpowiadam. Na wyżyny czego ty się wznosisz? Co mówi o tobie twoje zachowanie i wyklinanie innych? Za prawdę? Jej nie zmienisz, sprawczynią zdarzenia jest dziewczyna, prawda w oczy kole że aż musisz mnie za nią wyzywać? Dlaczego mimo wielu moich próśb nie podałeś ANI JEDNEGO argumentu świadczącego o „winie” kierowcy? Jak argumentów brak to wyzwiska? A co z przekłamaniami w twoich komentarzach? Już zapomniałeś?

        • Odniosłem się głąbie tylko do twojej wypowiedzi o ofierze wypadku a nie do zdarzenia. W jakim celu powtórzyłeś to co już wielokrotnie napisałeś?Tobie wolno bezkarnie wyzywać zmarłych? Tak ograniczonej umysłowo osoby jeszcze nie spotkałem. Masz odwagę cywilną i spotkać się ze mną twarzą w twarz i powtórzyć epitety które kierujesz w stronę śmiertelnej ofiary wypadku? Czy tylko bezkarnie, jak ci się wydaje, z za ekranu komputera potrafisz ubliżać osobie, która już się nie obroni?

          • Może sam jesteś głąbem, skoro nadal nie potrafisz inaczej uzasadnić swojego zdania. Tylko wyzwiska potrafisz kierować w moją stronę jak argumentów brak? Jakie niby epitety kieruję w stronę sprawczyni wypadku? Jak ubliżam? W żadnym razie nie ofiarę, co najwyżej poszkodowaną ale tylko dlatego, że wykazała się wyjątkową bezmyślnością włażąc pod jadący samochód. Czybyś pochwalał takie zachowanie? Czy to, że w skutek takiego właśnie zachowania nie żyje zmienia fakt, że rozsądnie nie postąpiła? Dlaczego NIKT tego nie widzi, NIKT o tym nie mówi i nie przestrzega przed takim zachowaniem? A jak ja podkreślam ten fakt to ściągam na siebie tylko wyzwiska i oczernianie. ILU Z WAS ROBI TAK JAK DZIEWCZYNA W TAMTYM MOMENCIE? DLACZEGO NIE PIĘTNUJECIE TAKICH ZACHOWAŃ? Tylko dlatego, że dziewczyna zginęła? Tym bardziej trzeba przestrzegać, do czego takie zachowanie może doprowadzić! Wasza sprawa jak uczycie swoje dzieci, uczcie je że pieszy zawsze ma prawo, bo to kierowca jest od tego żeby się zatrzymać, niech tak robią, ja zawsze będę popierać swoje zdanie i takie zachowanie piętnować. Bo MYŚLĘ!!!

        • I jeszcze jedno ktosiu na zakończenie dyskusji. Mam nadzieję , że ktoś z bliskiej rodziny ofiary wytoczy ci proces z art. 23 KC oraz art. 24 $ 1, gdyż twoje wypowiedzi o zmarłej, wypełniają znamiona czynu opisanego w podanych artykułach Kodeksu Cywilnego. Pamiętaj, nie jesteś anonimowy w sieci.

          • oby jak najszybciej , chyba te wpisy są wystarczającym dowodem

          • Mieciu, w jaki sposób niby? Jaśniej możesz? Bo ponoć jestem głąbem 😛

          • Kaju, to pokaż swoją mądrość, jakich słów używam których nie ma w słowniku języka polskiego? Czyżby twoje pisanie było tylko biciem piany i nie wiesz sama o które chodziło? Sama tak dobrze operujesz językiem polskim? To sprawdź w słowniku jak się pisze „WYHODOWAŁ” bo zasadziłaś takiego byka że oczy bolą 😛

  4. „ktosiu” obraziłeś już chyba wszystkich. Czytam te komentarze i ani razu nie stwierdzam żeby ktoś na siłę (tak jak ty forsujesz swoją durną teorię) udowadniał winę kierowcy. Od udowodnienia winy jest prokurator a nie ty malutki człowieczku, który nauczyłeś się jednego artykułu ustawy i wałkujesz go w koło pisząc „art 13 pkt 3”, a nawet nie masz bladego pojęcia, że ustawa ma artykuły i ustępy a nie ma żadnych punktów, więc nie popisuj się swoją marniutką wiedzą

    • Ja obrażam? Co najwyżej odpowiadam w podobnym stylu tym, którzy PIERWSI MI UBLIŻAJĄ!!!! Jeśli twierdzisz inaczej wskaż komentarz, który by o tym świadczył. To o kierowcy były komentarze jaki to on jest, ja od początku pytam jakim prawem jest on obrażany i zniesławiany. Mimo, że BRAK JAKICHKOLWIEK PODSTAW!!! Do tej pory nie ma żadnego dowodu na to, że jechał z nadmierną prędkością a już następnego ranka wielu „proroków” prędkość podawało. I to jest w porządku? Problem w tym, że ja wielokrotnie w swoich komentarzach proszę o udowodnienie winy kierowcy, skoro piszecie że on jest winny, tyle że jak do tej pory oprócz wyzwisk w moim kierunku NIKT nie potrafi podać nawet jednej podstawy prawnej do takich twierdzeń. Skoro twierdzisz, że posiadam marniutką wiedzę pokaż swoją rozległą, może w końcu się doczekam poparcia durnych teorii, że winny jest kierowca. A co do punktów to się doucz 😛

