Naprawa ogrodzenia lotniska, jak też pilnowanie, aby brama była cały czas zamknięta, ma być sposobem na sarny, które odwiedzają świdnickie lotnisko. Dzięki temu nie trzeba będzie ich odławiać, a tym bardziej do nich strzelać.
Mimo wszystko z odstrzału byłoby więcej pożytku. Bo to i mięso i dobra rozrywka dla myśliwych, psów ale także dla dzieci z nagonki. A po polowaniu można zrobić piknik rodzinny, ognisko, bigos.
Marix
Takie genialne pomysły w Świdniku ? Czyżby ktoś myślący dołączył do sztabu?
boratpolska
Szok. Jakież to inteligentne. Nie możliwe! Genialny pomysł! Pewnie siedziało 20 tęgich głów, 2 miesiące, podzielili między sobą 10mln zł i wpadli na ten pomysł. Szok!
WAS
Takie inteligentne, że aż „nie możliwe”.
Zenek
Czytam i nie wierzę kto siedzi w tym zarządzie lotniska
Mimo wszystko z odstrzału byłoby więcej pożytku. Bo to i mięso i dobra rozrywka dla myśliwych, psów ale także dla dzieci z nagonki. A po polowaniu można zrobić piknik rodzinny, ognisko, bigos.
Takie genialne pomysły w Świdniku ? Czyżby ktoś myślący dołączył do sztabu?
Szok. Jakież to inteligentne. Nie możliwe! Genialny pomysł! Pewnie siedziało 20 tęgich głów, 2 miesiące, podzielili między sobą 10mln zł i wpadli na ten pomysł. Szok!
Takie inteligentne, że aż „nie możliwe”.
Czytam i nie wierzę kto siedzi w tym zarządzie lotniska