Prowadził psa na smyczy. Przejechała po zwierzęciu i uciekła
21:16 26-11-2018
Trwa ustalanie dokładnych okoliczności zdarzenia, jakie miało miejsce w piątek przy ul. Koncertowej w Lublinie. Około godziny 17, ze znajdującego się tam sklepu z pieczywem wyszedł mężczyzna. Prowadził psa na smyczy. W pewnym momencie nadjechało auto, którego kierująca o mało nie potrąciła mężczyzny i przejechała po zwierzęciu.
Widząc co się stało, zaczęła odjeżdżać nie interesując się losem pieszego oraz jego pupila. Jak nam wyjaśniała jedna z kobiet, która była świadkiem zdarzenia, znajdujące się w pobliżu osoby ruszyły pieszo w pościg za autem. Krzyczały, żeby kobieta się zatrzymała, ta jednak zaczęła tylko przyśpieszać i skierowała się w stronę osiedla domów jednorodzinnych na terenie byłego poligonu.
O wszystkim powiadomieni zostali policjanci. Rannego psa przewieziono do kliniki, jednak nie dało się go uratować. Zbulwersowani zdarzeniem świadkowie wieczorem odnaleźli pojazd, którym kierowała kobieta. Był zaparkowany na jednej z pobliskich ulic. Jak nam wyjaśniała nasza czytelniczka. w międzyczasie został dokładnie umyty. Policjanci prowadzą śledztwo w tej sprawie.
(fot. Google Street View)
A ja zrobiłem się przeciwnikiem psów w mieście od czasu wyroku z Ogrodem Saskim. Wszyscy psiarze proszę sprzątać po swoich burkach, a nie głowa w drugą stronę.