Środa, 01 maja 202401/05/2024
690 680 960
690 680 960

Pływali łódką po ogromnym rozlewisku na ul. Trześniowskiej. Mieszkańcy chcą zwrócić uwagę na trwający od lat problem (wideo, zdjęcia)

Mieszańcy ulicy Trześniowskiej w Lublinie mają dość i dzisiaj na wielkim rozlewisku, które pojawiło się na ulicy, pływali łódką. Z obietnic miasta dotyczących naprawy ulicy, póki co, nic nie wynika. Nadal po opadach deszczu zbiera się tutaj woda utrudniając przemieszczanie się mieszkańcom.

37 komentarzy

  1. Prezydent (tfu) Bul POwiedział kiedyś; woda ma to do siebie że się zbiera a później opada no i Żuku wziął se to do serca, sorry taki mamy klimat (radośnie dodała niedorozwinięta blondi).

    • żuk czyli miasto ma płacić za to że ktoś jest idiotą i postawił dom na dnie wąwozu?

      • Ktoś wydał pozwolenie na budowę i wyznaczył tamtędy drogę, więc uznał, że jak najbardziej miejsce to nadaje się do zamieszkania. Właściciel nieruchomości nie ma obowiązku być geologiem.

      • Jakiś inny „idiota” wyraził na to zgodę, czy nie? Jeżeli w planach kanalizacja burzowa miała tam nigdy nie powstać, to do kogo pretensje?

        • Nie ma też przepisu zabraniającego skoków w ogień… zatem gdy złożysz podanie do urzędu powiatowego o wydanie pozwolenia na skok do ognia to urzędnik ma obowiązek wydać takie pozwolenie gdyż państwo polskie nie zabroniło tego wyraźną ustawą…
          zatem miłego skoku…

    • Na ulicy Dębowej w lublinie jest 3 Razy większe bajoro i nikt do nikogo nie ma pretensji zawsze jest tam tak po ulewach i blisko transformatory elektryczne zasilajace podejrzewam jedno dziesiąte całego lublina dzieje się zawsze tak tam po wiekszych ulewach ok pół wieku i nic z tym nie robią tam też powiem że to o……raja

    • Rolnik z dofinasowaniem

      Ludzie przecież na pograniczach Lublina lepiej mieszkają niż w lublinie np gm wolka czy gmina Niemce mają pelne infrastruktury pełne oswietlenia drogi w polach czy są potrzebne w polach nowe asfalty dotego oświetlenie itp a np taka ulica zagrodna ludzie chyba lazili tam do wlodarza ok 40lat i co w końcu im dał ok 2lata temu stary destrukt po asfalcie ale teraz dziura na dziurze powraca pozatym tej drogi jest ok 100metrow dalej to wąwóz bez żadnego utwardzenia pozatym mozna dojechać tylko ciagnikiem i takie korzyści z tego lublina wolał bym żeby podciągneli ją do gminy Wólka chodzby zadbałby o drogę i oświetlenie

  2. Poseł,,,,, i nie wróci

    Jak by tak panią poseł Martę w tą kałużę wcisło, to by raz dwa drogę zrobili.

  3. kto im kazał budować sie na dnie wąwozu? bo działka była tania?

    • A to przypadkiem nie jest tak, że tworzy się infrastrukturę która taki problem rozwiąże?
      Jeżeli jest to problem osób prywatnych to niech władze miasta zasypią wszystkie studzienki kanalizacyjne w mieście na drogach publicznych (bo niby dlaczego mają przejmować się tym że kogoś tam zaleje w czasie deszczu – przecież mogli się tam nie budować, kupić mieszkań) i ponosić koszty związane z utrzymaniem infrastruktury…

  4. A szambo mamy czy płynie z deszczem

  5. Na jednym zdjęciu skrzynka elektryczna, co w przypadku gdy woda dostanie się do takiej skrzynki ?

  6. Film to ściema. Po pierwsze PGE wyłączyło zasilanie po komunikacie o zalaniu. Po drugie łódka to zwykły sprzęt rybacki z płaskim dnem. A głębokość w najgłębszym punkcie nie przekraczała 32cm. Po trzecie jak „szlachta” się na terenach zalewowych to takie muszą być konsekwencje. Po czwarte status drogi nie widnieje jako miejska, lecz jako własność prywatna. Więc nie róbcie ludzi „w ch***”. Teren prywatny remontować z budżetu miasta to farsa.

  7. Ale jaki problem zrobić dwie studzienki deszczowe? A mieszkańcom polecam ciągle dzwonić po straż ogniową, panowie przyjadą, wypompują i po pewnym czasie jak będą już mieli tej ulicy dosyć to ktoś ze straży wystosuje pismo do urzędu miasta. I powinno coś ruszyć.

  8. niech podplyna pos szafkez pradem bo widac ze blisko maja

  9. Budują się na terenach zalewowych i zaskoczeni że można łódką pływać…

  10. po co *** stawiał dom na dnie wąwozu ? Niech sobie kupi pompę i węże strażackie i niech dyma !