Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Rzucił się na 26-latkę, zadał jej kilkadziesiąt ciosów nożem. Twierdził, że kobieta chciała go oszukać

Mołdawianin Ion B. przyjechał do Polski za pracą. Od początku dał się jednak poznać jako osoba konfliktowa. Po kilku tygodniach brutalnie zamordował swoją koordynatorkę.

Prokuratura Rejonowa w Puławach zakończyła śledztwo w sprawie brutalnego zabójstwa 26-letniej obywatelki Ukrainy. Maia V. zginęła w połowie lipca ub. roku w bloku przy ul. 6 Sierpnia w Puławach. Kobieta była tzw. koordynatorką zatrudnionych cudzoziemców. Jej zadaniem była opieka nad nimi, rozwiązywanie ewentualnych problemów, czy prowadzenie niektórych czynności administracyjnych związanych z obsługą zatrudnienia. Pracowała razem z nimi również w jednym z zakładów przetwórstwa owoców w sąsiedniej gminie Wąwolnica.

Jednym z jej podopiecznych był 46-letni Mołdawianin Ion B. Mężczyzna przyjechał do Polski zaledwie kilka tygodni wcześniej. W przeciwieństwie do pozostałych obcokrajowców, od początku występowały z nim problemy. Mężczyzna był bowiem mocno konfliktowy, często wszczynał też kłótnie z innymi osobami. W końcu postanowił zakończyć pracę i wyjechać. W związku z tym zażądał od 26-latki zapłaty. Kobieta wyjaśniła mu, że na pieniądze musi zaczekać, gdyż wynagrodzenie wypłaca pracodawca, a nie ona.

Jak wynika z akt śledztwa, Ion B. uznał, że koordynatorka chce go oszukać. Wpadł w szał i zaatakował 26-latkę. Rzucił się na nią z nożem. Kobieta usiłowała się ratować uciekając na balkon. Mołdawianin chwycił ją jednak i zaczął wciągać z powrotem do mieszkania. Jej krzyki usłyszeli pracownicy znajdującego się naprzeciwko biurowca. Widząc co się dzieje, zaalarmowali policję. Na miejsce skierowany został najbliższy patrol.

Kiedy funkcjonariusze weszli do budynku, dostrzegli leżącą zakrwawioną kobietę. Widząc, że nie wykazuje ona funkcji życiowych, natychmiast podjęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Czynności reanimacyjne prowadzili przybyli po chwili ratownicy medyczni. 26-latka w bardzo ciężkim stanie została przetransportowana do szpitala w Puławach. Niestety nie udało się uratować jej życia. Później na jej ciele stwierdzono około 40 ran zadanych nożem, z czego 6 zdaniem biegłych było śmiertelnych. Znajdowały się one zarówno na klatce piersiowej, jak też szyi, twarzy oraz na rękach.

Ion B. został zatrzymany przez policjantów na klatce schodowej budynku. Znaleziono też i zabezpieczono narzędzie zbrodni. Mężczyźnie przedstawiono zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem i motywacją zasługującą na szczególne potępienie. Przyznał się do zarzucanych mu czynów, jednak wyjaśniał, że to 26-latka pierwsza zaatakowała go nożem. On zaś postanowił się bronić. Śledczy zwrócili się również o pomoc prawną do organów ścigania z Mołdawii. Chodziło o ustalenie, czy 46-latek w przeszłości popełnił inne przestępstwa. Okazało się, że dwa razy był karany za pobicie. Teraz grozi mu do 25 lat pozbawienia wolności, bądź nawet dożywocie. Do Sądu Okręgowego w Lublinie skierowany został już akt oskarżenia w tej sprawie.

(fot. Policja Puławy)

16 komentarzy

  1. karaśmierci dla śmiecia a nie luxusy w pace

  2. A teraz psychol pójdzie sobie siedzieć do wygodnego wiezienia na koszt nas wszystkich .Wywiezć to to do tej jego ojczyzny niech tam odsiaduje

Z kraju