      • Na szczęście nie ktoś

        „ktoś 11 grudnia 2016 o 15:18
        Wybacz ale mylisz sie z ograniczeniem . Jest to teren niezabudowany czyli ograniczenie”
        Proszę, tak wyglada twoja bogata wiedza. Najpierw twierdzisz ze nie ma tam ograniczenia predkosci, pozniej ze znasz miejscowosc. To twoj post do artykułu o wypadku.

        • Na szczęście nie ktoś

          „ktoś 11 grudnia 2016 o 17:49
          Ej, człowiek, jasnowidz jesteś? To tym razem nie wyszło ci proroctwo. Nie znam ani kierowcy, ani dziewczyny, wypowiadam się na podstawie informacji przeczytanych (niekoniecznie tylko na lublin112) i doświadczenia jak to piesi się zachowują.W zdecydowanej większości jak święte krowy wchodzą na jezdnię nie patrząc czy coś jedzie a potem biedni pokrzywdzeni, tak jak tutaj, wtargnęła na jezdnię wprost pod koła i teraz wielce pokrzywdzona, żal dziewczyny ale rodzina cierpi przez jej głupotę.”
          Prosze kolejny, teraz twierdzisz ze inne artykuly sa nierzetelne. Sam wypowiadales się na podstawie innych artykułów dopoki byly dla ciebie wygodne.

          • Czytanie ze zrozumieniem się kłania! Artykuły w prasie, gdzie wprowadza si ę w błąd czytelników, krzyczące tytuły żeby się gazeta sprzedała. Piszę że nie kupuję prasy ze względu właśnie na to. Zresztą, gdzie poza gazetą super tydzień napisali równie „dramatyczny” tytuł którego treść do tej pory jest nie potwierdzona (rozpędzone auto-przypominam do chwili obecnej oficjalnie nigdzie nie podano, że jechał za szybko)? I takich nierzetelnych tytułów się właśnie czepiają „adwokaci” dziewczyny, która spowodowała to zdarzenie. Chcesz powiedzieć, że mądre było to co zrobiła? Tak swoim dzieciom byś powiedział? Przecież prawdę piszę, gdyby w tamtej sytuacji wykazała się rozsądkiem to NIC by się nie stało.

        • Skoro tak dokładnie czytasz, to pod tym komentarzem była informacja, że inny komentujący użył mojego nicka. Doczytaj.

  5. Specjalnie dla Ktosia

    Bardzo chętnie podyskutuję z Tobą, wyjaśnię Ci kilka kwestii i odpowiem na niektóre pytania, ale będzie to tylko i wyłącznie mój punkt widzenia. „Brakuje tu apelu do pieszych… …..temu chyba autor komentarza nie zaprzeczy”.
    Nie, nie zaprzeczę,że są tacy piesi co wchodzą w ostatniej chwili przed samochód (tylko ja ich nie nazywam świętymi krowami) w dozwolonych lub niedozwolonych miejscach. Ale są też piesi, którzy przechodzą prawidłowo i na pasach
    i zostają potrąceni.Są też kierowcy, którzy jeżdżą prawidłowo i nieprawidłowo bo np. przekraczają prędkość. Tak więc nie możemy wszystkich wrzucić do jednego worka i powiedzieć, że piesi są ” be” , a kierowcy „cacy” i odwrotnie. W każdej grupie ludzi jak świat długi i szeroki znajdziemy takich co są uczciwi i przestrzegają określonych zasad, reguł,
    przepisów, regulaminów, kodeksów, norm społecznych a nawet dekalogu, czyli w każdej możliwej sferze życia. Są też ludzie nieuczciwi nawet wobec samych siebie, którzy nie chcą wziąć odpowiedzialności za swoje czyny. Tylko ci ostatni nie zawsze są tego świadomi, bo wydaje im się, że działają na swoją korzyść a to nie do końca może być prawda. Chcesz przykład? Weźmy palenie papierosów. Na paczce wyraźnie jest napisane, że palenie szkodzi zdrowiu, nawet, że palenie zabija! Papierosy zawierają dużo różnych, szkodliwych związków chemicznych, które trują organizm. Podane są takie informacje na paczkach bo są one potwierdzone naukowo. Co robi osoba paląca? Czyta (wydaje się, że rozumie co czyta) i nadal pali. Niby rozumie,że palenie jej szkodzi, ale nadal to robi i zatruwa swój organizm. Czy tak zachowuje się osoba uczciwa wobec samego siebie? Myślę, że nie. Albo taka osoba czyta, ale nie jest tego świadoma co czyta( o tych co nie rozumieją co czytają wolę się nie wypowiadać), albo wprost przeciwnie. Taka osoba czyta, rozumie i świadomie decyduje, że będzie palić bo jej się tak podoba. Jak tak, to czy ta osoba postępuje uczciwie wobec samego siebie? A jak ktoś jest nieuczciwy wobec samego siebie to raczej trudno wymagać od niego uczciwości wobec innych. Prawda? Wie, że palenie szkodzi jej zdrowiu i życiu i celowo zatruwa swój organizm. Tylko czy ktoś, kto świadomie i celowo truje swój organizm szanuje i ceni swoje życie? Myślę ,że nie. Czy od kogoś kto celowo i świadomie szkodzi samemu sobie i zagraża własnemu życiu możemy wymagać aby szanował i cenił czyjeś życie? Myślę, że to jest wręcz niemożliwe. Na tej samej zasadzie wygląda to z innymi nałogami np. alkohol, narkotyki, lekomania, anoreksja, bulimia, hazard i te mniej szkodliwe np.pracoholizm, zakupoholizm, uzależnienie od jedzenia. Ludzie z różnymi uzależnieniami wiedzą,że działają na swoją niekorzyść, ale nadal to robią, bo po prostu nie szanują siebie.Trochę się tutaj rozpisałam, ale miało to na celu wyjaśnienie nieuczciwości wobec samych siebie, bo uważam że nie każdy kto tak postępuje jest tego świadomy. Trochę odbiegłam od tematu. Kolejne wyjaśnienia innym razem.c.d.n.

