Saab zderzył się z dzikiem, zwierzę wpadło na citroena, a skoda do rowu. Jeden z uczestników uciekł (zdjęcia) 18:19 13-01-2022

Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 17 w Turce koło Lublina. Na drodze krajowej nr 82, na odcinku między Lublinem a Łęczną dzik zderzył się z dwoma samochodami osobowymi. Na miejscu interweniowała straż pożarna oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, kierujący saabem mężczyzna jechał w kierunku Lublina. W pewnym momencie potrącił dzika, który wbiegł na drogę. Zwierzę odbiło się, wpadło na przeciwległy pas jezdni, gdzie uderzył w nie poruszający się z naprzeciwka citroen.
Po chwili, kierująca skodą kobieta, widząc stojące pojazdy, nie chcąc w nie wjechać, zjechała do rowu. Na szczęście podróżujące pojazdami osoby nie odniosły żadnych obrażeń ciała. Z kolei kierowca saaba odjechał z miejsca kolizji.
Teraz policjanci ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Występują niewielkie utrudnienia w ruchu.
(fot. lublin112)
i tak odszkodowania nikt im nie da jak nie mają
ac więc bez sensu czekać
No tak . A i jeszcze trzeba dmuchać w alkomat . Lepiej spiepszać niż lejce stracić .
Zadzwonili po 1000 zł mandatu albo 1500 zł kolizja to kolizja stawka jednakowa
dzik zapłaci 1500 ?
Znaki ostrzegające o dzikich zwierzętach są praktycznie od Borku do Łęcznej.
Mało kto jedzie 50 czy 70, raczej 100 a nawet więcej i jak biegnie sarna czy odyniec, to
bum.
Sarna która odbiła się od TIRa zabiła 2 pasażerów.
Tytuł artykułu brzmi jak opis Polskiego Ładu.
Mistrz 👍🤣🤣
Nie warto ryzykować mandatu przy takich kwotach, myślę że też bym odjechał.
I jeszcze kierowca saaba płacił by odszkodowanie kobitce ponieważ to nie jej dzik wtargnął a dostała nim od sprawcy.
zaoszczędził na mandacie, pomaluje zderzak
Tego co odjechał to i tak będą traktować jak pijanego. Chyba. Tak więc więcej mu grozi niż za stłuczkę czy niedostosowanie prędkości do warunków. A raczej bez problemu go namierzą – tyle kamer teraz jest.
być może kierowca Saaba dał dyla, bo myślał że potrącił człowieka?
Ksywa zobowiązuje nie czytaliśmy do końca artykułu on odjechał jak została wezwana policja więc dobrze wiedział że to dzik