W środę rano na al. Andersa w Lublinie doszło do potrącenia nastolatki na przejściu dla pieszych. Piesza z obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala. W rejonie wypadku jeden pas jest zablokowany.
Moje ulubione przejście. Kilka lat temu, kurier pewnej goownianej firmy, zaparkował w doopie mojego auta.
Jacek
Niestety drzewa wzdłuż drogi ograniczają widoczność, za widno też nie jest. Może przydałaby się światła przyciskowe dla pieszych tam, takie jak na JPII.
Miska
Najważniejsze, że miała pierwszeństwo. Po co się rozglądać czy można bezpiecznie przejść ?♀️ Niech inni o to się martwią, np raki kierowca autobusu. Hamulec w podłogę, ludzi trzymających się niczego poprzewracać, bo idzie przysłowiowa święta krowa. Oby nic się jej nie stało i miała nauczkę na przyszłość, że o własne bezpieczeństwo trzeba dbać samemu.
Franio
Bardzo słaba taka nauczka. Bo wynika z niej, że sama za kilka będzie rozjeżdżać ludzi na ulicy samochodem, bo na forum naczytała się, ze każdy sam ma zadbać o swoje bezpieczeństwo.
Z tego co piszesz wynika, że np. jeżeli ktoś wjedzie ciężarówką pod prąd, to winny zderzenia jest jadący prawidłowo, bo nie zadbał o swoje bezpieczeństwo. Albo tak samo ten, kto wjechał bezmyślnie na zielonym też jest winien tego, że inny wjechał na czerwonym.
Franio
Gdy ta ameba za kilka lat rozjedzie twoje dziecko, i powie, że „potrącona mogła bardziej uważać i zadbać o swoje bezpieczeństwo” to Ty napiszesz: – „No tak. Szkoda Pani kierowcy. A moje głupie dziecko niech idzie do piachu, bo nie uważało.”
Zuza
Sorki, ale pierwszeństwo nie zwalnia z myślenia. Ale ok, miała pierwszeństwo i co z tego?
W
przed przejściem się rozejrzała, źle oceniła odległość pojazdu i nieszczęście gotowe, autobus miał zjazd na zajezdnię więc na całe szczęście żaden pasażer nie ucierpiał
xD
Jasne, zatrzymać się i przepuścić kierowcę autobusu – tylko na dłuższą metę co to zmienia? Jest chyba jasno powiedziane, kto ma komu ustąpić w takiej sytuacji. Jak się rozpędzisz tirem, to można ci przejeżdżać na czerwonym? No bo przecież w zderzeniu z tobą osobówka wyjeżdżając na zielonym nie będzie mieć szans, więc wszyscy powinni czekać aż jaśnie pan przejedzie, robiąc co chce.
Zawodowiec, który nie stosuje się do przepisów i nie zachowuje ostrożności, jest zwykłym durniem i będzie jeździć tak dalej. Kto wie ile osób wcześniej mu tak uciekało z drogi… To teraz już się nauczy!
Marcin
Zdrowy rozsądek powinien zachować niechroniony uczestnik ruchu także.
Już nie raz przekonałem się, że pierwszeństwo jest „umowne” a rzeczywistość daleka jest od ideału
xD
Idąc tym tokiem rozumowania, to nawet do pracy nie ma po co wychodzić, bo jak będziesz wracać po zmroku, ktoś cię może napaść. I nie będzie mieć znaczenia, że masz prawo do nietykalności i poczucia bezpieczeństwa, skoro mogłeś uniknąć spotkania z wariatem, siedząc bezpiecznie w domu.
No w sumie w domu też nie, bo nie zważając na prawo, ktoś się może włamać i zrobić ci krzywdę. Wtedy najlepiej wyjść z domu i pozwolić włamywaczowi się okraść, dla własnego bezpieczeństwa.
Tak właśnie wygląda prawo w twojej interpretacji – że niby jest po mojej stronie, ale mam się nagiąć.
alek
A miała przy uchu sr[*]ajfona?
Wiktoria
nie używała nawet telefonu w trakcie wypadku;)
Olo
Uszkodziła autobus , będzie płacić.
Wiktoria
na całe szczęście nie pan o tym zadecyduje:)
snh
I cała ta wspaniała „przebudowa” nie zadziałała. Kto by się spodziewał? Ważne, że kasa za ten bubel dla projektanta i wykonawcy się zgadza. Kiedy takie przejścia wreszcie przestaną istnieć?
Janusz
Dobrze, że przejście zostało niedawno przerobione.