    • A co powiesz o ludziach, którzy oczywistej prawdy nie widzą, publicznie się ośmieszają i jeszcze wmawiają innym że czarne jest białe? Tacy szanują siebie? A tacy, którzy czytają PRZYPUSZCZENIE a piszą że ktoś TWIERDZI to co? Szanują siebie czy ośmieszają? I czy są ŚWIADOMI tego, że nie pokazują swojej mądrości tylko zgoła coś innego?

    • a co ten szeroki wywód miał na celu?. I co ma piernik do wiatraka? … bulimia.. alkoholiz, itp.? Może nie pisz o 2-giej w nocy, bo wykłady robisz raczej filozoficzne ;p

  6. Na szczęście nie ktoś

    „ktoś 13 grudnia 2016 o 16:37
    Logiki trochę, tam nie było nikogo, tylko dziewczyna i samochód…”
    -dlaczego jestes taki pewny ze nie bylo swiadka poza kierowca i dziewczyna? Chyba ze samochodów tez byl bez kierowcy..

    • To była odpowiedź na pytanie „Ktosiu byłeś tam?”. Skąd takie twierdzenie? Ano stąd, że nie było innych informacji, nic na temat że „świadkowie zauważyli to i to”, jak w tego typu sprawach jest podawane. Logika. Co nie znaczy, że świadków być w rzeczywistości nie mogło, ale skoro tak długi czas ich nie znaleźli….

  7. Na szczęście nie ktoś

    „ktoś 12 grudnia 2016 o 13:40
    ……. Na forum dziennika wschodniego ktoś, kto twierdzi że jest kimś bliskim napisał, że matka jest z bratem w szpitalu a ojciec nie radzi sobie z chorobą syna, nie jest napisane wprost ale z kontekstu wynika że pije, dziewczyna została sama sobie i kto to wie w jakie mogła wpaść towarzystwo? Kierowca był trzeźwy, a ona pod wpływem czego…. ”
    -znowu dziennik wschodni… Przeciez tam wg ciebie klamia to czemu się powolujesz? Tu masz dowod jak oczerniasz dziewczyne i jej rodzine… Czy kazda osoba ktora dotyka tragedia jest alkoholikiem? Twierdzisz ze dziewczyna się nie interesowali, ze wpadla w zle towarzystwo… Gdzie dowody na to?! To nie jest oczernianie?

    • Jaki to dowód? Przypuszczenia? To co mam powiedzieć o tych wszystkich, którzy piszą że ja NA PEWNO jestem kierowcą, innym razem jego bratem, NA PEWNO podkreślam. Wielokrotnie w moich komentarzach jest przypuszczenie, że mogła być pod wpływem czegoś, bo nie mieści mi się w głowie jak można w pełni władz umysłowych wejść pod koła jadącego samochodu. A co powiesz o tych, co pisali inne różne przypuszczenia o dziewczynie? Przypuszczenia nie są twierdzeniami, ale jak widać sam nie wiesz co czytasz jak to pięknie opisujesz w elaboracie wyżej. Sam sobie szkodzisz takimi twierdzeniami (że ja TWIERDZĘ cokolwiek na temat dziewczyny i jej rodziny, ja tylko PRZYPUSZCZAM) tylko o tym nie wiesz.

