67-latek przebywający obecnie w zakładzie karnym we Włodawie jest podejrzany o zabójstwo w maju 2012 r. pary niemieckich turystów na terenie Warszawy. Mężczyzna wczoraj w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie usłyszał zarzuty w tej sprawie.
We trzech pobili wychodzącego ze szkoły 16-latka. Kiedy ten podnosił się z ziemi, Daniel G. rozpędził się, podbiegł do chłopaka i z rozbiegu kopnął go w twarz. Tego nastolatek już nie przeżył.
56-latek usłyszał zarzut zabójstwa 38-latka. Do tragedii doszło w miniony weekend w jednym z bloków mieszkalnych w Biłgoraju. Zmarły mężczyzna był synem partnerki 56-latka. Tragedia rozegrała się podczas libacji alkoholowej.
Oskarżony o zabójstwo 22-latek został uniewinniony od zarzucanego mu czynu. Sąd wskazał, że zadając cios nożem swojemu przyjacielowi, odpierał bezpośredni zamach na swoje życie i zdrowie. Mężczyzna został jednak skazany za pobicie i posiadanie narkotyków.
Po imprezie wsiadła za kierownicę, gdyż jak twierdziła, nie bolała ją głowa, a także nie wymiotowała. Po drodze spowodowała kilka kolizji oraz wypadek ze skutkiem śmiertelnym.
Kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności grozi 29-latce z naszego regionu. Jak wskazują śledczy, ukrywała ona ciążę, a następnie wywołała poród. Dziecko zaś schowała za łóżkiem.
Lubelscy policjanci z Archiwum X zatrzymali 60-latka podejrzanego o zabójstwo kobiety w 1987 roku. Przełomem z sprawie okazał się ślad DNA zebrany z czapki pozostawionej na miejscu morderstwa. Pokrzywdzona miała wówczas 52–lata, a podejrzany 24–lata.
Trzy osoby zostały zatrzymane w związku z zabójstwem 49-latka w Łukowie. Śledczy ustalili, że śmiertelne ciosy zadała kobieta. Grozi jej teraz nawet dożywocie.
Jest już opinia biegłych z zakresu psychiatrii i psychologii Daniela G. podejrzanego o zabójstwo 16-latka w Zamościu. Sąd po zapoznaniu się z dokumentami przedłużył jego tymczasowy areszt.
Wszedł do kancelarii i zaatakował komornik sądową. Życia kobiety, która otrzymała 40 ciosów nożem, nie udało się uratować. Zapewnia, że nie chciał nikogo zabić.
Fascynował się śmiercią, przemocą oraz młodocianymi mordercami. Rzucił się z nożem na swoją macochę oraz jej dzieci. Kobieta nie przeżyła. Ponad trzy lata spędził w ośrodku dla nieletnich, teraz wyszedł na wolność.
20-latek śmiertelnie ranił nożem 36-latka, a następnie po zdarzeniu zaczął się ukrywać. Po kilkunastu godzinach mężczyzna sam zgłosił się do komendy, tam doszło do jego zatrzymania. Wczoraj usłyszał zarzuty. Śledczy wystąpili do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt.