Radiowóz zatrzymał się przed przejściem dla pieszych. Wjechał w niego kierowca BMW (zdjęcia)
16:14 11-04-2024 | Autor: redakcja

Do zdarzenia doszło w czwartek po południu na ul. Łęczyńskiej w Lublinie. W rejonie skrzyżowania z ul. Krzemionki zderzyły się dwa pojazdy: samochód osobowy i radiowóz policji.
Jak ustaliliśmy, oba pojazdy poruszały się w tym samym kierunku, w stronę Drogi Męczenników Majdanka. Kierujący radiowozem policjant widząc pieszych wchodzących na przejście zatrzymał się przed pasami.
Jadący za nim BMW mężczyzna nie zdołał wyhamować i wjechał w tył policyjnego auta. Podróżujące pojazdami osoby nie wymagały interwencji medycznej.
Na miejscu interweniowali funkcjonariusze drogówki. Obecnie prowadzą oni czynności związane z kolizją. Początkowo występowały utrudnienia w ruchu, obecnie nie ma już problemów z przejazdem.

fot. lublin112.pl

fot. lublin112.pl
Przynajmniej długo nie oczekiwał na policje.
Niekoniecznie. Czym bliżej tym dłużej jadą.
„widząc pieszych wchodzących na przejście zatrzymał się przed pasami” – brzmi to jak tłumaczenie się. To, z jakiego powodu ktoś się zatrzymał, nie ma znaczenia dla ustalenia winnego najechania.
Nawet jeżeli zatrzymamy się na autostradzie, by napić się piwa, to winnym najechania będzie ten kierujący, który wjechał w pojazd przed nim.
znowu BMW i coś nie pyklo.Chyba trzeba zrobić dodatkowa kategorię w prawie jazdy.Na BMW.Po zdaniu egzaminów można będzie jeździć bezkarnie.Dobry pomysł?
Zwykłego kierowcę to chleb powszedni i poganianie w Lublinie to normalka,a łe żeby poganiać i najeżdżać policjantowi na zderzak ,to już jest cyrk, przecież człowieku walniesz w radiowóz ,to nie to samo co w zwykły pojazd,konsekwencje mogą być dużo większe
Zwracam się z apelem do poganiaczy, siedzących na zderzaku,wiele osobówek ma na samej podłodze przy tylnym zderzaku butlę z gazem,najezdzasz na zderzak, możesz doprowadzić do eksplozji
Co więcej radiowóz na ulicę wyjeżdżając ma dawać przykład i będzie zawsze i wcześniej się zatrzymywał gdy widzi pieszego przy przejściu,a zwykły kierowca osobówki,czasem woli dodać gazu i prz ejechać przed pieszym zanim dostanie strzał w tył od poganiacza.Najbezpieczniej jest albo uciekać temu z tyłu,lub go spowalniać przez częste używanie świateł Stopu
Mogę się założyć że specjalnie mu przyhamowali.
I prawidłowo, jechać z sebixem a ten stary gruz na złom.
Tym bardziej powinien w BMW uważać, że mogą specjalnie zahamować,a to jedzą tak bez wyobraźni i jeden moment nieuwagi i cała dniówka ,albo cały tydzień zarobku przepadł,a jeszcze punkty będą
Jeżdżą
Motogłupki szaleją