  8. Na szczęście nie ktoś

    „. ktoś 9 stycznia 2017 o 09:44
    I to wszystko wyjaśnia, od początku twierdzę że nikt normalny nie włazi wprost pod koła jadącego samochodu, alkohol tłumaczy dlaczego tak się stało. I co teraz kuzynko z twoim tkliwym tekstem? Co ze wszystkimi którzy twierdzili że to wina chłopaka? Po czterech tygodniach aktualizacji, która miałaby wskazywać na winę chłopaka nie ma nadal, wieści zgoła inne są….. Czy ktoś powie „przepraszam”? Za to, że chłopak ma problemy przez nią, za to, że go szkalowano, za to, że było tyle pomówień? Nie wiem ile w tym prawdy, ale ponoć ojciec dziewczyny zmarł kilka dni po niej ale przez palce na to patrzę, bo ta sama plotka głosi, że jej matka już dawno nie żyje, brat został sam. Tak to jest z ludźmi, będą wymyślać, tworzyć historie, a prawda i tak sama się obroni. Tylko dlaczego tak wiele osób ta prawda aż tak mocno w oczy kole????…
    –tu wyraźnie piszesz ze dziewczyna byla pod wplywem alkoholu, ponadto rozsiewasz plotki o rodzicach dziewczyny. A podobno tylko rzetelne informacje uznajesz…. Rzetelne czyli pasujace tobie bo wszystkie inne sa be…

    • Tak, w odniesieniu do komentarza, w którym napisano że tak wyszło w sekcji. Było to zgodne z moimi przypuszczeniami, dlatego łatwo mi było w to uwierzyć. Co do plotek, to przeczytaj wyraźnie, bo znowu sam nie wiesz co czytasz, a potem wpierasz mi co s, co jest tylko twoim wyobrażeniem o przeczytanym komentarzu. Napiszę zatem dużymi literami: NIE WIEM ILE W TYM PRAWDY (czyli ja też nie do końca w to wierzę) ALE JA TEŻ PATRZĘ NA TO PRZEZ PALCE (kolejne potwierdzenie że mam wątpliwości co do zasłyszanej plotki). Tu był przeze mnie podany przykład tego, jak ludzie reagują i co potrafią mówić. Przeczytaj uważnie jeszcze raz, a jak trzeba to i 100 jak nie zrozumiesz, a potem mi wmawiaj że ja cokolwiek TWIERDZĘ na temat rodziny dziewczyny. Natomiast to, że „adwokaci” sprawczyni pisali pewniki o kierowcy to jest fakt, tak samo jak o mnie (to ty byłeś kierowcą, nikogo nie oszukasz jesteś jego bratem ćpunem) bez przypuszczeń, tylko NA PEWNO to co? To jest w porządku? Przywołana w cytowanym przez ciebie komentarzu „kuzynka” napisała ckliwy elaborat, oczerniający kierowcę a wychwalający bezmyślne zachowanie dziewczyny, to jest dobrze? Tego nie widzisz?

      • Na szczęście nie ktoś

        to po co roznosisz plotki? Co masz do rodzicow dziewczyny? Ja nic nie musze udowadniac. Ja mam swoje zdanie i na pewno nie zmienie przez twoje wpisy. A co pisales to wszyscy moga przeczytac, to sa twoje wypowiedzi wiec nie rozumiem czemu teraz jakies wyjasnianie. Jest czarno na bialym co pisales
        Dla mnie jest nienormalne to ze zachwycasz sie tym ze kierowca byl trzezwy. To chyba powinno byc akurat standartem a nie powodem do zachwytu. Dlaczego nie hamowal od razu? Dlaczego jego zdolnosci do rsagowania byly zaburzone? To jest istotne. Tez przychodzi mysl ze moze byl pod wplywem srodkow odurzajacych, ale wybacz, nie ma jeszxze wynikow i nie pisze ze moze jednak byl… Nie bawie sie w sedziego ani proroka, wiec ty skoro nie byles świadkiem, kierowca a znasz sytuacje tylko z serwisu 112 i plotek to badz laskaw tez nie wydawac wyrokow
        Juz tyle razy powiedziales swoje zdanie ze zna je kazdy. Ale daj innym miec swojezdanie. Jaki bedzie wynik sledzrwa przekonamy sie wszyscy jak zostanie to podane do wiadomosci

