Kierujący radiowozem funkcjonariusz widząc pieszych wchodzących na przejście zatrzymał się przed pasami. Po chwili w policyjne auto wjechał kierowca BMW.
„widząc pieszych wchodzących na przejście zatrzymał się przed pasami” – brzmi to jak tłumaczenie się. To, z jakiego powodu ktoś się zatrzymał, nie ma znaczenia dla ustalenia winnego najechania.
Nawet jeżeli zatrzymamy się na autostradzie, by napić się piwa, to winnym najechania będzie ten kierujący, który wjechał w pojazd przed nim.
kurła
znowu BMW i coś nie pyklo.Chyba trzeba zrobić dodatkowa kategorię w prawie jazdy.Na BMW.Po zdaniu egzaminów można będzie jeździć bezkarnie.Dobry pomysł?
,.,.,.,.,.,.,.,.,.fsb
Zwykłego kierowcę to chleb powszedni i poganianie w Lublinie to normalka,a łe żeby poganiać i najeżdżać policjantowi na zderzak ,to już jest cyrk, przecież człowieku walniesz w radiowóz ,to nie to samo co w zwykły pojazd,konsekwencje mogą być dużo większe
,.,.,.,.,.,.,.,.,.fsb
Zwracam się z apelem do poganiaczy, siedzących na zderzaku,wiele osobówek ma na samej podłodze przy tylnym zderzaku butlę z gazem,najezdzasz na zderzak, możesz doprowadzić do eksplozji
,.,.,.,.,.,.,.,.,.fsb
Co więcej radiowóz na ulicę wyjeżdżając ma dawać przykład i będzie zawsze i wcześniej się zatrzymywał gdy widzi pieszego przy przejściu,a zwykły kierowca osobówki,czasem woli dodać gazu i prz ejechać przed pieszym zanim dostanie strzał w tył od poganiacza.Najbezpieczniej jest albo uciekać temu z tyłu,lub go spowalniać przez częste używanie świateł Stopu
marjan202s
Mogę się założyć że specjalnie mu przyhamowali.
Rudy z Kalinowszczyzny
I prawidłowo, jechać z sebixem a ten stary gruz na złom.
,.,.,.,.,.,.,.,.,.fsb
Tym bardziej powinien w BMW uważać, że mogą specjalnie zahamować,a to jedzą tak bez wyobraźni i jeden moment nieuwagi i cała dniówka ,albo cały tydzień zarobku przepadł,a jeszcze punkty będą
Przynajmniej długo nie oczekiwał na policje.
Niekoniecznie. Czym bliżej tym dłużej jadą.
„widząc pieszych wchodzących na przejście zatrzymał się przed pasami” – brzmi to jak tłumaczenie się. To, z jakiego powodu ktoś się zatrzymał, nie ma znaczenia dla ustalenia winnego najechania.
Nawet jeżeli zatrzymamy się na autostradzie, by napić się piwa, to winnym najechania będzie ten kierujący, który wjechał w pojazd przed nim.
znowu BMW i coś nie pyklo.Chyba trzeba zrobić dodatkowa kategorię w prawie jazdy.Na BMW.Po zdaniu egzaminów można będzie jeździć bezkarnie.Dobry pomysł?
Zwykłego kierowcę to chleb powszedni i poganianie w Lublinie to normalka,a łe żeby poganiać i najeżdżać policjantowi na zderzak ,to już jest cyrk, przecież człowieku walniesz w radiowóz ,to nie to samo co w zwykły pojazd,konsekwencje mogą być dużo większe
Zwracam się z apelem do poganiaczy, siedzących na zderzaku,wiele osobówek ma na samej podłodze przy tylnym zderzaku butlę z gazem,najezdzasz na zderzak, możesz doprowadzić do eksplozji
Co więcej radiowóz na ulicę wyjeżdżając ma dawać przykład i będzie zawsze i wcześniej się zatrzymywał gdy widzi pieszego przy przejściu,a zwykły kierowca osobówki,czasem woli dodać gazu i prz ejechać przed pieszym zanim dostanie strzał w tył od poganiacza.Najbezpieczniej jest albo uciekać temu z tyłu,lub go spowalniać przez częste używanie świateł Stopu
Mogę się założyć że specjalnie mu przyhamowali.
I prawidłowo, jechać z sebixem a ten stary gruz na złom.
Tym bardziej powinien w BMW uważać, że mogą specjalnie zahamować,a to jedzą tak bez wyobraźni i jeden moment nieuwagi i cała dniówka ,albo cały tydzień zarobku przepadł,a jeszcze punkty będą
Jeżdżą
Motogłupki szaleją