Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Półtoraroczne dziecko zamknęło babcię na balkonie. Na pomoc ruszyli strażacy i policjanci

Chwile strachu przeżyła dziś kobieta, która została zamknięta na balkonie przez swojego wnuczka. W kuchni gotował się obiad. Babcia postanowiła wezwać służby ratunkowe.

Dość nietypowe zgłoszenie otrzymały w poniedziałek w południe służby ratunkowe ze Świdnika. Pomocy potrzebowała kobieta, która znajdowała się na balkonie jednego z bloków przy ul. Wiśniowej i nie mogła dostać się do mieszkania.

Jak się okazało, była to babcia opiekująca się wnuczkiem. Kiedy na chwilę wyszła na balkon, półtoraroczne dziecko zatrzasnęło drzwi, w wyniku czego nie mogła wrócić do środka. Sytuacja była poważna, gdyż w kuchni na kuchence pozostał gotujący się obiad.

Na miejscu interweniowała straż pożarna oraz policja. Strażacy otworzyli drzwi, dzięki czemu wystraszona kobieta mogła wrócić do mieszkania.

(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)

9 komentarzy

  1. Poszła zajarać.

  2. bez komentarza

  3. babcia głupsza od dziecka.

  4. Gdyby zrobiła to babcia już miałaby zarzuty.

  5. Bezstresowe wychowanie -uciszył babcię.

  6. Straż Pożarna to jedyna służba zasługująca na szacunek. A od babci się odczepcie. Kto ma dzieci ten wie, że o takie sytuacje nietrudno. N ie przyszło jej do głowy, że po wyjściu na chwilę na balkon dziecko wywinie jej taki numer. Życie.

  7. Taki mały a już bachor.

  8. Straż Pożarna weszła do mieszkania nie przez drzwi, tylko otwierając zamknięte okno balkonowe. Tak dla ścisłości. A policja pojawiła się po otwarciu mieszkania.

Z kraju