        • Ja też mam swoje zdanie i cały sztab „adwokatów” sprawczyni nie zmieni go. To, co mi powiedziała osoba z Siennicy Nadolnej (o rzekomej śmierci ojca kilka dni po wypadku dziewczyny i o tym że matka dawno nie żyje został sam syn) przytaczam właśnie jako przykład na to, jaki obraz sprawy można mieć wierząc we wszystko co ludzie mówią (tu na forum piszą) dlatego nie wierzę w te wyimaginowane prędkości podawane przez „adwokatów” sprawczyni bo nigdzie nie ma nawet, że jechał z nadmierną prędkością. I co, tego nie ma czarno na białym? Tego nie pisali???? Nie zachwycam się trzeźwością kierowcy, ale podaję to jako fakt, taki sam jak ten, że dziewczyna wtargnęła mu pod koła. Poczytaj sobie fragment uzasadnienia wyroku, co mówi sędzia w sprawie potrącenia dziewczynki która na czerwonym świetle wbiegła na przejście, sędzia dobitnie wypowiedział się o reakcji zwykłych kierowców, przytaczam tą wypowiedź w komentarzu wyżej. Ja wyroków nie wydaję, wyrażam tylko swoje stanowisko i je popieram faktami i przepisami, w przeciwieństwie do „adwokatów” sprawczyni, którzy nie potrafią uzasadnić swojego stanowiska merytorycznie, tylko wciąż albo obrażają i wyzywaj ą, albo piszą „gdyby jechał wolniej”. A gdzie jest WIARYGODNA informacja, że jechał z niedozwoloną prędkością?

          • Gdzie jest wiarygodna informacja,że jechał z prędkością dostosowaną do warunków panujących na drodze?
            Gdzie jest informacja, że nie przekroczył dopuszczalnej prędkości w miejscu zdarzenia?

          • Znasz zasadę obowiązującą w prawie? Nie udowadnia się niewinności, tylko winę. Jeśli nic winy nie potwierdza przyjmuje się, że osoba jest niewinna. W tym przypadku skoro nie ma informacji, że kierowca jechał z niedozwoloną prędkością przyjmuję, że jechał prawidłowo. Nie mam podstaw inaczej sądzić.

          • Zmienisz zdanie po opinii biegłych. Co wtedy napiszesz, jeśli wylewu nie dostaniesz?

          • A co ty taki pewny jesteś tej opinii? Jakoś informacji o rzekomej przekroczonej prędkości nie ma do tej pory, czyżby dziki tłum „adwokatów” sprawczyni „konsultował” z biegłymi opinię? To trzeba bedzie innych poszukać….

          • Ostatnim zdaniem pogrążyłeś kierowcę i udowodniłeś wszystkim, kto jest winien. Gratuluję. Winny we własnej obronie może kłamać i składać fałszywe zeznania. Ale Prokurator i Sąd spod ogona kobyle nie wypadł. Naiwne jesteś dziecko, że w ten sposób coś ugrasz. Papuga oskubie cię z hektarów a i tak nie wiele wskóra.

          • To ty jesteś naiwny. Sprawczynią jest dziewczyna, to ona złamała przepisy i od początku nie ma co do tego wątpliwości, w każdym serwisie było że poza przejściem dla pieszych była, natomiast do tej pory nie podano oficjalnie nic, co przemawia za winą kierowcy, nawet prokurator i policjant wypowiadając się w artykule w super tygodniu nie powiedzieli, że kierowca jechał z nadmierną prędkością czy też nie dostosował się do warunków na drodze. To o czymś świadczy. I z całą pewnością nie o tym, że kierowca jest sprawcą zdarzenia. Wierz dalej w te swoje urojenia.

  9. Na szczęście nie ktoś

    „ktoś 12 stycznia 2017 o 18:42
    Wiadomo, tylko rodzina dziewczyny nie chce tego przyjąć do wiadomości i odwołania pisze, stąd świadków szukają.”
    -kolejne bzdury wyssane z palca. Pokaz gdzie bylo napisane, oczywiście komunikat oficjalny, ze dochodzenie zostalo umorzone? Tylko konkretnie….

    • Na szczęście nie ktoś

      Jest jeszcze wiele innych „genialnych inaczej” twoich wpisow…. Jednak tych pare swiadcxy o poziomie twojego myslenia. Zamknij się w końcu i czekaj cierpliwie na wyniki sledztwa. Na wyrok zapewne poczekasz dlugo, gdyz rodzina kierowcy bedzie wymyslala coraz to nowe uniki zeby wszystko przeciagac.

      • Poszukaj swoich genialnych inaczej wpisów, o poziomie twojego myślenia świadczy to, że wmawiasz mi że ja cokolwiek TWIERDZĘ podczas gdy ja PRZYPUSZCAM. Co wyżej udowadniam. Acha, przypuszczam też, że mimo wielkiego wkładu pracy, jaki włożyłeś w celu wmówienia mi i innym że ja mam na myśli co innego niż mam faktycznie, robisz to ba nadal nie potrafisz UPRAWDOPODOBNIĆ winy kierowcy w tym zdarzeniu. Tak trudno pogodzić się ze sprawstwem dziewczyny? Dlatego że prawda w oczy kole starasz się zdyskredytować mnie mimo że ja podaję podstawę prawną swoich twierdzeń na co ani ciebie, ani nikogo innego nie stać? Bo was stać tylko na obrażanie, szkalowanie i wyzywanie. Wam wolno, nikomu innemu nie.

