Nietrzeźwy wjechał w barierę ochronną chodnika, odjechał i zasnął za kierownicą. Obudzili go policjanci (zdjęcia)
12:35 06-11-2023
W niedzielę w godzinach porannych zamojscy policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że ktoś wjechał w barierę ochronną chodnika przy jednej z posesji w Jarosławcu. Zgłaszający dodał, że na miejscu zdarzenia nie ma już pojazdu, zostały jedynie tablice rejestracyjne.
– Dyżurny natychmiast skierował tam patrole. Policjanci ruchu drogowego w sąsiedniej miejscowości zauważyli zaparkowany pojazd marki Dodge, który posiadał uszkodzenia przedniej karoserii. Za kierownicą spał mężczyzna. Obudzony przez funkcjonariuszy 34-letni mieszkaniec gminy Sitno opowiedział policjantom, że w nocy wracał z Zamościa, jechał sam. W Jarosławcu stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w bariery. Następnie odjechał, a po przejechaniu kilku kilometrów zatrzymał się, aby sprawdzić uszkodzenia. Próbował ponownie ruszyć jednak z uwagi na niesprawność skrzyni biegów pozostał na miejscu – relacjonuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło z zamojskiej Policji.
Jak się okazało po badanu alkomatem, 34-latek miał w organizmie ponad promil alkoholu. Z udziałem kierującego wykonano badanie retrospektywne. Mężczyzna stracił już uprawnienia. Przed sądem odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Jak unia wprowadzi zakaz spalinowych samochodów i pijaki przesiądą się do elektryków to będzie tragedia. Po wypadku zacznie się taki palić to kto to będzie gasił i czym?
Nie martw się. Pijaków nie będzie stać na samochód. Tak jak teraz ludzi nie stać na jedno miejsce postojowe, ale stać na kilka aut.
Tak więc problem o którym Ty piszesz (pijaki kierujące samochodami) i problem o którym piszę ja (nie posiadanie miejsca do trzymania własnego auta) – rozwiążą się same.
Mógł mówić że wypił po kolizji
to teraZ ytoche beknie z ze swojej kasy