Półtoraroczne dziecko zamknęło babcię na balkonie. Na pomoc ruszyli strażacy i policjanci
20:46 20-03-2023
Dość nietypowe zgłoszenie otrzymały w poniedziałek w południe służby ratunkowe ze Świdnika. Pomocy potrzebowała kobieta, która znajdowała się na balkonie jednego z bloków przy ul. Wiśniowej i nie mogła dostać się do mieszkania.
Jak się okazało, była to babcia opiekująca się wnuczkiem. Kiedy na chwilę wyszła na balkon, półtoraroczne dziecko zatrzasnęło drzwi, w wyniku czego nie mogła wrócić do środka. Sytuacja była poważna, gdyż w kuchni na kuchence pozostał gotujący się obiad.
Na miejscu interweniowała straż pożarna oraz policja. Strażacy otworzyli drzwi, dzięki czemu wystraszona kobieta mogła wrócić do mieszkania.
(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)
Poszła zajarać.
bez komentarza
babcia głupsza od dziecka.
Gdyby zrobiła to babcia już miałaby zarzuty.
Bezstresowe wychowanie -uciszył babcię.
Straż Pożarna to jedyna służba zasługująca na szacunek. A od babci się odczepcie. Kto ma dzieci ten wie, że o takie sytuacje nietrudno. N ie przyszło jej do głowy, że po wyjściu na chwilę na balkon dziecko wywinie jej taki numer. Życie.
Taki mały a już bachor.
bachora to twoja matka urodziła
Straż Pożarna weszła do mieszkania nie przez drzwi, tylko otwierając zamknięte okno balkonowe. Tak dla ścisłości. A policja pojawiła się po otwarciu mieszkania.