        • PRZYPUŚĆ majty w kroku. Chyba za bardzo cię cisną od pełnej pieluchy, nie zmienianej od miesiąca. Odparzeń się nabawisz. Wykąp się, wyjdż na spacer, przewietrz szare komórki, które jeszcze ci zostały.
          Nie wnosisz nic swojego, tylko przestawiasz zdania innych komentujących, Zaprzeczasz, że kierowca przekroczył dozwoloną prędkość, która została tam ustalona z pewnych powodów. Nie wtargnięcie a siła uderzenia zabiła dziewczynę.

          • Sam się do tego zastosuj, pomóc nie pomoże ale i nie zaszkodzi. I zapamiętaj, że gdyby na jezdnię nie wlazła przed koła jadącego samochodu to żadna siła by jej nic nie zrobiła. Dociera????

          • Kiedy dotrze do twojego kurzego móżdżku. Jeśli ten, pożal się Boże kierowca, jechał by wolniej i ostrożniej, ofiara miała szansę przeżyć.

          • A kiedy dotrze do twojego móżdżku że gdyby ta pożal się Boże dziewczyna zachowała się mądrzej, rozsądniej nie miałbyś o czym pisać bo NIE DOSZŁO BY DO ZDARZENIA????????

          • Mógł jechać WOLNIEJ to nikogo by nie zabił.

          • 10/h? Sprawczyni mogła nie włazić mu pod koła to by jej nic nie było. Niewinna się znalazła, przepisy miała gdzieś i teraz kierowca jest winny. Porąbany jakiś jesteś jak nie rozumiesz związku przyczynowo-skutkowego.

        • O kuźwa ale teraz dowaliłeś ””’ sprawstwem”” buhaha jakie słownictwo no nie mogę aż monitor oplułam

          • Pluj sobie w oczy lepiej, zamiast się tak ośmieszać. Jeśli nie znasz takiego słowa to przeczytaj sobie definicję: https://pl.wikipedia.org/wiki/Sprawstwo

          • A może ktosiu podaj mi jeszcze link do słowa ,,,wlazła,,,, bo do słowa ,,,sprawstwem,,, nie musiałeś się wysilać bo wiem że jest.

          • Wiesz? No popatrz, a dopiero zaplułaś monitor na jego widok 😛

          • no ktosiu czekam na link do słowa WLAZŁA cos długo szukasz

          • Jaga, najpierw ja się chcę doczekać na to, o co od dawna proszę. A ty nie odpowiadasz tylko w nowych wątkach piszesz. Nie potrafisz odpowiedzieć nic mądrego że unikasz odpowiedzi?

          • możesz się przypomnieć co ty oczekujesz ???? bo nigdy nie czytam dokładnie twoich pierdoł , napisz dokładnie o co prosisz być może teraz będziesz wysłuchany

          • Pierdoły to ty wypisujesz, nie czytasz co sama piszesz? Podaj podstawy prawne twoich chorych wymysłów jakoby kierowca był winny tego zdarzenia. Podaj gdzie jest oficjalna informacja że jechał z przekroczoną prędkością. Podaj skąd masz wiedzę kim ja jestem co pisałaś w komentarzach. Na początek wystarczy, zobaczymy jakie pierdoły wymyślisz.

          • Sam to napisałeś o 23:41 w odpowiedzi na ewentualne ustalenia biegłych.

          • Po pierwsze to było do Jagi, a po drugie (skoro się wtrącasz) to przeczytaj dokładnie, ja tam piszę że jakoś do tej pory NIE MA PODSTAW do twierdzenia że kierowca jest winny. Czytać ze zrozumieniem nie nauczyli?

          • Ty swoje trzy grosze wtrącasz do każdego komentarza mimo iż autor prosi cię byś zamknął jadaczkę i co? Tobie wolno innym nie? O 23:41 napisałeś:.”To trzeba bedzie innych poszukać….” Taka była twoja odpowiedz na ewentualne potwierdzenie przekroczenia prędkości przez biegłych. A ty dalej nie na temat tylko o niewinności kierowcy. Unikasz jak ognia okoliczności obciążających kierowcę i bronisz go na siłę.

          • Przeczytaj cały komentarz 100 razy może zrozumiesz co tam jest napisane. Jak jesteś aż tak ograniczony to ci wytłumaczę: skoro „adwokaci” sprawczyni są przekonani co będzie w opinii biegłego to pewnie te hektary na nią sprzedali co to o nich piszą, więc co ona będzie warta? Trzeba będzie powołać drugich, niezależnych biegłych. Nikogo nie bronię, tylko realnie oceniam zdarzenie, Jakie są te okoliczności obciążające kierowcę? Bo ja nie widzę ŻADNYCH OFICJALNIE PODANYCH, bo wywody „adwokatów” sprawczyni mnie nie interesują. Konkrety poproszę.

