Poniedziałek, 17 czerwca 202417/06/2024
690 680 960
690 680 960

Przyszli sprawdzić, czy małżeństwo przebywa na kwarantannie. Mężczyzna wyszedł na zakupy

Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się mieszkaniec Lublina przebywający na kwarantannie. Mężczyzna postanowił udać się na zakupy. Miał pecha, bo w tym czasie policjanci przyjechali sprawdzić, czy jest w domu.

78 komentarzy

  1. Oczywiście publicznie podawać zeby inni nie byli narażeni. U mnie w miejscowości wracaja z Wloch Anglii Niemiec i laza po sklepach

  2. 100 tys. powinno być dla jełopów

  3. A telefonu taki człowiek nie miał do rodziny a jak nie ma rodziny to na policję zadzwonić to oni by już wolontariuszy skołowali i zakupy by były,nawet flaszkę by kupili ,bo przecież to nakazane,bo spiryt zabija tego W.

  4. Dajcie mi adres barana

  5. po wódkę poszedł, obalą z żoną flaszkę i zabiją wszystkie wirusy z organizmu i mogę sobie testy robić ile chcą i tak nic nie wykryją bo wódka wszystko zabija – patrz angole jak podbijali indie codziennie pili aby się nie zarazić

  6. A czy z was ktos pomyslal jak by byl w jego sytuacji i nie mial co do gara włożyć to inaczej by tu spiewal

  7. Nie ważne czy ma 66lat czy 20lat po prostu ludzie którzy powinni przebywać w kwarantannie mają siedzieć w domu bo później słychać że jeden czy drugi tylko na zakupy poszedł. Od tego się zaczęło we Włoszech od lekceważenia problemu a problem jest jak widać duży bo skoro cały świat szuka szczepionki to to nie jest normalny wirus. Ludzie pilnujcie się na wzajem a może uda się nam to jakoś przetrwać

    • no nie jest wirus to jest broń biologiczna co wymknęła się z pod kontroli była gdzieś testowana i ..uciekło Trzeba żyć dalej:)

  8. właśnie,w którym miejscu na LSM-ie mieszka ten baran…warto ujawnić adres ku przestrodze

  9. „Oj, przecież nic się nie stało…”

  10. Nie 5000 tylko 30.000 i powinien zaplacic i pójść z torbami