Miało być bezpieczniej, ale jak widać dalej kierowcy go nie zauważają.
burok z Gospodarczy
mimo że przejście zmodernizowane, miało nie dochodzić do wypadków wciąż są,
bbd
Kierowca zawodowy? To w co patrzył w telefon? To ten sam co poganiał babkę na al. Racławickich? Czy się bał, że mu bateria w trajtku padnie od hamowania
Moje ulubione przejście. Kilka lat temu, kurier pewnej goownianej firmy, zaparkował w doopie mojego auta.
Niestety drzewa wzdłuż drogi ograniczają widoczność, za widno też nie jest. Może przydałaby się światła przyciskowe dla pieszych tam, takie jak na JPII.
Najważniejsze, że miała pierwszeństwo. Po co się rozglądać czy można bezpiecznie przejść ?♀️ Niech inni o to się martwią, np raki kierowca autobusu. Hamulec w podłogę, ludzi trzymających się niczego poprzewracać, bo idzie przysłowiowa święta krowa. Oby nic się jej nie stało i miała nauczkę na przyszłość, że o własne bezpieczeństwo trzeba dbać samemu.
Bardzo słaba taka nauczka. Bo wynika z niej, że sama za kilka będzie rozjeżdżać ludzi na ulicy samochodem, bo na forum naczytała się, ze każdy sam ma zadbać o swoje bezpieczeństwo.
Z tego co piszesz wynika, że np. jeżeli ktoś wjedzie ciężarówką pod prąd, to winny zderzenia jest jadący prawidłowo, bo nie zadbał o swoje bezpieczeństwo. Albo tak samo ten, kto wjechał bezmyślnie na zielonym też jest winien tego, że inny wjechał na czerwonym.
Gdy ta ameba za kilka lat rozjedzie twoje dziecko, i powie, że „potrącona mogła bardziej uważać i zadbać o swoje bezpieczeństwo” to Ty napiszesz: – „No tak. Szkoda Pani kierowcy. A moje głupie dziecko niech idzie do piachu, bo nie uważało.”
Sorki, ale pierwszeństwo nie zwalnia z myślenia. Ale ok, miała pierwszeństwo i co z tego?
przed przejściem się rozejrzała, źle oceniła odległość pojazdu i nieszczęście gotowe, autobus miał zjazd na zajezdnię więc na całe szczęście żaden pasażer nie ucierpiał
Jasne, zatrzymać się i przepuścić kierowcę autobusu – tylko na dłuższą metę co to zmienia? Jest chyba jasno powiedziane, kto ma komu ustąpić w takiej sytuacji. Jak się rozpędzisz tirem, to można ci przejeżdżać na czerwonym? No bo przecież w zderzeniu z tobą osobówka wyjeżdżając na zielonym nie będzie mieć szans, więc wszyscy powinni czekać aż jaśnie pan przejedzie, robiąc co chce.
Zawodowiec, który nie stosuje się do przepisów i nie zachowuje ostrożności, jest zwykłym durniem i będzie jeździć tak dalej. Kto wie ile osób wcześniej mu tak uciekało z drogi… To teraz już się nauczy!
Zdrowy rozsądek powinien zachować niechroniony uczestnik ruchu także.
Już nie raz przekonałem się, że pierwszeństwo jest „umowne” a rzeczywistość daleka jest od ideału
Idąc tym tokiem rozumowania, to nawet do pracy nie ma po co wychodzić, bo jak będziesz wracać po zmroku, ktoś cię może napaść. I nie będzie mieć znaczenia, że masz prawo do nietykalności i poczucia bezpieczeństwa, skoro mogłeś uniknąć spotkania z wariatem, siedząc bezpiecznie w domu.
No w sumie w domu też nie, bo nie zważając na prawo, ktoś się może włamać i zrobić ci krzywdę. Wtedy najlepiej wyjść z domu i pozwolić włamywaczowi się okraść, dla własnego bezpieczeństwa.
Tak właśnie wygląda prawo w twojej interpretacji – że niby jest po mojej stronie, ale mam się nagiąć.
A miała przy uchu sr[*]ajfona?
nie używała nawet telefonu w trakcie wypadku;)
Uszkodziła autobus , będzie płacić.
na całe szczęście nie pan o tym zadecyduje:)
I cała ta wspaniała „przebudowa” nie zadziałała. Kto by się spodziewał? Ważne, że kasa za ten bubel dla projektanta i wykonawcy się zgadza. Kiedy takie przejścia wreszcie przestaną istnieć?
Dobrze, że przejście zostało niedawno przerobione.
Miało być bezpieczniej, ale jak widać dalej kierowcy go nie zauważają.
mimo że przejście zmodernizowane, miało nie dochodzić do wypadków wciąż są,
Kierowca zawodowy? To w co patrzył w telefon? To ten sam co poganiał babkę na al. Racławickich? Czy się bał, że mu bateria w trajtku padnie od hamowania