        • Na szczęście nie ktoś

          Ale ja swoje zdanie mam takie same od poczatku i wybacz nie zmienie go. Gdyby kierowca zachowal sie odpowiedzialnie i jechal z wlasciwa predkosciato nie zmasakrowalby dziewczyny. Doszloby do potracenia, polamania, ale nie rozerwania ciala. Miales podane przy jakiej predkosci jakich obrażeń mozna sie spodziewać.tylko ze to do ciebie nie dociera. Poza tym jestes zbulwersowany w którymś ze swoich postów ze biedny kierowca musi miec oczy dookola głowy. A no wlasnie tak. Dobry kierowca wlasnie musi byc czujny, zwracać uwagę na wszystko, jednym slowem musi mieć oczy dookola głowy . Dlatego ma lusterka boczne, wsteczne. Nie sluza one tylko do pomocy w parkowaniu. Chyba ze wedlug ciebie dobry kierowca to taki ktory ma klapki na oczach, czuje się panem drogi i patrzy tylko przed siebie nie reagując na warunki, pogodę, teren i całą resztę.
          Poza tym ty w swoich komentarzach nigdzue nie piszesz ze przypuszczasz, ty caly czas twierdzisz ze wiesz wszystko i tylko ty masz rację.

          • Na szczęście nie ktoś

            Ja nic tobie nie wmawiam, niech to dotrze do ciebie. Ja tylko pokazalem co pisales. Tak samo nie wmawiam nic innym, bo komentarze pod artykułami sa po to żeby każdy mógł wypowiedzieć swoje zdanie i tyle. A udowadniac wine lub nie kierowcy, sorry, nie jestem od tego. Ty również nie. Od tego jest prokuratura, policja, sąd.

          • Ja jedynie twierdzę, że sprawczynią jest dziewczyna. Popieram to przepisami, a ty jak popierasz swoje stanowisko? Logika też jest za sprawstwem dziewczyny, gdyby POMYŚLAŁA to by nie weszła na jezdnię pod jadący samochód, ale niestety, komentujących tak samo jak ją wtedy myślenie zabolało chyba. Gdyby zdarzenie miało miejsce na przejściu, wtedy było by inaczej, wtedy kierowca byłby winny ale nie tutaj, bo nie tylko kierowca musi mieć oczy dookoła głowy, no chyba że twierdzisz że pieszy to bezmózgie stworzenie za które inni muszą myśleć.
            Nie będę ci tłumaczyć oczywistych rzeczy, bo ciasny umysł nie jest w stanie tak prostych nawet spraw pojąć, a może jeszcze w szkole nie jesteś na tym etapie żeby wiedzieć co to jest tryb przypuszczający? I czym się różni twierdzenie od przypuszczenia.
            Jeśli twierdzisz, że to kierowca jest winny to UZASADNIJ swoje STANOWISKO, czy ja gdziekolwiek pisz e żebyś udowodnił jego winę? Ja tylko (wielokrotnie) proszę o poparcie swojego stanowiska, ale dla ciebie (między innymi) oznacza to wyzwiska i przekleństwa. Tylko na tyle stać obrońców sprawczyni, którzy mają gdzieś przepisy tak samo jak ona.

          • Do na szczescie nie ktos – POZAMIATALES HAHA GENIALNE!

          • Mulalku faktycznie genialne, gdyby kierowca zachował się odpowiedzialnie nie zmasakrował by dziewczyny, doszło by do potrącenia, połamania…. A dziewczyna gdyby zachowała się odpowiedzialnie to nie doszło by WOGÓLE DO ZDARZENIA!!!!! Czyli co z tego wynika? Ze dziewczyna zachowała się NIEODPOWIEDZIALNIE, czyli dokładnie to, o czym piszę od początku. Wszyscy „adwokaci” sprawczyni pomijają właśnie jej nieodpowiedzialność całkowicie przerzucając winą na kierowcę, tylko czy kierowca może być odpowiedzialny za jej nieodpowiedzialne zachowanie? Pozamiatane, bo to ONA SPOWODOWAŁA ZDARZENIE SWOIM ZACHOWANIEM KTÓREMU DALEKO DO MĄDREGO I ROZWAŻNEGO!!!!!! Popierasz niektosia czyli zgadzasz się z takim tokiem rozumowania?

          • Zdrowa krytyka jest w cenie, fajnie jest jak każdy ma swoje zdanie i tego sie trzymajmy. Ale Ktoś tu robi chaos – nie jest to wporzadku. Narzucania i wmawianie swojego zdania – trochę leci mi Ojcem Dyrektorem.

            Ktosiu – Twoje zdanie każdy zna, nikt już nie bedzie próbował Ci przemówić do rozsądku, że ile osób tyle opinii. Więc na litość boską – zamilknij bo tego nie da się czytać.

          • skoro nie da się czytać to po co czytasz? Komu wmawiam? Argumentuję swoje stanowisko, czego do tej pory nie zrobiłaś ani ty, ani żaden z „adwokatów” sprawczyni. Że ja chaos robię? W jaki sposób? Jasno, konkretnie i rzeczowo wyjaśniam swoje stanowisko, podaję przepisy i fakty oficjalnie podane, czego nie da się powiedzieć o moich oponentach. Jak nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia to sama się zamknij, bo nie poluzowałaś gumki i dalej pleciesz jak potłuczona. Pachnie mi to PO i KOD-em….

  10. „ktosiu” jakim podłym człowiekiem ty musisz być,,, szok. Jak można z uporem maniaka wypisywać ciągle to samo! I to w dodatku wypisywać coś, co wcale nie musi być prawdą, a prawdę dopiero wykaże śledztwo. Napisałeś swoje zdanie i dość… koniec… finito. Po diabła wałkujesz to samo od półtora miesiąca. Czyżbyś wyznawał zasadę, że nawet kłamstwo powtórzone sto razy stanie się prawdą? Piszesz jak ekspert najwyższej klasy: „gdyby POMYŚLAŁA to by nie weszła na jezdnię pod jadący samochód”, a dlaczego nie pomyślisz ani przez sekundę, że mogłaby żyć gdyby kierowca POMYŚLAŁ, że na terenie zabudowanym, gdzie na znacznych przestrzeniach po prostu nie ma przejść dla pieszych ktoś może zechcieć (lub mieć potrzebę) przejścia przez ulicę? No cóż… ale żeby pomyśleć to trzeba mieć czym.

    • Obiektywny inaczej (bo obiektywny nie jesteś) wytłumacz mi dlaczego KIEROWCA MA MYŚLEĆ ZA KOGOŚ KTO SAM NIE POTRAFI???? Poza przejściem to PIESZY MA OBOWIĄZEK PRZEPUŚCIĆ POJAZDY I PRZEJŚĆ TAK< ŻEBY NIE SPOWODOWAĆ ZAGROŻENIA W RUCHU POJAZDÓW!!!! Takie są przepisy. I pieszy może mieć potrzebę i chcieć przejść ale MUSI PRZEPUŚCIĆ POJAZDY. Dociera???? Będę wypisywać ciągle to samo, bo tak stanowi prawo!!!! Nie żadne kłamstwo, które usiłujesz mi wmówić. Potrafisz pomyśleć przez chwilę, że wypisujesz bzdury? Że twoje myślenie jest oderwane nie tylko od przepisów, ale i od rzeczywistości? No cóż, trzeba mieć czym pomyśleć…..

      • Kierowca ma obowiązek dostosować prędkość pojazdu do warunków panujących na drodze, by NIE SPOWODOWAĆ ZAGROŻENIA dla innych uczestników ruchu. Swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem, narobił kłopotu nie tylko sobie. Nawet jeśli jest „niewinny” spowodowania wypadku, jest WINNY jego skutków, czyli ŚMIERCI nastolatki. Jak było, tylko on wie i mam nadzieję, że w chwili gdy dotrze do niego co zrobił, sumienie go wykończy. Jest jeszcze nadzieja, że poruszając się obecnie z buta, trafi na takiego „odpowiedzialnego” jak on sam

        • Napisz proszę, gdzie OFICJALNIE podano, że kierowca jechał z nadmierną prędkością. Gdyby sprawczyni nie wlazła mu pod koła (nie SPOWODOWAŁA zdarzenia) nie poniosła by jego SKUTKÓW. Sama jest sobie winna, dociera to do ciebie???? Mam nadzieję, że z twoim rozumkiem kiedyś sam będziesz taką ofiarą własnej głupoty jak wleziesz komuś pod koła bo będziesz miał potrzebę przejścia na drugą stronę jezdni poza przejściem i w d…. będziesz miał czy ktoś jedzie bo TY PRZECHODZISZ.

          • Napisałem ci cepie, że kierowca nie dostosował prędkości do warunków na drodze. Do ciebie już nic nie dociera?

          • Na szczęście nie ktoś

            Wskazują na to obrażenia których doznała ofiara. Jeśli jest ograniczenie prędkości a są złe warunki drogowe to kierowca powinien poruszać się nawet z niższą prędkością niż jest w ograniczeniu.

          • Cepie, a gdzie masz na to dowód? Czy to pytanie do ciebie dociera?????

          • Twoje wypowiedzi niektosiu wskazują, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i brakuje ci rozumu.

          • Twoje wypowiedzi jednoznacznie wskazują, że tonący brzytwy się chwyta. Nawet biegłych chcesz zmieniać jeśli ustalona prędkość nie będzie pasowała do twojej teorii. O czytaniu komentarzy ze zrozumieniem równie cienko przędziesz.

          • Nie trzymam się żadnej brzytwy, sam sobie doczytaj w linku wyżej z wypadku, kiedy dziewczynka wbiegła na czerwonym świetle, sąd dwa razy biegłych powoływał i ostatecznie drugą opinię wziął pod uwagę. Ty za to cienko przędziesz skoro nie potrafisz MERYTORYCZNIE uzasadnić swojego zdania tylko i bicie piany ci pozostaje.